Destroy All Humans! 2 – Reprobed na PS5. Cukierek i psikus [RECENZJA]

Destroy All Humans! 2 – Reprobed na PS5. Cukierek i psikus [RECENZJA]07.09.2022 16:17
Destroy All Humans! 2 - Reprobed - recenzja
Źródło zdjęć: © Polygamia

Jak to miło, że istnieją jeszcze takie gry, w których nie trzeba bronić ludzkości. Tak jak remake pierwszej części DAH!, także i Reprobed funduje nam sporą dawkę dobrej zabawy w roli "tego złego" bez zbędnych komplikacji i udziwnień. Szkoda tylko, że tytuł niedomaga technicznie.

Cukierkowe klimaty zawsze mnie pociągały – moim zdaniem stanowczo za dużo jest smętnych i mrocznych produkcji, które wymuszają na graczach chodzenie po zgrzybiałych lochach czy alejkach XIX-wiecznych miast i mordowanie nadgniłych kreatur. Dlatego już sama wiadomość o tym, że po udanym remake’u Destroy All Humans! ma wyjść także odnowiony sequel, wprawiła mnie w dobry nastrój. Pomyślałam, że może i żarciki będą tu niewyobrażalnie głupie, ale przynajmniej ponownie otrzymam możliwość wydzierania ludziom mózgów w niezwykle barwnej scenerii. I wcale się nie zawiodłam.

W Reprobed powraca ufoludek o imieniu Crypto, który znowu chce trochę narozrabiać na Ziemi – tym razem w latach 60. XX wieku. W opowieść przedstawioną w sequelu wmieszano agentów KGB. Ci narazili się kosmicie, niszcząc jego statek. Aby do nich dotrzeć i zemścić się na nich, Crypto decyduje się na zawieranie sojuszy z tymi mieszkańcami Ziemi, którzy wydają się być po jego stronie – czyli na przykład z tajniakiem brytyjskich służb czy piękną agentką Natalią. I oczywiście zarówno KGB wraz z Brytyjczykiem, jak i seksowna Natalia – i wszystkie pozostałe elementy fabuły – stanowią w Reprobed punkt wyjścia do swobodnego śmieszkowania. Podobnie jak miało to miejsce w remake’u pierwszej części, niektóre żarty w DAH! 2 są nawet udane, ale znaczna większość nie. Ale nie zamierzam się z tego powodu czepiać – taki już urok tej serii.

[1/3] Destroy All Humans! 2 – Reprobed, Źródło zdjęć: © Polygamia
[2/3] Destroy All Humans! 2 – Reprobed, Źródło zdjęć: © Polygamia
[3/3] Destroy All Humans! 2 – Reprobed, Źródło zdjęć: © Polygamia

Umyślnie tak te spodki robią

Jeśli graliście w remake z 2020 r., to raczej wiecie, czego można spodziewać się po gameplayu w Reprobed. Ponownie siejemy spustoszenie zarówno na piechotę (lub przy użyciu plecaka odrzutowego), jak i w spodku. I ponownie sterowanie statkiem kosmicznym może wzbudzać irytację – a przynajmniej u mnie tak jest, bo po prostu tego nie ogarniam. W remake pierwszej odsłony grałam na PC i ten element rozgrywki wydawał mi się być wtedy trochę toporny. Teraz, gdy w wersji na PS5 porzuciłam klawiaturę i myszkę na rzecz pada, wcale nie działa to lepiej. Ale może tak po prostu jest, że celowo takie spodki robią tam, w kosmosie, żeby Ziemianie tego nie ogarnęli.

Także zadania w DAH! 2 są bardzo podobne do tych z "jedynki": na przykład trzeba odszukać daną postać, czytając po drodze ludzkie myśli, zniszczyć jakieś cele na mapie, przyprowadzić kogoś w określone miejsce przy pomocy kontroli umysłu, i tak dalej. Oczywiście bardzo przydatne – i niekiedy konieczne – jest przejmowanie kontroli nad ludzkimi ciałami, dzięki czemu możemy prześliznąć się niezauważenie do danego miejsca. Za sprawą tej mechaniki tytuł nabiera skradankowego rozmachu.

[1/3] Destroy All Humans! 2 – Reprobed na PS5, Źródło zdjęć: © Polygamia
[2/3] Destroy All Humans! 2 – Reprobed na PS5, Źródło zdjęć: © Polygamia
[3/3] Destroy All Humans! 2 – Reprobed na PS5, Źródło zdjęć: © Polygamia

Poloneza czas zacząć

Całkiem konkretne zmiany objęły natomiast zawartość ekwipunku Crypto. Do sprzętu kojarzonego z remake’u z 2020 – jak chociażby rażącego prądem dezintegratora czy sondy analnej, której działanie przemilczę – dołącza parę ciekawych zabawek. Na przykład teraz mamy urządzenie zwane wolną miłością. Pozwala nam ono na rozkręcenie krótkiej imprezy tanecznej i zaangażowanie w nią paru osób. Dzięki temu przez chwilę mamy święty spokój i na przykład możemy się gdzieś ulotnić czy ukraść komuś ciało bez ryzyka, że ktoś to zauważy. Do innych nowości należy moc sprowadzenia na dany skrawek ziemi deszczu meteorytów – to bardzo potężna umiejętność, którą nabywamy gdzieś w środku gry.

