Debiut Devolvera na E3 2017 przebiegł dokładnie tak, jak można się tego było spodziewać

Debiut Devolvera na E3 2017 przebiegł dokładnie tak, jak można się tego było spodziewać12.06.2017 13:39
Bartosz Stodolny

Wydawca bardzo trafnie podsumował całą branżę.

Devolver Digital lubi sobie zażartować. Niedawno wydawca złożył kontrofertę G2A, w której godzi się na sprzedaż kluczy, ale nie zagwarantuje, że będą one działały. Chyba, że G2A wykupi specjalną ochronę o nazwie Devolver Shield. Koszt? Zaledwie pół miliona dolców.

To jednak drobnostka. Ledwie kuksaniec wymierzony w „kluczowisko”, do którego Devolver nie pała sympatią i niespecjalnie to kryje. Firma nie przepada też za E3 i co roku bojkotowała targi, urządzając pod nosem gigantów własne show. Jednak w tym roku postanowiła przerwać tradycję i na imprezie się pojawiła. Nie liczcie jednak na show, jakiego życzył sobie Paweł w czerwcu 2016. To znaczy show było, zdecydowanie.

Devolver Digital - E3 2017 FULL Press Conference

Zaczęło się od parodii konferencji organizowanych przez największych jak Microsoft czy Electronic Arts. Na scenę wkroczyła Nina Struthers – „Chief Synergy Officer” w Devolverze. Nie mam pojęcia, czym taka osoba zajmuje się w firmie, ale publiczność oszalała. Do tego stopnia, że kiedy na nic zdało się uspokajanie głosem, Nina wyjęła rewolwer i oddała kilka strzałów w powietrze. Dopiero wtedy mogła zacząć nadużywać słów powszechnie stosowanych podczas tego typu imprez: „Na tej oto właśnie tej scenie zaprezentujemy wam przyszłościową przyszłość przyszłości tych właśnie gier wideo. Nieetyczne praktyki jutra stosowane już dziś!”. A później zobaczyliśmy zwiastun Ruinera prezentujący znane już mechaniki i bronie głównego bohatera.

Po niej pojawił się Milo Lowrie, zajmujący się badaniami, rozwojem i jeszcze dodatkowo badaniami. Stwierdził on, że gracze tak bardzo chcą dawać wydawcom pieniądze, że dosłownie rzucają nimi w ekrany swoich monitorów. Jednak z jakiegoś powodu firmy nie zgarniają ich wszystkich, więc dział badań Devolvera opracował technologię „Devolver Digital Screen Pay”. Na scenę wszedł jeden z „widzów”, dostał plik banknotów, którymi rzucał w ekran zasilając konto wydawcy. Później wsadził w monitor rękę, która została „odgryziona”. Przypomina wam to coś? Nie? To ilu z was przejechało się na zamówieniach przedpremierowych? A ilu złożyło już preordery na nowego Assassina, Beyond Good and Evil 2 czy Wolfensteina? Po tej prezentacji puszczono zwiastun Serious Sam’s Bogus Detour – nieco innego spojrzenia na tę serię. Tylko, jak w przypadku Ruinera, nie było to nic nowego.

Serious Sam's Bogus Detour - Gameplay Trailer

Oczywiście nie mogło zabraknąć podśmiewania się z innej plagi toczącej tę branżę – wszelkich form wczesnego dostępu. Dzięki „Devolver Digital Earliest Access” będziecie mogli kupować gry, które dopiero co zrodziły się w umysłach twórców. Tutaj kolejnego zwiastuna zabrakło, ale pojawił się gościnnie Goichi Suda, który… no nie, sami musicie to zobaczyć. Końcówka to natomiast piękna satyra na wszystkich „specjalistów” spamujacych fora o grach swoimi niesamowitymi pomysłami. Od teraz gry Devolvera będą zaciągać każdy głupi komentarz z Sieci i implementować go do swoich mechanik. Genialne.

Piękne podsumowanie całej branży i choć zabawne, to jednak prezentujące smutną prawdę. Ale żeby nie było, że ja w samych superlatywach, to jednak szkoda, że poza urządzaniem kabaretu w studiu (nie działo się to na halach E3), wydawca nie pokazał czegoś konkretnego o nadchodzących grach. Ruiner zainteresował mnie już w momencie ogłoszenia, a Bogus Encounters wygląda jak pierwszy Serious Sam, w którego miałbym ochotę zagrać. Zabrakło też Absolvera czy zapowiedzianego niecały tydzień temu The Swords of Ditto.

The Swords of Ditto - Reveal Trailer

A skoro już wydało się pieniądze na „czas antenowy” w trakcie E3, to można było tę szansę wykorzystać.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.