Dlaczego mniejsi developerzy boją się modelu free-to-play

Dlaczego mniejsi developerzy boją się modelu free-to-play04.08.2016 14:47
Adam Piechota

Według wytłumaczenia studia Wildcard, które zrezygnowało z rozdawania Ark: Survival of the Fittest za darmo.

O tym, że Survival of the Fittest powróciło do Ark: Survival Evolved, pisał Wam już Bartek w Rozchodniaczku (tym, gdzie Arnold wywijał na klubach). Jednak wytłumaczenie tej decyzji zasługuje na odrobinę uwagi, ponieważ rzadko developerzy dzielą się z nami niebezpieczeństwami oraz problemami zarządzania darmową pozycją. Szczególnie taką, która zaczynała karierę w esporcie.

Niecałe sześć miesięcy ten tryb, pierwotnie składowa Ark: Survival Evolved (nadal będącego w Early Access), wytrzymał jako osobna pozycja free-to-play. Teraz jedyną opcją, by w SotF przyciąć, jest kupno całego zestawu, za (gdy piszę te słowa) czternaście euro na Steamie. To nie jest wygórowana cena, choć należy pamiętać, że to nadal Early Access, a nie pełnoprawna, skończona produkcja. I w sumie taką może pozostać. Niektóre gry lubią nie być kończone - popularne zjawisko.

ARK: Survival Evolved - Survival of the Fittest Trailer

Głównym powodem wycofania Survival of the Fittest z modelu free-to-play jest nadchodzący w tym tygodniu zestaw developerski dla moderów. Umożliwia on także majstrowanie przy zawartości całego Evolved, więc byłoby to odrobinę nie fair wobec osób, które kupiły oryginalną grę. Oprócz tego, developer Wildcard przyznał dodatkowo, jak niespodziewanie trudne jest zarządzanie biznesami produkcji F2P. W swoim poście na Steamie panowie napisali:

ARK: Survival Evolved - Announcement Trailer | PS4

Developer obiecał, że osoby, które "kupiły" część gry, gdy operowała jeszcze jako darmówka, nadal będą mogły w nią grać, co jest zrozumiałe i fajne. Jeżeli jednak ktoś był nią zainteresowany i nie zdążył kliknąć na czas, ma pecha. Dinozaury się cenią, jak zawsze. Mam nadzieję, że ta decyzja rzeczywiście wpłynie na dopieszczenie ich dziecka (o którym przeczytacie więcej na naszej karcie)

PS: Wildcard to nie jedyny developer, który spróbował podobnej zagrywki. Daybreak również rozdzielił swoje H1Z1 na pozycję stricte multiplayerową (King of the Hill) oraz survivalową (Just Survive), ale tam powstał osobny zespół zarządzający drugą pozycją. No i H1Z1 jest jakimś niezrozumiałym dla mnie fenomenem.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.