Blizzard przyłącza się do akcji #blacklivesmatters. Internauci: co z Hongkongiem?

Blizzard przyłącza się do akcji #blacklivesmatters. Internauci: co z Hongkongiem?02.06.2020 12:40

Blizzard nadal nie uczy się na błędach.

"Dziś, tak jak zawsze, wszystkich tych, którzy stają przeciwko rasizmowi i nierównościom. W naszej społeczności i w żadnej innej, nie ma dla nich miejsca. Black lives matter" – taką informację wrzucił na swoje konto twitterowe Activision Blizzard. W komentarzach zawrzało.

Pojawia się hasztag #freehongkong, ktoś przypomina wypowiedź Bobby'ego Kotticka: "na naszej platformie nie ma miejsca dla polityki", ktoś inny pyta wprost: "a co z osobami protestującymi w Hong Kongu?".

Żeby zrozumieć pytania, musimy cofnąć się do października 2019 r. Wtedy zawieszony zostaje Chung "Blitzchung" Ng Wai - profesjonalny zawodnik rywalizujący w grze "Hearthstone" (produkcji Blizzarda rzecz jasna). Ban był pokłosiem wywiadu, w którym gracz stwierdził, że Hongkong musi zostać "wyzwolony", a trwające protesty to "rewolucja naszych czasów". Słowa "Blitzchunga" przestraszyły Blizzarda, którego lwia część przychodów pochodzi z Chin.

Na tym się nie skończyło. Zawodnik dostał roczny zakaz udziału w rozgrywkach (później skrócony do pół roku) i wstrzymanie nagrody w wysokości 10 tys. dol. Efekt zakazu trafił też do regulaminu konkursu cosplayowego, organizowanego podczas Blizzconu 2019. Uczestnicy pod groźbą wyrzucenia w wydarzenia nie mogli przebierać się za Kubusia Puchatka, do którego porównywany jest prezydent Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping.

Na tym samym Blizzconie J. Allen Brack, szef giganta, tłumaczył ze sceny, że Blizzard miał okazję, aby zmienić świat, ale tego nie zrobił. - Podjęliśmy decyzję zbyt szybko i tylko pogorszyliśmy sprawę. Nie sprostaliśmy wysokim standardom, którymi się kierujemy. Wierzę, że gry wideo wnoszą w nasze życie same pozytywy. Tym bardziej jest mi z tego powodu przykro i przepraszam. Biorę pełną odpowiedzialność za to, co się stało - przyznał. "Blitchung" oficjalnych przeprosin się nie doczekał do dziś.

Branża gier i jej giganci, wzorem muzycznej czy filmowej, zabierają głos w ważnej sprawie - to chwalebne i istotne. Szkoda tylko, że przez nieprzemyślane decyzje z przeszłości, efekt jest dyskusyjny.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.