10 najciekawszych gier

10 najciekawszych gier18.11.2003 08:00
marcindmjqtx

Wybraliśmy dla Państwa 10 najciekawszych naszym zdaniem gier dostępnych w sklepach. Najciekawszych przede wszystkim dla dorosłych, bo też i większość z Państwa wyrosła już z „Misia”.

Wybraliśmy dla Państwa 10 najciekawszych naszym zdaniem gier dostępnych w sklepach. Najciekawszych przede wszystkim dla dorosłych, bo też i większość z Państwa wyrosła już z „Misia”.

Rozrywka nie tylko dla dzieci

Wybraliśmy dla Państwa 10 najciekawszych naszym zdaniem gier dostępnych w sklepach. Najciekawszych przede wszystkim dla dorosłych, bo też i większość z Państwa wyrosła już z „Misia”.

Cóż, uważamy, że i my, stare byki, mamy prawo do rozrywki i prezentów mikołajkowych nieco ciekawszych niż para skarpetek. W ten sposób staramy się stworzyć równowagę dla fałszywej obiegowej opinii, że gry komputerowe to domena dzieci. Otóż nie, my też chcemy się bawić.

Podkreślamy, że niektóre z prezentowanych dziś gier nie powinny trafić do rąk młodszych dzieci, niektóre nie powinny trafić nawet do rąk dzieci starszych, ale opisy są na tyle klarowne, że łatwo to ocenić przed zakupem.

Przed Gwiazdką opublikujemy także zestawienie programów specjalnie z myślą o dzieciach.

No One Lives Forever 2: A Spy in H.A.R.M.'s Way

Pyszna kontynuacja przygód panny superszpieg Cate Archer. Ponownie przychodzi jej stawić swe gładkie jak alabaster czoło przestępczej organizacji H.A.R.M. Specyficzny humor czarny oraz purnonsensowy, śliczna oprawa graficzna, śliczna panna Cate, urocza panna Cate, ironiczna panna Cate, ironiczne parodiowanie przygód Bonda przez autorów gry, gadżety a la Bond, których jednak 007 nigdy nie miał szansy użyć (dekoder w puderniczce, paralizator w szmince) i żadnej szansy, by bez żalu oderwać się od monitora. Swoją drogą, jak to dobrze, że dziewczęta w rzeczywistości obchodzą się z mężczyznami nieco łagodniej. No, może z wyjątkami...

Warcraft III: Reign of Chaos

Kontynuacja największego przeboju w historii gier strategicznych rozgrywanych w czasie rzeczywistym i w nierzeczywistym świecie orków, elfów i ludzi. Firma Blizzard słynie z tego, że wypuszcza same hity, i w tym przypadku też mamy do czynienia z hitem, choć „Warcraft III” nie budzi już tak niebotycznych emocji, jak poprzednie gry z serii. Znaczącym urozmaiceniem jest podniesienie rangi kluczowych dla fabuły postaci, których cechy szczególne i zdolności bojowe możemy rozwijać jak w grach fabularnych. Największym atutem jest jednak podporządkowanie całej rozrywki opowiadanej historii. Pod tym względem to prawdziwy majstersztyk. Wysoko oceniane są także opcje gry wieloosobowej.

Neverwinter Nights

Kolejny celny strzał studia Bioware, odpowiedzialnego m.in. za takie przeboje, jak gry z serii „Baldur's Gate” i „Icewind Dale”. Akcja także rozgrywa się w fantastycznym świecie Zapomnianych Krain, tym razem jednak w pełnych trzech wymiarach, dzięki bardziej zaawansowanemu silnikowi graficznemu. Dzięki wprowadzeniu wielu uproszczeń gra się łatwiej, ale niektóre zmiany mogą z punktu ortodoksyjnego miłośnika gier fabularnych oznaczać regres. Możemy podróżować tylko z jednym towarzyszem, nad którym nie mamy zbyt wielkiej kontroli. Blisko tej grze bitewnym orgiom w stylu „Diablo”, co jednak dla wielu osób może oznaczać zaletę. Przed nami, na początek, uratowanie grodu Neverwinter od zarazy, a potem krucjata przeciw źródłu zła! Strzeżcie się, wraże orki, trolle, gobliny!

