50 twarzy Andromedy. Nowy Mass Effect staje się obiektem żartów

50 twarzy Andromedy. Nowy Mass Effect staje się obiektem żartów17.03.2017 11:29
Patryk Fijałkowski

Kuleje przede wszystkim mimika bohaterów, której nie poprawi raczej żaden szybki patch.

Mass Effect: Andromeda nie ma raczej dobrego startu. Gra jest już w posiadaniu recenzentów, a od wczoraj jej dziesięciogodzinną wersję próbną można wypróbować w ramach EA/Origin Access. Efekt? Fala żartów ze stanu technicznego gry.

Twarze, które śmieszyły już w oficjalnych materiałach promocyjnych i które zgodnie z obietnicami twórców miały być poprawione w ostatecznej wersji, wciąż straszą wszystkich turystów Andromedy. I śmieszą. Czasami przez łzy.

Mass Effect: ANDROMEDA 🚀 Alarming Facial Animations & Signs of Indoctrination!

Gracze przez chwilę łudzili się jeszcze, że zapowiedziana na premierę aktualizacja przegoni wszystkie mimiczne demony, ale Ian Soon Frazier, główny projektant gry, wytłumaczył, że wszyscy grają już właśnie w wersję z patchem... Choć na początku sam myślał, że jednak nie.

[ttpost url="https://twitter.com/tibermoon/status/842497096607563776?ref_src=twsrc%5Etfw"]

Oprócz twarzy, postaciom zdarza się też dziwnie chodzić czy agresywnie uderzać powietrze. Techniczne bugi zdają się na porządku dziennym:

I o ile jeszcze niektóre z tych pewnie łatwo wyeliminować stosowną aktualizacją, o tyle mam wrażenie, że coś tak fundamentalnego jak animacje twarzy siedzi zbyt głęboko w kodzie gry, by odkurzyć to z pomocą patcha. Zresztą, gdyby to było takie proste, nie dostalibyśmy tej wersji, którą mamy, prawda? Gra, delikatnie mówiąc, nie ma teraz najlepszego marketingu.

Narzeka się też, zupełnie słusznie, na ograniczony kreator postaci. Opcji w porównaniu do konkurencji i poprzednich gier BioWare jest niewiele, zapomnijcie o zmianie rodzajów brwi czy kształtu oczu; często wybierając daną karnację, jesteśmy skazani na, dajmy na to, konkretny rodzaj nosa. A w grze typu Mass Effect możliwość stworzenia dokładnie takiej postaci, jaką sobie wymyślimy, jest dosyć kluczowa.

Moja dziewczyna, wielka fanka trylogii Sheparda, z irytacją przeklikiwała się przez skąpe opcje, zastanawiając się ze mną, co się właściwie stało. Chodzi o to, żeby nasz fabularny ojciec był do nas podobny? - główkowaliśmy. Czy stąd te ograniczenia? Kiedy jednak stworzyliśmy bohatera na podstawie innego wyglądu domyślnego, a postać naszego taty praktycznie się nie zmieniła, zrezygnowaliśmy z tej teorii.

Coś więc jest po prostu nie tak. Fani domagają się rozszerzenia kreatora, a BioWare zapewnia, że przyjrzy się sprawie. Oby wyszło lepiej niż z animacjami.

[ttpost url="https://twitter.com/GambleMike/status/842387221567164418?ref_src=twsrc%5Etfw"]

Fala krytyki spada też na średnie dialogi, ale w tym przypadku nie da się jeszcze jednoznacznie osądzić ich jakości. Jako osoba, która od środy ma dostęp do wersji recenzenckiej, mogę powiedzieć, że poziom jest nierówny. Zdarzają się sceny pozbawione wyczucia lub patos tak nachalny, że coś się w brzuchu wywraca, ale z drugiej strony fabuła na początku intryguje, a niektóre rozmowy potrafią być zwyczajnie dobre. Za wcześnie jeszcze by skreślać ten aspekt i tym samym całą grę. Jedynym pewnikiem są rzeczywiście nagminne, fatalne animacje twarzy.

Andromeda jedne rzeczy robi lepiej, inne gorzej. Nie jest z pewnością grą, która z automatu rozkochuje lub odpycha i czas jeszcze pokaże, na którą szalę przechylą się wrażenia. Dlatego osobiście radziłbym wstrzymać zupełnie niepotrzebne zamówienia przedpremierowe i z końcową decyzją zaczekać po prostu do przyszłego tygodnia na recenzje. Tak będzie najrozsądniej.

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.