Zdaniem Marka Kerna, Blizzard przestał rozumieć graczy

Zdaniem Marka Kerna, Blizzard przestał rozumieć graczy05.11.2018 16:04
Krzysztof Kempski

I wiecie co? Coś w tym jest...

Zapowiedź Diablo Immortal spotkała się z nie najlepszą relacją fanów. O tym, że firma nie bardzo radzi sobie ze zwalczaniem ciągłej fali minusów pod trailerem gry na YouTubie (przy okazji, trailer przekroczył barierę 407 tysięcy kciuków w dół) pisaliśmy już we wczorajszych ścinkach. Dziś natomiast negatywny odbiór gry skomentował Mark Kern, dawny pracownik firmy odpowiadający za Starcrafta, Diablo II czy Warcrafta III.

Jego zdaniem firma po prostu przestała rozumieć postępowanie graczy. Generalnie Mark jest od dłuższego czasu bardzo aktywny na Twitterze, prowadząc z graczami wymianę poglądów. Potwierdził między innymi, że odtworzenie doświadczenia Diablo na dotykowym ekranie telefonu to duże wyzwanie. Wspomina przy tym trudności, na jakie sam napotkał współpracując z Nintendo nad Starcraftem 64, który musiał być w zasadzie inną grą, a nie prostym portem. Jego zdaniem problem nie leży jednak w samej grze, lecz marketingu.

I rzeczywiście może być w tym trochę racji. Pamiętacie te sugestie Blizzarda, że na tegorocznym Blizzconie zdarzy się coś wspaniałego związanego z marką Diablo? Nowa część albo chociaż remaster. Zamiast tego fani dostali jednak mobilkę i to nie tworzoną w rzeczywistości przez Blizzarda, ale NetEase. Twórców gier, które kojarzą się przede wszystkim z klasycznymi wyłudzaczami pieniędzy na mikropłatności. Do tego były to tytuły działające całkiem podobnie do tego, co zobaczyliśmy w czasie targów.

Blizzard na spadające na niego ciosy reaguje niemrawo. Nastroje w Internecie tonuje usuwając co bardziej negatywne komentarze pod adresem gry na YouTubie, ale zdaje się, że średnio rozumie, skąd te komentarze w ogóle się biorą. Jasne, firma dostrzegła już, że fani czują, iż obietnice przed Blizzconem nie były adekwatne do oczekiwań, bo koncern zdążył już przypomnieć, że pracuje też nad innymi projektami w świecie Diablo.

Kiedy jednak na sesji Q&A padło pytanie od fana, czy jest to primaaprilisowy żart, na gwizdy pod adresem listy platform Zamieciowcy zareagowali mało eleganckim "Przecież macie telefony!". Tymczasem Firaxis pokazało już w przypadku XCOM-a czy Cywilizacji VI, że granie na telefonie jak najbardziej ma sens i wcale nie trzeba wymyślać w tym celu nowej gry. No i angażować do tego firmy, która kojarzona jest z produkcji, które (delikatnie mówiąc) po prostu do naszego kręgu kulturowego nie pasują. Bo już do nieco innego postrzegania rynku przez graczy z Chin, Diablo Immortal jak najbardziej pasuje.

Żeby jeszcze podgrzać i tak gorącą już atmosferę wokół projektu, Blizzard zapowiedział jeszcze zmiany w systemie lootu. Konkretne przedmioty powiązane będą z określonymi przeciwnikami, a szansa na ich zdobycie będzie losowa, co zmusi nas w praktyce do wielokrotnego powtarzania wybranych walk. Czyżby nie budziło to skojarzeń z Dest... typowymi grami na telefony? A Diablo, nawet mobilne, nie może być tylko typową grą na telefony. O sukces swojego dzieła wciąż mogą być spokojni, bo graczom z Azji taka formuła pewnie bardziej przypadnie do gustu.

Podobne ukłony w stronę tego rynku robią też oczywiście inni developerzy. Różnica jest tylko taka, że nie robią w tym celu trwającej 45 minut konferencji, nadawanej na cały świat i (jak pokazał czas) z tak słabo przemyślanym PR-em w tle. Blizzard chyba rzeczywiście nie rozumie graczy.

Krzysztof Kempski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.