Age of Mythology

Gra „Age of Empires”, vel zestaw „Mały imperator”, zasłużenie uznana została za wybitną grę strategiczną, a wyniki sprzedaży nie pozostawiały złudzeń, że doczekamy się kontynuacji. Na rynek trafiła więc „Age of Kings”, a w końcu „Age of Mythology”. Budując potęgę imperium, możemy tu korzystać z nadludzkich mocy znanych z mitologii stworzeń oraz boskiej przychylności - zależnej od tego, jakie bóstwo wybraliśmy na swego patrona, składając mu hołd. Możemy ruszyć na podbój świata jako Grecy, Wikingowie lub Egipcjanie, czcić Zeusa lub Anubisa, etc., etc. Nie mniej ważną rolę od niebiańskiej łaski i silnych armii pełnią jednostki specjalne, czyli bohaterowie. Jeden taki gieroj może dokonać więcej niż kompania czołgów, których jednak w tej grze nie uświadczymy na szczęście. To gra o erze starożytności, i chyba trudno było lepiej niż akcentami mitologicznymi zbudować jej niezwykły klimat. Nie oszukujmy się jednak, że to program edukacyjny, choć dzieciak pewnie czegoś tam przy niej liźnie.

Icewind Dale 2

...i wszystko jasne. Niejasne? Cóż, jeśli nie grali Państwo ani w „Baldur's Gate”, ani w „Icewind Dale”, nadarza się dobra okazja, by nadrobić zaległości. „Icewind Dale 2” to pożegnanie z silnikiem graficznym Infinity, na którym zbudowano wspomniane gry, ale pożegnanie z dużą klasą. Tytuł wygląda pięknie, zadając kłam tezie, że dwa wymiary w grach komputerowych to przeżytek. Ważniejsze od wrażeń estetycznych są jednak emocje, a tych nie brak. Rozbudowana w stosunku do poprzedniej gry w cyklu fabuła, ale i wiele ciekawie zaplanowanych walk - cóż, nadal są esencją rozgrywki - okazały się dla graczy z całego świata wystarczającym wabikiem, by znów na długo powrócić do Zapomnianych Krain. W sześcioosobowej kompanii łowców, druidów, magów, kapłanów, wojowników, paladynów, łotrzyków, bardów ras wszelakich, czy kogo tam dołączyliśmy po drodze, przyjdzie nam znowu przeżywać baśniowe przygody w Dolinie Lodowego Wichru. Pełnej szlachetnych istot i groźnych bestii, ale na pewno wolnej od biur, redakcji, szkół i uczelni. I bardzo dobrze. Już lepiej stanąć oko w oko ze smokiem.

Fallout 2 PL

Być może największy przebój ubiegłego roku. Mimo tego, że... ma już parę lat. Pierwszy raz jednak ta wspaniała gra fabularna ukazała się w polskiej wersji językowej. W dodatku za psi grosz.

To świat pustkowii zachodniego wybrzeża byłych Stanów Zjednoczonych. Byłych, bo stary świat cywilizacji zachodniej i praw, na których straży stała, został zastąpiony przez chaos i prawo silniejszego. To efekt wojny z użyciem broni atomowej, którą przeżyli nieliczni.

Świat „Fallouta 2” oraz poprzedniej gry w cyklu, także spolonizowanej w tym roku, jest fascynujący. Pod względem dramaturgii, ale i rozwiązań formalnych, leciwy „Fallout” wciąż jest wzorem - niestety, dla twórców wielu współczesnych gier, niedoścignionym. Trzeba zagrać koniecznie.