To wszystko jest bardzo proste, ale nie ma co ukrywać, że obcowanie z Reprobed wciąga i relaksuje. Ogólnie to, co robimy w serii DAH!, nie wymaga dużego pomyślunku – i o ile od gier oczekuję zazwyczaj trochę więcej niż możliwości strzelania do celów czy rażenia ich prądem, to uważam, że w tym konkretnym przypadku taka gameplayowa beztroska jest jak najbardziej uzasadniona. Po prostu jeśli chcemy po ciężkim dniu wyżyć się na ludziskach, to tu możemy to na spokojnie zrobić, nie bacząc na konsekwencje – i to jest w tej przemiłej grze najpiękniejsze.

[1/3] Destroy All Humans! 2 – Reprobed, Źródło zdjęć: © Polygamia
[2/3] Destroy All Humans! 2 – Reprobed, Źródło zdjęć: © Polygamia
[3/3] Destroy All Humans! 2 – Reprobed , Źródło zdjęć: © Polygamia

Błędy jak z kosmosu

Remake Destroy All Humans! 2 wygląda wspaniale. Grafika wydaje się być bardziej szczegółowa niż w odnowionej "jedynce". A ponadto sequel wychodzi poza teren Ameryki. Tym razem zwiedzamy też na przykład Albion, który do złudzenia przypomina Londyn, parodię Tokio, coś na kształt Syberii – a nawet Księżyc! Nadal mamy tu mnóstwo żywych kolorków i przerysowane postacie i budynki. Chciałabym, by powstawało więcej gier z otwartym światem, które mogłyby wyróżniać się taką smaczną i groteskową stylistyką.

Niestety, jak to mówią, nie ma talerza bez rys. Remake’owi dolegają dość poważne niedociągnięcia techniczne. Od pierwszych chwil spędzonych z Reprobed dawały mi się we znaki liczne spodki… to znaczy spadki płynności – i to zarówno podczas rozgrywki, jak i w cut-scenkach. Kolejny namacalny i częsty problem to powolne wczytywanie tekstur: na przykład w przerywnikach najpierw wyświetla się postać ze słabej jakości tłem, a dopiero po sekundzie lub dwóch bardziej szczegółowa otoczka przypomina sobie, że też chciała się nam pokazać.

Do tego dorzucam niedopracowaną fizykę, która prowadzi do szeregu zabawnych błędów. Gdy na przykład ciśniemy czyimś ciałem o trawiaste podłoże, ciało to może odbić się od ziemi i polecieć w siną dal. Poruszone kosmiczną siłą przedmioty również zachowują się nienaturalnie: na przykład zdarzyło mi się zaobserwować sytuację, gdy podrzucony przeze mnie samochód stanął na zderzaku i opadał powoli, a gdy podeszłam do niego, głowa Crypto wtopiła się w maskę. Poza tym gra potrafi się dość długo – jak na standardy wyznaczone przez inne produkcje wydane na PS5 – wczytywać. Loadingi nie trwają tu drastycznie długo, ale są – i ekran ładowania widzimy tu całkiem często. Inne tytuły ze znacznie większym otwartym światem na PS5 nie mają tego w ogóle.

Jeszcze będą z tego ludzie

Można powiedzieć, że remake DAH! 2 zaoferował fanom Crypto to, na co czekali, to znaczy możliwość siania nieskrępowanego spustoszenia w prześlicznej oprawie graficznej. Niemniej biorąc pod uwagę problemy techniczne, można stwierdzić, że remake pod względem jakościowym bardziej niż hiperinteligentną istotę z kosmosu przypomina obecnie Frankensteina. Bo choć wszystko mocno trzyma się kupy, to jednak poszczególne elementy pozaziemskiego bytu nie działają tak, jak powinny: tu coś zamula, tam niby coś się wyświetla, ale z opóźnieniem, i tak dalej. Jednak pod żadnym pozorem nie skreślałabym tej gry. Gdy tylko twórcy przywołają krnąbrnego kosmitę do porządku, będziemy mieli do czynienia z kawałkiem porządnego, nikomu niepotrzebnego remake’u. I to takiego, który jak żadna inna produkcja potrafi odprężać i bawić, przysysając nasze mózgi do telewizorów na długie godziny.

Nasza ocena Destroy All Humans! 2 – Reprobed:
3/ 5

Produkcję testowałam na PlayStation 5. Kod do gry dostarczył wydawca.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.