Contrast - recenzja. Jak wiele da się powiedzieć cieniami?

Contrast - recenzja. Jak wiele da się powiedzieć cieniami?25.11.2013 16:45
marcindmjqtx

Pamiętacie jeszcze, gdy jako dzieci bawiliście się w teatr cieni i za pomocą dwóch rąk i lampki tworzyliście czarne kształty na ścianie? Wystarczyła odrobina wyobraźni, by ożywały całe światy i historie. Contrast pozwoli przeżyć to raz jeszcze, choć niestety tylko przez chwilę.

O Contrast nie wiedziałem za wiele, poza wspomnianą grą cieniem, i z perspektywy ukończonej gry stwierdzam, że to najlepszy sposób, by z nią obcować. Nie czytajcie za wiele o fabule, nie oglądajcie tony zwiastunów - przeczytajcie tylko dlaczego warto zagrać.

Pewnej nocy w Paryżu Stylowa. To pierwsze określenie pojawiło się w mojej głowie, gdy wraz z pierwszymi napisami zaczął się utwór „Kat's Song” z wokalem Laury Ellis.

Sączący się w tle jazz od razu wprowadził mnie w odpowiedni nastrój. Lata 20. XX wieku, Paryż nocą, brukowane uliczki, kina z terkoczącymi projektorami, nocne kluby. Nietypowe otoczenie jak na grę wideo. Do tego dochodzi trochę klimatów noir, filtr pokazujący świat w lekkiej sepii, postać Dawn - głównej bohaterki, która wygląda jakby uciekła z kabaretu lub filmu Tima Burtona. A nawet pierwiastki magiczne, bowiem nie wszystko tutaj jest tym, czym się wydaje - czy to naprawdę normalne, by miasta wisiały w powietrzu? Contrast łączy kilka różnych inspiracji, tworząc mieszankę, która sprawia, że gra wpada w oko i wyróżnia się z tłumu innych. Jeśli chcecie słów kluczy, tytułów, do których można ją porównać: Psychonauts albo Papo & Yo.

Choć nie najpiękniejszy graficznie, to wirtualny Paryż ma masę uroku (Contrast)

Nie zawsze trzeba ratować świat Nastrój pozwala na opowiedzenie bardzo kameralnej w istocie historii o dziewczynce, wyimaginowanym przyjacielu, rodzicach i problemach, jakie się z tym wiążą. Bardzo podoba mi się to, że poza dziewczynką i jej towarzyszką, Dawn, wszyscy inni przedstawieni są tylko jako cienie na ścianach. Podoba mi się, że sporą część historii poznaje się podsłuchując rozmów i czytając znajdowane artykuły, listy, bilety, oglądając fotografie i ryciny. Lubię atmosferę tajemnicy, ale mam wrażenie, że Contrast miejscami opowiada historię wyjątkowo niejasno i pewne rzeczy do końca nie zostają powiedziane. Na koniec nie byłem pewien, czy pewne rzeczy działy się naprawdę, a co było tylko konwencją.

Historia rodziny skupia się na pokazywaniu relacji i emocji, choć bez motion capture i setek polygonów (Contrast)

Teatr cieni Sercem rozgrywki jest skakanie po platformach i rozwiązywanie zagadek - najczęściej przestrzennych, które pozwolą zbudować platformy, na które da się wskoczyć. Brzmi banalnie, ale dzięki umiejętności Dawn takie nie jest. Akrobatka potrafi przenosić się do świata cieni i tam poruszać w dwóch wymiarach . Jak wiadomo, nie ma cienia bez obiektu, więc manipulacja światłem oraz rzeczami dookoła pozwala stworzyć nowe układy cieni - nowe platformy do skakania. Przydaje się też zabieranie do świata cieni obiektów i w ten sposób przenoszenie ich w nowe miejsca - mechanik nie ma wiele, ale poziom trudności cały czas rośnie i zagadki nie nudzą się w ogóle.

Spacerowanie po ruchomych cieniach to świetne momenty - jednocześnie warto słuchać, by nie uciekła historia (Contrast)

Jednymi z najlepiej zrealizowanych momentów są te, gdy Dawn musi się poruszać po cieniach ludzi, którzy nie tylko rozmawiają, opowiadając historię, ale też gestykulują, tworząc tym samym ruchome trasy. Obiektów, które poruszają się jest mnóstwo, więc często sekwencje zręcznościowe bywają przyjemnie trudne. Szkoda, że czasem winić za to trzeba wykrywanie kolizji - Dawn ześlizguje się z elementów, na których stanąć powinna, a czasem stoi, choć pod stopami nic nie ma. Najbardziej bolesne, choć najrzadsze, jest utykanie między obiektami, które może nawet zmusić do załadowania ostatniego stanu gry.

Zaczyna się prosto - każdy obiekt to cień, czyli droga, po której kroczyć może bohaterka. Potem często trzeba sobie tę drogę zbudować. (Contrast)

Nie mogę wytknąć Contrastowi, że jest krótki, bo choć trwa 5-6 godzin (może ciut więcej, jeśli będziecie szukać sekretów), to jest spójny i zwarty. To prawda, nie ma tu nic poza fabułą - obiektów do znalezienia jest niewiele, da się je ogarnąć w pierwszym przejściu, sekretów też tylko kilka. Mówiąc wprost - nie za bardzo jest po co przechodzić Contrast po raz drugi.

Ale czy to zarzut? Gry krótkie mają swoje miejsce na rynku. Contrast ma do opowiedzenia pewną historię i robi to, bez zbędnych dłużyzn. Wszystko podporządkowane jest narracji, gracz ani na chwilę nie zbacza ze ścieżki - w efekcie po skończeniu przygody poczułem zadowolenie. Nie każda historia musi być od razu opowieścią na 400 stron, czasem wystarczy zgrabne opowiadanie na 100. Contrast jest właśnie takim opowiadaniem. I mam nadzieję, że siedmioosobowa ekipa z Compulsion Games rozwinie skrzydła i zaprosi na kolejny seans z historią - unikając popełnionych tu błędów.

Niektóre animacje urzekają np. taki ślizg powietrzny (dash) (Contrast)

Jeśli nade wszystko w grach cenicie styl, historię, a przy okazji chcecie rozwiązać kilka zagadek i potrenować zręczność, to Contrast Was urzeknie. Nada się idealnie na dwa zimne jesienne wieczory i zostawi z miłym wspomnieniem. Jest krótka, ma swoje wady, ale nie sposób tej grze odmówić uroku. Za jakiś czas można do niej wrócić, tak jak wraca się do lubianej książki.

Paweł Kamiński

Contrast został wydany na PC z Windowsem, PlayStation 3, PlayStation 4 (dostępny w PS+) oraz Xboksa 360. Testowano wersję na PC, dzięki uprzejmości cdp.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.