Dobra wiadomość: Konami pokazuje nową Castlevanię

Dobra wiadomość: Konami pokazuje nową Castlevanię17.04.2018 12:55
Adam Piechota

Zła wiadomość: to gra mobilna.

Ja się zastanawiam, w którym momencie ktoś w Konami uzna "o kurczę, my chyba robimy coś źle!" i postanowi uratować firmę od kierunku, w jakim zmierza. Niestety, przyznaję tutaj rację Jimowi Sterlingowi - nieprędko. Bo przecież to wszystko się opłaca. Co roku czekamy na jakąś rzeczywistą kontynuację naszych ukochanych serii japońskiego wydawcy: Metal Gear Solid, Castlevania, Silent Hill, co roku dostajemy mokrą szmatą po twarzy. Metal Gear Survive, mimo bardzo przeciętnej zawartości, zarabia zapewne na tyle dobrze dzięki swoim chorym mikropłatnościom, by zwrócić z nawiązką koszta (też niewielkie, przecież wiemy) całej produkcji. Na Wzgórzu cicho jak nigdy. A Castlevania... idzie w mobilki.

Grimoire of Souls, bo tak się zwie, zostało zapowiedziane na sprzęty z iOS-em bez konkretnej daty premiery, bez jakiegoś efektownego zwiastuna, w ogóle bez większej pompy. Ot, "wydajemy nową Castlevanię, tutaj macie kilka zrzutów ekranu". I stronę internetową, jak gdyby kogoś obchodziły dziś jeszcze oficjalne strony internetowe gier. Brawa dla Konami. Ja nawet nie będę tutaj przypominał, ile lat minęło od jakiejkolwiek prawdziwej odsłony serii. No dobra, niech będzie, przypomnę - CZTERY LATA. Gdyby zaś patrzeć, jak udaną pozycją było Lords of Shadows 2, to PIĘĆ, bo trzeba by liczyć Mirror of Fate. A jeśli ktoś w ogóle odsłon z "LoS" w tytule nie toleruje, to koło DEKADY. Dziesięć lat temu wyszło Order of Ecclesia. Puff... Oddychaj głęboko, szkoda nerwów.

Zdjęcia z Grimoire of Souls sugerują, że mobilnej pozycji bliżej będzie tradycyjnym dwuwymiarowym częściom niż tym metroidvaniowym. Mieszanina postaci z najlepszych lat marki (Alucard, Simon, Shanoa, Marie), kooperacyjne walki z dużymi bossami, tryb rywalizacyjny dla czterech graczy i jakaś kampania, oby nie potraktowana całkowicie po macoszemu. Fajnie byłoby móc dobrze się bawić, idąc w prawo, miażdżąc zastępy piekielne, wspinając się w końcu na najwyższą wieżę zamku w świetle księżyca, by po raz osiemset szesnasty zabić zmartwychwstałego Drakulę. Fajnie byłoby, wiecie, po prostu dostać znośną Castlevanię. Ale to tytuł mobilny. Nie sądzę, by zrezygnował z okazji wyssania każdego ostatniego grosza wrednymi mikrotransakcjami.

Ale może nie zapeszajmy, może cokolwiek pozytywnego z tego wyjdzie. W razie czego mamy zbliżający się drugi sezon Netfliksowej "Castlevanii", który ukoi rany.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.