DICE nie zamierza powtarzać błędów Battlefielda 4. „Jedynka” ma wyjść dopracowana w każdym szczególe

DICE nie zamierza powtarzać błędów Battlefielda 4. „Jedynka” ma wyjść dopracowana w każdym szczególe11.05.2016 14:54
Bartosz Stodolny

Trzymamy za słowo, bo to co dzieje się z grami AAA w ostatnich latach woła o pomstę do nieba.

Pamiętacie start Battlefielda 4? Problemy z serwerami, błędy, wyrzucanie do pulpitu, źle ustawiony balans. Generalnie premiera ostatniego wojennego BF-a do udanych nie należała. Hardline co prawda wyszedł już bez większych wtop, ale robiło go Visceral Games, a nie DICE.

Przy okazji Battlefronta szwedzki deweloper wziął sobie do serca krytyczne głosy graczy i niezależnie od tego, czy gra się komuś podoba, czy nie, jej start był w miarę bezproblemowy. Podobnie, według zapewnień głównego projektanta Daniela Berlina, ma być w przypadku Battlefield One.

To oczywiście tylko słowa dewelopera i ciężko wymagać, żeby powiedział coś w stylu: spartaczymy start naszej najnowszej gry jak tylko się da. Z Battlefrontem faktycznie wyszło, choć kulała tam cała reszta i zobaczymy, czy trend się utrzyma (wypuszczanie gier bez większych błędów, a nie nudnych do bólu wydmuszek).

A wypadałoby, żeby faktycznie się udało, bo premiery dużych tytułów nawiedziła ostatnimi czasy jakaś klątwa, szczególnie na pecetach. Gears of War: Ultimate Edition nie radził sobie nawet na wysokiej klasy sprzęcie, Killer Instinct też kulał, podobnie jak Quantum Break. Zresztą nie dotyczy to tylko gier Microsoftu i jego „wspaniałego” Universal Windows Platform.

AMD Radeon Nano running Gears of War: Ultimate Edition PC benchmark

W pecetowym Need for Speed samochody potrafiły wsiąknąć w asfalt, Assassin’s Creed: Unity miał tyle błędów, że na YouTube najpopularniejsze były te filmiki, które je zawierały. Just Cause 3 też radził sobie różnie, zarówno na PC, jak i konsolach.

Zdecydowanym liderem natomiast, a przy okazji przykładem na to, jak nie wydawać gier na pecety, okazał się Batman: Arkham Knight. Pomijając już fakt, że port był praktycznie niegrywalny przez kilka miesięcy od premiery, to ponoć Warner doskonale wiedział o jego stanie, a mimo wszystko zdecydował się na wydanie gry.

Przykłady można mnożyć, ale to wszystko każe się zastanawiać, dlaczego dajemy się tak traktować? Wbrew pozorom mamy olbrzymią władzę nad wydawcami i twórcami gier, a skupia się ona w naszych portfelach. Jasne, każdemu może zdarzyć się potknięcie, ale jeśli przez kilka lat gry z tej samej stajni wychodzą niedopracowane, albo są tylko odgrzanymi kotletami, to może warto w końcu zacząć coś z tym robić?

Ostatnio żółtą kartkę dostało Activision przy okazji zwiastuna Infinite Warfare, który ciągle zbiera negatywne oceny na YouTube. Forum The Division zalewane jest postami dotyczącymi oszustów w grze i braku reakcji ze strony Ubisoftu. Marzy mi się sytuacja, w której gracze nie tylko zbojkotują preordery, ale poczekają na recenzje i dopiero podejmą decyzję o zakupie najnowszejsupergrywszechczasów.

[Źródła: PCGamesN, VentureBeat]

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.