Operation Flashpoint: Resistance

Dodatek do najlepszej moim zdaniem gry ubiegłego sezonu: „Operation Flashpoint: Cold War Crisis”. Uwaga! Wymaga wcześniejszego zainstalowania gry podstawowej. Skądinąd tylko weteran „OF:CWC” ma jakiekolwiek szanse w „OF: Resistance”, bo poziom trudności został zawyżony i od początku dostajemy pod komendę własny oddział, a na naukę dowodzenia nie ma czasu.

Co można powiedzieć o grze, która, po modyfikacji, służy dziś armii amerykańskiej jako program treningowy dla żołnierzy? Jest bardzo realistyczna. Jest znakomicie napisana (Czesi potrafią! - a my?). Ma tzw. klimat i świetną fabułę. Tym razem walczymy nie w regularnej armii, lecz jako partyzant Victor Troska, który wraz z innymi powstańcami próbuje wyrzucić inwazyjne wojska sowieckie z ojczyzny. Poza tym mnóstwo smacznych akcentów, czytelnych tylko dla obywatela byłego kraju socjalistycznego. Wydarzenie.

Medieval: Total War

„Shogun: Total War”, pozwalający toczyć kampanie w feudalnej Japonii, był pod wieloma względami nową jakością wśród gier strategicznych. „Medieval: Total War” to rozwinięcie znakomitej koncepcji, tyle że tym razem walczyć nam przyjdzie w średniowiecznej Europie. Jako głowa Francji, Świętego Cesarstwa Rzymskiego, Polski (!), Bizancjum lub różnych państw arabskich zajmujemy się rozwojem ekonomicznym, dyplomacją, rozbudową i relokacją wojsk na poziomie strategicznym, w trybie turowym. Gdy jednak dochodzi do bitwy, dostajemy pod komendę gigantyczne armie, a epicki rozmach takiego starcia przewyższa to, co dotąd oglądaliśmy na ekranach komputerów. Gra bardzo zajmująca, ale i piekielnie trudna.

Conflict: Desert Storm

Uproszczona, ale zaskakująco wciągająca gra taktyczna. Dowodzimy maksymalnie czteroosobowym oddziałem komandosów, który podczas pamiętnej operacji „Pustynna Burza” musi wykonać wiele niełatwych zadań na tyłach wroga. A to odbijamy więźniów z pilnie strzeżonego więzienia, wykorzystując zamęt w szeregach Irakijczyków spowodowany bombardowaniem, a to niszczymy baterie przeciwlotnicze, by zapewnić bezpieczne niebo naszym samolotom, a to powstrzymujemy ofensywę doborowych oddziałów Saddama, dopóki helikopter nie zabierze rannych. Zróżnicowanie misji to jedna z największych zalet „Conflict: Desert Storm”. Cieszy też pełna swoboda w przejmowaniu osobistej kontroli nad dowolnym z członków oddziału, bo każdy ma inną specjalność, a to urozmaica rozgrywkę. Spokojnie, dzięki nam Kuwejt będzie wolny.

Hitman 2

Tak, sklonowany zabójca o numerze 47 powraca, by przetrzebić grono mafiosów, sadystycznych generałów, torturujących swoich więźniów, cynicznych handlarzy bronią i tym podobne kreatury. Zgodnie z dewizą: „Nie chcę, ale muszę”. Wszystko po to, by odbić zaprzyjaźnionego księdza, który pomagał zbłąkanej owieczce wrócić na drogę cnoty. Niestety, numer 47 znów będzie musiał robić to, na czym zna się najlepiej.

Jak zwykle najważniejsze jest tu myślenie. Trzeba tak zaplanować akcję, by zaalarmowany cel nie zdążył uciec lub zabić nieszczęśnika, którego mamy odbić. Najpierw więc długo studiujemy mapy, potem obserwujemy teren, a dopiero potem ruszamy do akcji. Wciąga, a wysoki stopień trudności niektórych zadań nie nuży, lecz mobilizuje, co nieczęsto się zdarza. Niestety, parę misji można przejść techniką „Strzelamy i do przodu”, a przecież nie o to chodzi w tej grze. Ale i tak warto.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.