Zabójcy królów, Oszuści Drake'a, Bunty ludzkości - o co chodziło w tytułach tegorocznych gier?

Zabójcy królów, Oszuści Drake'a, Bunty ludzkości - o co chodziło w tytułach tegorocznych gier?29.12.2011 14:48
marcindmjqtx

Postanowiliśmy na koniec roku przyjrzeć się i zastanowić, co właściwie znaczyły te wszystkie groźnie brzmiące podtytuły tegorocznych gier.

Ostrzegamy: w poniższym tekście zastanawiamy się nad fabularnymi szczegółami kolejnych gier, więc jeśli nie chcecie sobie psuć niespodzianki, to nie narzekajcie, że zepsuliśmy Wam niespodziankę.

Operation Flashpoint: Red River Gra opowiada o fikcyjnym konflikcie toczonym w Tadżykistanie pomiędzy Ameryką a Chinami. Przez ten kraj przepływa rzeka Wachsz, której nazwa w języku perskim (Kyzyłsu) i kirgiskim (Surchob) oznaczają właśnie „czerwoną rzekę”. Jednakże, jak zwraca uwagę Maciek Kowalik, nie odgrywała w grze większej roli: „To nie była podróż wzdłuż rzeki, obrona rzeki czy przeprawa przez nią”.

The Legend of Zelda: Skyward Sword Tytułowy „miecz uniesiony w stronę nieba” w samej grze znany jest jako Goddess Sword, Miecz Bogini. Aby aktywować niektóre z jego mocy, trzeba skierować go w górę. Spoiler polega na tym, że jest to też ten sam miecz, którym wymachiwaliście w poprzednich częściach Zeldy. Ale zdobywacie go dopiero teraz!

Assassin's Creed: Revelations Revelation to „objawienie, odkrycie”. W ostatniej części Assassin's Creed jest to wizja, która spływa na Ezia lub Desmonda (nie jesteśmy pewni, ale skoro są połączeni, to wychodzi na to samo) i opowiada o tym, jak poprzednim razem skończył się świat. I że teraz ma się skończyć tak samo.

Deus Ex: Bunt ludzkości „Bunt ludzkości” to polski podtytuł. Oryginalny brzmiał „Human Revolution”. Gdy zaczęliśmy się nad tym zastanawiać, okazało się, że najwięcej ma do powiedzenia Łukasz Cichy, oddajmy mu więc głos: „Rewolucje, czyli revolutio, czyli nie bunt, a przewrót, obrót, kolejna zmiana, która de facto niewiele zmienia. W grze jesteśmy w kluczowym momencie i od wyboru gracza zależy, jak szybko zajdą nieubłagane zmiany. Jeżeli ktoś uważa, że ruch Taggarda to była ta rewolucja i bunt, to traktuje rzeczy zbyt dosłownie i jest głupi. „Bunt ludzkości” brzmiał efektownie, ale nie miał większego związku z fabułą gry i jest kolejnym przykł...” Okej, dzięki Łukasz.

Might & Magic: Heroes 6 Dawno temu była marka Might and Magic. Potem powstała podseria Heroes of Might and Magic. Przy okazji jej szóstej odsłony ktoś stwierdził, że jednak marka Might and Magic jest mocniejsza. I z HoMM zrobiło się MMH. Wielka różnica. Aha, i w grze są herosi.

The Elder Scrolls V: Skyrim Więc „Skyrim” nie jest tytułem. Jest tylko podtytułem. Nie rozumiemy, czemu wszyscy nie mówią, że grają w „The Elder Scrolls Pięć”, tylko w jakiegoś „Skyrima”. W końcu wszyscy pamiętamy legionistów w grzybowym lesie w starym, dobrym The Elder Scrolls Trzy. Geograficzny fakt: Skyrim to jedna z krain kontynentu Tamriel. Który z kolei jest częścią świata Nirn. To ci dopiero.

Need For Speed: The Run Angielskie słowo „run” ma tyle znaczeń, że pasuje równie dobrze do samochodowego pościgu, jak też sekwencji quick time event, w których bohater gry opuszczał pojazd i cóż, biegał.

