Co ludzie klikają: Crazy Planets

Co ludzie klikają: Crazy Planets26.10.2010 18:00
marcindmjqtx

Gry pojawiają się już nie tylko na komputerach, konsolach czy telefonach komórkowych. Miliony osób oddają się zabawie na portalach społecznościowych, dlatego dla wielu producentów stworzenie nawet prostej gry na Facebooka to świetny sposób na promocję. Postanowiliśmy śledzić tę "platformę" i sprawdzać dla Was najlepsze tytuły.  Tym razem coś mniejszego, Panie i Panowie, przed Wami Crazy Planets.

W ubiegłych tygodniach testowałem dwa facebookowe odpowiedniki dwóch kasowych hitów. Ciężko nazwać to substytutem właściwej gry, dlatego powinniśmy traktować tego typu pozycje raczej jako promocję konsolowych produkcji. Tym razem Konrad podsunął mi Crazy Planets, na którą trzeba patrzeć w kategoriach samodzielnej gry.

Kreacja bohatera to podstawa, dlatego warto ustawić sobie wcześniej własną twarz jako zdjęcie profilowe w Facebooku. Przycinamy, skalujemy i nasz ludek nabiera charakteru. Tak przygotowanym bohaterem możemy śmiało wyruszyć na podbój galaktyki. Rozgrywka nie należy do skomplikowanych i na pierwszy rzut oka może kojarzyć się z popularną serią Worms. Wodząc myszką w lewo lub prawo, poruszamy herosem, zbieramy porozrzucane skarby i eliminujemy napotkanych wrogów. Tu właśnie widać podobieństwo do sympatycznych robali - w zbliżony sposób celujemy wybraną bronią i anihilujemy zagrożenie. Pierwsze etapy to kaszka z mleczkiem, ale im dalsze planety będziemy odwiedzać, tym silniejszych przeciwników napotkamy. Oczywiście w tak zwanym międzyczasie ulepszamy broń, co zdecydowanie pomaga w podboju kosmosu.

Rok temu spędziłem z Crazy Planets intensywne dwa tygodnie, po których okazało się, że gra nie ma do zaoferowania już nic więcej. Zapowiadana planeta rozgrywek dla wielu graczy ciągle nie ruszyła, więc na śmierć o nich zapomniałem.

I generalnie wszystko byłoby fajnie, gdyby gra wykorzystywała ciekawe społecznościowe opcje oferowane przez serwis. Miała pojawić się planeta, na której można toczyć wieloosobowe boje, ale twórcy najwyraźniej z tego pomysłu zrezygnowali. Czy w takim razie warto zainteresować się Crazy Planets? Konrad bawił się dobrze przez dwa tygodnie, co można uznać za naprawdę dobry wynik. Czy wytrzymacie dłużej? To musicie ocenić już sami. Ja tymczasem szczerze polecam, bo zabawa jest przednia - przynajmniej przez te kilka pierwszych dni.

Paweł Winiarski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.