Zapowiada się kolejna subskrypcja, ale tym razem od Square Enix?

Pewności nie ma, ale plany są.

Ostatnio dowiedzieliśmy się o subskrypcji oferowanej przez Ubisoft, która dostała swoje pięć minut na konferencji, a tym razem słyszymy o kolejnym zawodniku. Square Enix chciałoby wydać własny katalog gier cyfrowych - podobno z powodu otrzymywania wielu próśb od fanów. Game Informer rozmawiał z Yosuke Matsudą, prezesem i dyrektorem, który potwierdził, że firma "pracuje nad tym na różne sposoby".

Z wypowiedzi wynika, iż projekt został już uruchomiony, więc prace trwają, a to dobry znak. Przeniesienie klasycznych tytułów brzmi obiecująco, ale to z pewnością żmudna i długotrwała praca. Słowa prezesa w sprawie udostępnienia ich na wielu platformach brzmią obiecująco, ale w pewien sposób wykluczają abonament, który musiałby trafić na wszystkie podstawowe platformy, a przecież konkurencja skupiła się na komputerach. Jeżeli mowa o strumieniowaniu, Square Enix straci część klientów, bo z pewnością tego typu usługa będzie dostępna tylko w konkretnych państwach, jak wygląda to z Google Stadia.

Na horyzoncie pojawił się też poważny problem - w przypadku niektórych gier zgubiono kod. Przy starszych grach to spory problem. Nie poznaliśmy listy utraconych tytułów, ale wiemy, że mogły przebyć długą drogę. Jeden z nich udało się odzyskać za pomocą kodu z komputera programisty, który opuścił firmę.

Pozostaje tylko czekać na rozwój wydarzeń i decyzję Square Enix. Przypomnę tylko, że część gier dostępna jest tylko na konsolach, co dodatkowo utrudnia sprawę z abonamentem. Szykuje się dużo pracy.