Batman: Arkham City Arkham Asylum to szpital psychiatryczny dla szaleńców, który narodził się w głowie H.P. Lovecrafta, ale został przygarnięty przez kolejnych twórców zajmujących się przygodami Batmana. Po hitowym „Batman: Arkham Asylum” postanowiono pójść dalej i gra z wyspy przeniosła się do Arkham City, szpitala psychiatrycznego dla szaleńców, otwartego w oddzielonej murem dzielnicy Gotham. Znakomity pomysł, który spodoba się każdemu samorządowi. Studio Rocksteady w żartach wspomina o Arkham World. Ale równie dobrze może być to nazwa dla lunaparku.

Call of Duty: Modern Warfare 3 Po trzech częściach drugowojennego Call of Duty stwierdzono, że warto by było zrobić grę toczącą się współcześnie i odpowiednio to zaakcentować. Co stwierdzono po trzech częściach współczesnego „Modern Warfare”, dowiemy się za dwa lata.

Wiedźmin: Zabójcy królów Ktoś zły zabija królów. A przynajmniej próbuje i czasem mu się to udaję. Potem siedzi w jaskini i patrzy na odcięte głowy. Powinniśmy się tym strasznie przejąć, bo to w końcu głowy koronowane, a my od małego jesteśmy uczeni historii z punktu widzenia Panów. Mieszko, Chrobry, Sprawiedliwy, te klimaty. W zaangażowaniu się w opowieść pomaga fakt, że wiedźmin Geralt zostaje niesłusznie oskarżony o zabicie jednego z królów. I niczym Drużyna A chce się wybielić. Och, zaraz...

SOCOM 4: Polskie siły specjalne Na potrzeby polskiego wydania grupie amerykańskich żołnierzy (znanych w amerykańskim wydaniu gry jako U.S. Navy Seals) doczepiono polskie flagi i głos jednemu z nich podłożył Roman Polko, były członek prawdziwych polskich sił specjalnych. Potem bohaterowie jadą powstrzymać konflikt w Malezji, tradycyjnym obszarze polskich wpływów.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy Wszystko, co do tej pory wynieśliśmy z „Władcy Pierścieni”, to obraz wojny toczącej się na Południu. Względnie - w Centrum. Okazuje się jednak, że także na Północy są gobliny, trolle i ludzie, którzy kupują hełmy w tych samych sklepach wysyłkowych co Sauron.

Uncharted 3: Oszustwo Drake'a Po długich naradach stwierdziliśmy, że tytułowym oszustwem było sprawienie, że Katherine Marlow zabrała Drake'owi pierścień, dzięki czemu mogli ją śledzić do budynku znajdującego się kilka przecznic dalej, gdzie wpadli na trop prowadzący ich do zaginionego miasta Ubar. Ewentualnie mogło chodzić o to, że w grze było za dużo strzelania.

Serious Sam 3: BFE Jak się okazuje, skrót BFE w oficjalnej nomenklaturze oznacza „Before First Encounter”. Skażeni przez dziedzictwo gatunku cały czas myśleliśmy, że chodzi o Big Fucking Enemy. Trudno.

Anomaly: Warzone Earth Gdy na Ziemi pojawiają się kosmiczne Anomalie, przeistacza się ona w Strefę Wojny. Mniej więcej.

Motorstorm: Apocalypse Jeśli planujesz zrobić grę wyścigową, w której wszystko dookoła wali się lub wybucha, możesz albo stwierdzić, że jest to element telewizyjnego show (jak „Spilt/Second: Velocity”), albo zwalić wszystko na koniec świata. „Apocalypse” miało jednak pecha - jego premiera zbiegła się z tragicznym kataklizmem w Japonii i Sony ze zrozumiałych powodów nie miało ochoty promować na tamtym rynku gry o miastach obracanych w gruzy.

Duke Nukem Forever Najlepszy podtytuł w historii branży. Na zawsze. Na początku Duke Nukem miał być Forever, bo nic lepszego od niego nie miało już powstać. Potem się okazało, że Forever to zabrało jego skończenie i wypuszczenie na rynek. W ostatecznym rozrachunku będziemy o nim rzeczywiście zawsze pamiętać.

Konrad Hildebrand

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.