Danger Zone - twórcy Burnouta idą na pierwszą czołówkę z oczekiwaniami graczy

Danger Zone - twórcy Burnouta idą na pierwszą czołówkę z oczekiwaniami graczy26.04.2017 16:47
Maciej Kowalik

Premiera już w maju.

Pisząc "twórcy Burnouta" nie mam na myśli studia Criterion. Mówię o założycielach tego studia - Fionie Sperry i Aleksie Wardzie, którzy harcują teraz na własny rachunek w Three Fields Entertainment. Od dawna wodzą graczy za nos sugestiami, że zamierzają stworzyć pełnokrwistego następcę Burnouta i fakt, że marka należy do EA w niczym im nie przeszkodzi.

Ale póki co wydali marne Dangerous Golf. I tak się z tym spieszyli, że po zjechaniu gry przez recenzentów wydali jeszcze wielką aktualizację, która zmieniała kluczowe elementy. Drugą grą w dorobku studia było Lethal VR, które świata też nie podbiło. Pełnokrwisty następca Burnouta wciąż jest pieśnią przyszłości. Z rozmowy z Glixelem dowiadujemy się, że Three Fields to wciąż Fiona, Alex i tylko 4 inne osoby. Nie mają za co się rozwijać i tworzyć gier z wielkimi budżetami.

A przecież "budżetowy" następca Burnouta to recepta na katastrofę i coś w co na pewno nie chciałbym grać.

Danger Zone będzie więc pewnym kompromisem, namiastką projektu, którego opuszczeni fani Burnouta nie mogą się doczekać. I chyba pierwszym projektem studia, który będzie musiał zmierzyć się z pewnymi oczekiwaniami. Bo jeśli mówisz, że twoja nowa gra ma być czymś w rodzaju samodzielnego trybu Crash z serii Burnout, sam zawieszasz sobie poprzeczkę. A w mailu od studia czytamy:

Zasady są takie same. Zadaniem gracza jest wjechać na ruchliwe skrzyżowanie i narobić tyle szkód, by zapełnić pasek SmashBreaker. Wtedy samochód zmieni się w bombę, czekającą na odpalenie przez gracza, by dokonać ostatecznego zniszczenia. Potem wszystko zostanie podliczone, a wirtualne tablice wyników zaktualizowane. Scenariuszy będzie 20.

[1/4]
[2/4]
[3/4]
[4/4]

Niby proste - trzeba TYLKO zadbać o odpowiednią fizykę całego karambolu. A pamiętacie Burnout Crash!  - cyfrową gierkę stworzoną przez samo Criterion? Ja musiałem ją nawet recenzować. Ona też miała być samodzielnym spin-offem tego trybu. Oby Danger Zone było, dużo, dużo, duuuużo lepsze. Szkoda, że z komunikatem nie dostaliśmy też zwiastuna...

Premiera w maju, na PC i PS4.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.