12 minut z fabularnej kampanii Battlefielda 1 przypomniało mi lądowanie w Normandii z Medal of Honor

12 minut z fabularnej kampanii Battlefielda 1 przypomniało mi lądowanie w Normandii z Medal of Honor03.10.2016 11:45
Patryk Fijałkowski

Jest coś upiornie podobnego w obu sekwencjach.

Na tryb fabularny Battlefielda 1 zacząłem zwracać uwagę, gdy okazało się, że DICE postawiło na zbiór wojennych opowiadań opierających się przede wszystkim  na emocjach bohaterów i obyczajowym aspekcie wojny. Wtedy mieliśmy tylko obiecujący zwiastun, teraz z kolei pojawił się gameplay z prologu zatytułowanego "Storm of Steel". I jest coraz lepiej.

Battlefield 1: Official 12 Minutes "Storm Of Steel" Single Player Gameplay Reveal

Za chwilę doświadczycie walki na froncie. Nie jest od Was wymagane, by przeżyć - komunikuje gra na samym początku, a potem faktycznie przenosimy się w środek chaosu, na pole bitwy pełne wypalonych drzew i ruin budynków, gdzie wokół rozlegają się wrzaski przyjaciół oraz wrogów. Łatwo poczuć dezorientację, a gdy już giniemy, może być trudno orzec, co nas zabiło.

To jednak nie koniec. Wojna trwa dalej, a my jesteśmy (byliśmy) tylko jej małym trybikiem - kamera oddala się, poznajemy imię postaci, którą właśnie sterowaliśmy oraz rok jej narodzin i śmierci, a potem wcielamy się w kolejnego nieszczęśnika, który umorusany błotem pruje przed siebie. Niektórzy wrogowie snują się oszołomieni, inni siedzą, bujając się w przód i tył, aż żal otworzyć do nich ogień. A chwilę później znowu giniemy i znowu wcielamy się w kogoś zupełnie innego. Przygnębiający kalejdoskop ofiar.

To raczej tylko narzędzie prologu - bo wiemy już, że gra zaprezentuje kilku stałych bohaterów - ale bardzo wymowne i silne w przekazywaniu ciężkiego wydźwięku wojny. Oglądając to, nagle przypomniało mi się Medal of Honor i kultowe już chyba lądowanie w Normandii. W 2002 byliśmy z wujkiem autentycznie zdruzgotani tą misją. Oczekując w łodzi na przybicie do brzegu, a potem biegnąc w stronę pierwszej osłony w rytm wybuchów, krzyków i fruwających wokół ciał, czuliśmy grozę wojny.

Medal of Honor: Allied Assault - getting Omaha Beach (mission complete)

Patrząc na intensywny, hałaśliwy prolog Battlefielda 1 łatwo poczuć podobne emocje, nawet jeśli nie tak samo silne. Piękna grafika tutaj wzmacnia tylko horror wojny, pozwala go lepiej poczuć i tak jak 14 lat temu koślawe ludki z Allied Assault były dla mnie jak żywe, tak teraz oszołomieni żołnierze z nadchodzącej gry DICE wydają mi się czasami boleśnie realni, podobnie jak screeny z gry udające archiwalne zdjęcia z I wojny światowej.

I znowu - może to tylko precyzyjna kampania marketingowa, może okaże się, że reszta kampanii to już pozbawione wyrazu misyjki pełne natrętnego patosu i przesłodzonych morałów, ale jeśli okaże się, że cała reszta trzyma poziom prologu, to możemy dostać drugą Normandię. Ciekawie byłoby zagrać w Battlefielda nie dla trybu wieloosobowego, a właśnie dla kampanii.

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.