Afera o Claptrapa. Szef Gearboksa uderzył swojego byłego pracownika?

Afera o Claptrapa. Szef Gearboksa uderzył swojego byłego pracownika?07.05.2019 15:47
Tatiana Kowalczyk

To między innymi dlatego David Eddings nie będzie podkładał głosu Claptrapowi w Borderlands 3.

Jak ja uwielbiam takie publiczne pranie brudów.

Wydawałoby się, że o Randym Pitchfordzie napisano już chyba wszystko, a tu jednak okazuje się, że nie – szef Gearboksa nie przestaje zaskakiwać. Tym razem afera z nieco innej strony, bo rozgrywająca się na linii bardziej personalnej; Randy musi się mierzyć z zarzutem o przemoc fizyczną.

David Eddings, głos dobrze nam znanego, przekomicznego Claptrapa, który w Gearboksie pełnił fukncję wiceprezesa do spraw marketingu. Żartował na Twitterze, że po jego odejściu z firmy spokojnie zwolniły się staże dla trzech osób. I rzeczywiście, wydaje się to całkiem prawdopodobne w kontekście warunków pracy, jakie tam panowały.

Pracownicy studia pełnili funkcję aktorów głosowych dobrowolnie, ale nie dostawali za to żadnych dodatkowych pieniędzy. W odpowiedzi na pytanie o udzielenie głosu sympatycznemu robocikowi, Eddings napisał:

Komentarz dotyczący milionów odnosi się oczywiście do afery wokół Pitchforda, który w styczniu został oskarżony przez byłego prawnika firmy, Wade’a Callendera (pracował w Gearboksie od 2010 do 2018 roku) o przywłaszczenie sobie 12 milionów dolarów w 2016 roku. Ale w akcie oskarżenia znalazły się też dwa inne, bardzo poważne zarzuty – jeden z nich dotyczył posiadania USB z pornografią dziecięcą, co Pitchford poniekąd zdementował w podcaście z zeszłego roku, w którym opowiadał między innymi o tym, jakiego typu pornografię lubi oglądać… i napomknął przy tym, że dziewczyna z USB była pełnoletnia, a wideo zakupił, bo przedstawiało pewną „magiczną sztuczkę. Drugi - tego, że Pitchford urządzał imprezy, w trakcie których "dorośli mężczyźni obnażali się przed nieletnimi". Sprawa brzmi co najmniej absurdalnie i ślisko. Oczywiście w odpowiedzi Gearbox również wystosował sprawę sądową przeciwko Callenderowi.

Gearbox lawsuit by on Scribd

Również w tamtym okresie Eddings ostro i bezpardonowo wypowiedział się na temat Pitchforda, w reakcji na zarzuty wobec szefa Gearboksa publikując Tweet:

https://twitter.com/davideddings/status/1084163014851526656?ref_src=twsrc%5Etfw

Wracając. Jeśli chodzi o reakcję Pitchforda na Claptrapową aferę, jak się możecie domyślać, jego stanowisko było zupełnie inne od wersji jego byłego pracownika. Napisał, że wypłaty Eddingsa były bardzo sowite, a oferta, jaką mu ostatnio złożono, „relatywnie hojna”. W oficjalnym oświadczeniu Gearboksa natomiast czytamy, że zaoferowano mu „standardową stawkę”.

W odpowiedzi na pytanie jednego z użytkowników Twittera Pitchford doprecyzował – zmieniając wersję – że zaoferowali Eddingsowi „podwójną stawkę”. Trochę opad rąk, ale jedźmy dalej, bo sprawa się zagęszcza, gdy podjudzony komentarzami Pitchforda Eddings postanowił szerzej opisać swoje doświadczenie ze swoim byłym szefem w obszernej serii tweetów:

Jego zdaniem „Randy wcale nie jest ofiarą, na jaką się kreuje”, oraz napisał, że był przez niego śledzony w mediach społecznościowych i z tego względu go zablokował. Opowiedział, że cieszy się, że nie jest już skazany na półprawdy i oszustwa swojego byłego szefa. Dodał też wisienkę na torcie w postaci tego, że podobno pracownicy Gearboksa otrzymują zmniejszone wypłaty z obietnicami wielkich pieniędzy. W kwestii aktu oskarżenia, o którym wspominałam powyżej, Eddings zauważył, że dziwnym jest, że 2K po prostu nie zaprzecza, a zamiast tego wstrzymuje się od komentarza.

Jak powiedział sam Eddings – cała ta sprawa mocno śmierdzi.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.