Zwiastun Bulletstorm: Full Clip Edition robi z gry kastrata

Zwiastun Bulletstorm: Full Clip Edition robi z gry kastrata28.02.2017 13:40
Maciej Kowalik

Sam Cliff Bleszinski przyznawał, że Epic przegiął z niestroniącym od bluzgów marketingiem gry Polaków, ale to jeszcze nie powód, by nowy wydawca ją tak ją traktował.

Bulletstorm miał lepsze i gorsze momenty, i absolutnie nie zamierzam twierdzić, że dzieło People Can Fly było wybitne. Ale roześmieję się w twarz każdemu, kto odmówi mu charakteru. Wciąż je przecież pamiętamy, a pod notkami o remasterze można przeczytać żale, że to jednak nie sequel. Mówisz Bulletstorm - myślisz skillshot. Nisko latające fucki czy dicktitsy nie musiały podobać się wszystkim, ale kiedy ostatni raz ktoś narzekał na braki tworzonych od sztancy tak, by niczym nie zaskoczyć strzelanin? Alternatyw nie brakowało i nie brakuje.

Tymczasem sami zobaczcie, jakim zwiastunem próbuje sprzedać Bulletstorm: Full Clip Edition wydawca remastera - Gearbox.

Co to do cholery ma być? Ktoś naprawdę uznał, że najlepiej zamieść pod dywan wszystko, co wyróżniało Bulletstorm i zostawić tylko montaż scenek sugerujący, że chyba mamy do czynienia z niemrawym klonem Gearsów? Niby czemu miałbym to kupić? Bo Bulletstorma kupowało się dla skillshotów, bicza i kombinowania jak jeszcze efektowniej niszczyć wrogów, by fontanny ich krwi przekładały się na coraz lepszy wynik punktowy.

Wiem, jak to brzmi ale hej - taka jest po prostu prawda. Prawda o grze, którą powyższy filmik ignoruje.

I wyjdzie ten odgrzany kotlecik, ktoś ściągnie go z półki, bo pewnie będzie w niezłej cenie, a potem... no, dostanie coś dużo, dużo lepszego niż na zwiastunie. Ale przy okazji również grę, o której sam Adrian Chmielarz mówił:

Bluzgi w grze to jedno, ale Epic dopasował do charakteru Bulletstorma cały marketing, więc oficjalne materiały też jechały po bandzie, co później - w obliczu nieszczególnej sprzedaży gry - Cliff Bleszinski uznał za błąd.

Gearbox najwidoczniej postanowił wyciągnąć z tego naukę, ale straszliwie przegiął w drugą stronę, redukując całą brutalną odlotowość, która stanowiła o charakterze Bulletstorma do nic nie znaczącego okrucha. A skoro sam wziął się za odgrzewanie tego kotleta, to przecież dobrze wie, co go do tego skłoniło. Na pewno nie to, co widzimy na nowym zwiastunie. Więc pozwólcie że przypomnę jeden ze starszych.

Bulletstorm Trailer - Hey Man Nice Shot - HD

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.