Wyścigowa koleina: GT Pro Series

Wyścigowa koleina: GT Pro Series23.11.2016 12:27
Adam Piechota

Ale dzisiaj orzeszek wpadł do Koleiny. Jeżeli pomijamy ruchomą inkarnację Mario Kart, czego robić tak swoją drogą nie powinniśmy nigdy, bo Mario Kart wymiatał nawet na SNES-ie, to między wyścigami a Nintendo Wii nigdy nie było większej chemii. Wszystko przez to dziwne ciśnienie, by wykorzystać bajeranckie ówcześnie "ficzery" kontrolera. Żeby konieczne było machanie, potrząsanie, robienie z siebie widowiska przed domownikami. A najlepiej w ogóle by włożyć Mote'a do tej paściarskiej kierowniczki i udawać, że Assetto Corsa się chowa, bo taka symulacja. Pff... Oczywiście, że grałem na kierownicy (czy też właściwie "graliśmy", pozdrawiam współlokatora serdecznie) - skoro kicz, to kicz do samego końca. Poza tym mam jakieś niezrozumiałe uczucie do wszystkich gadżetów z Wii. Ubaw z nimi zawsze po pachy.

W GT Pro Series ewentualny problem jest taki, że to maksymalnie średnia gra, nawet próbując przestawić świadomość na tryb "młodszy o dekadę". Od samego początku do samiusieńkiego końca, nikt nie próbuje nas nawet omamić. Grafika to poziom piątej generacji konsol, z tym że nic chamsko się nie dorysowuje na naszych oczach. Różnice między samochodami zauważyć można wyłącznie w prędkości. Tras jest może z sześć, bo druga połowa to ich reverse'y. A muzyka... Wow, muzyka. Jeżeli kiedykolwiek usłyszycie gorszy zestaw utworów, dajcie mi znać, proszę (ale o wyścigach z Sonikiem już wiem, więc musielibyście wytężyć pamięć). Nie wysililiśmy się na wyszukaną kategoryzację gatunkową, "ruskie techno" nam stykało.

Gorzej będzie wyłącznie z zawartym tutaj modelem jazdy. Wizytówka ultrasa Ridge Racer zobowiązuje, dlatego szybko wyćwiczyłem sztukę przyspieszanie dzięki driftom. Czy w ogóle taki sposób rozgrywki, by poślizg nie kończył się nigdy. Po inicjacyjnym horrorze nauczyłem się również operować maleńką kierownicą. Ale bez spiny wyobraziłbym sobie dojrzałego gracza, który wyrzuca tę kierownicę przez okno wraz z grą (nie, ale wiimote'a wyciągnij, to nietania zabawka!). Dołączyłbym kilka godnych memizacji filmików z naszych sesji, ale mój przyjaciel mógłby źle znieść taki debiut na Polygamii. Jest dziwnie, odrobinę niewygodnie, nerwowo i idiotycznie do kwadratu, jeśli ktoś ogląda to z boku.

GT Pro Series - Gameplay Wii (Original Wii)

Rzecz niespodziewana zupełnie - po przełknięciu wszystkiego powroty przestały mnie boleć. Kariera wyzywała sporym drzewkiem identycznych wydarzeń, a regularne podkręcanie zestawu blisko osiemdziesięciu japońskich furek nawet dawało pewną satysfakcję. Anglojęzyczni mają taki termin, co "guilty pleasure" brzmi, a co my go nie potrafimy chwytliwie przetłumaczyć. Pro Series stało się przez te kilka luźniejszych wieczorów właśnie guilty pleasure. Średniawką, którą zapragnąłem wymaksować. Oficjalnie - żeby sprawdzić, czy gra chociaż podziękuje za jej zaliczenie, a tak naprawdę przez patologiczną chęć rozłupania wszystkich wyścigów, jakie kiedykolwiek powstały.

Całość zakręciła się koło ośmiu godzin. Za dyszkę - nie narzekam. Chociaż jestem pewien, że sprzedawca pół roku później oddałby tę grę bezpłatnie, bo zaczęłaby wrastać w półkę sklepową. Ot, papierosów sobie raz odmówiłem. Ciekawostka warta uwagi: tę średniawkę wydał Ubisoft. To tak na przyszłość, gdybyście znowu chcieli ponarzekać na The Crew. Bywało o wiele niżej u nich pod względem wyścigów. GT Pro Series wraca tymczasem do biblioteczki. Tylko u mnie znajdzie pewnie dom nad maską. A Koleinka przemówi ponownie... pewnie po zakończeniu sezonu. Jak Maciu nie będzie co tydzień straszył, że "nie poimprezujesz na weekend, bo gry do recenzji czekają".

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.