Arcane, proszę nadchodź. Serial o League of Legends sprawił mi ciarki na plecach

Arcane, proszę nadchodź. Serial o League of Legends sprawił mi ciarki na plecach07.11.2021 05:00
Źródło zdjęć: © Netflix

Widziałem już cztery odcinki i chcę więcej. Dużo, dużo więcej. Riot Games po raz kolejny pokazuje, kto jest mistrzem marketingu.

7 listopada w serwisie streamingowym Netflix zadebiutuje Arcane. To serial animowany wyprodukowany przez Riot Games we współpracy z Fortiche Productions. Te dwie firmy dość dobrze się znają. Jeśli oglądaliście wcześniej teledyski lub animacje związane z League of Legends, to mogły być owocem tej współpracy. Czy warto zawracać sobie głowę ich nową produkcją? Powiem wam na ten temat kilka słów, ale spoilerów tu nie znajdziecie. Nie licząc tego, co było już zawarte w dostępnych zwiastunach.

Dzięki uprzejmości Riot Games, miałem okazję obejrzeć pierwsze cztery odcinki serialu animowanego Arcane. Czy w niedzielę 7 listopada wbije w fotel miliony oglądających? Mam nadzieję, że tak. I nie mogę się doczekać, kiedy sam zobaczę pozostałe odcinki. Martwi mnie tylko jedno – zapewne kolejne pojawią się nieprędko. Tak jak nieprędko, bo po 10 latach, Riot zdecydował się na stworzenie tej animacji.

Tak jak mogliśmy już wcześniej wywnioskować, akcja serialu rozgrywa się w Piltover. Fani League of Legends zapewne doskonale wiedzą, z czym to się je. To miasto rozwoju, nauki i przełomowych wynalazków, które zmieniają cały świat Runeterry. Ale dopiero po obejrzeniu Arcane zobaczycie prawdziwe oblicze Piltover. I szczerze? Nie spodziewałem się, że aż tak mnie to wciągnie.

"Co to ja miałam... A, tak... Siać zniszczenie."

Jayce i Heimerdinger. Jinx i Vi. Te dwie pary to zaledwie garstka bohaterów League of Legends, pochodzących z Piltover. Jinx od zawsze wywoływała sporo emocji. Cosplayerki tłumnie przebierały się za tę postać, bo jest bardzo intrygująca. Szalona, bez taktu i kontroli nad sobą. Wybuchowa jak granaty, które rozstawia na ziemi. "Wystrzałowa wariatka" - jak brzmi jej opis w grze.

Nie dziw, że to akurat ona pojawia się w Arcane, a serial promowany jest jej imieniem. Jej koncepcja postaci pozwoliła zbudować naprawdę burzliwą historię i tak, jak charakter Jinx, tak wygląda mniej więcej sam serial. Dzieje się bardzo, bardzo dużo. Na brak akcji nie można narzekać. Jeśli ktoś zaśnie przy Arcane, to na pewno nie fan League of Legends. Fabuła być może nie otwiera się nam na samym początku i ciężko się domyślić, o co właściwie chodzi w tej historii i czego się spodziewać, ale jest pewien moment przełomowy.

"Przyszłość rysuje się w jasnych barwach"

Riot Games to mistrzowie reklamy. W 2019 roku pisałem, że League of Legends to nie tylko fenomenalna gra, to fenomenalnie zbudowana społeczność. W szczycie popularności tej produkcji, Riot potrafił nie tylko zamówić sobie piosenkę u Imagine Dragons, ale zabrać ich do Korei Południowej, aby im zagrali koncert. Tak w ramach otwarcia mistrzostw świata. "Worldsów", które odbyły się na gigantycznym stadionie olimpijskim.

Uważam, że Arcane jest kolejnym tego typu zastrzykiem dla fanów, a może i przyszłych fanów gry. Osobiście poczułem już wewnętrzną chęć powrotu do League of Legends, siać zniszczenie niepokorną Jinx na dolnej alei i przeprowadzać śmiertelnie skuteczne ganki jako Vi. A to dopiero cztery odcinki. Boję się, co będzie dalej.

Jaki jest z tego wniosek? Arcane buduje więź z postaciami, pokazuje je od ludzkiej strony. Coś, czego mogliśmy doświadczyć, jedynie czytając historię danego bohatera. A i te niekiedy były bardzo skąpe i nie pozwalały zrozumieć całego kontekstu. Mam nadzieję, że Arcane przerodzi się w całą serię odkrywania tego, co w sercach mają bohaterowie, którymi sterują przywoływacze, czyli my.

Po obejrzeniu kilku odcinków Arcane przypomniał mi się teledysk "Get Jinxed", który nagrano w ramach... premiery Jinx w League of Legends. Tak się robi wejście. Polecam, świetny utwór. Z pewnością pozwoli wam wczuć się w klimat Arcane.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.