Chińskie Faith of Danschant poszuka swojej szansy na E3

Skoro Chiny otworzyły się na konsole i rynek rośnie, może tamtejsze tytuły zaczną pojawiać się na zachodzie.

Oczywiście nie warto od razu popadać w skrajność i wyobrażać sobie zalewu tłumaczonych naprędce gier, stworzonych w Państwie Środka. Zapoznanie się z nimi mogłoby być ciekawe. Zniesiony dwa lata temu zakaz sprzedaży w Chinach konsol może ośmielić w tej kwestii deweloperów. Przykładem niech będzie Faith of Danschant.

Zwiastun skupia się przede wszystkim na zjawiskowych krajobrazach, ale czuć, że gra jest dziełem innej kultury. I dewelopera, który nie zasymilował się jeszcze do końca ze światowymi trendami. Choć gdy zaczyna się akcja trudno nie zobaczyć tu podobieństwa do solidnie przytemperowanego God of War.

Jak większość chińskich gier - Faith of Danschant zapowiedziano póki co na PC i na rynek azjatycki. Ale może się to zmienić w czerwcu. Deweloper będzie prezentował swoją grę na E3, próbując zainteresować nią potencjalnych partnerów biznesowych. Jeśli jej się nie uda, może chociaż przetrze szlak innym.

Zachodni deweloperzy tłumaczą swoje gry na chiński i efekty potrafią zaskoczyć. Ciekawe czy w drugą stronę to również może zadziałać. Tylko pamiętajmy, że to Chiny analitycy z Niko Partners nazywają najważniejszym na świecie rynkiem dla gier mobilnych, online i PC.

Maciej Kowalik