Wygląda na to, że żyjemy w czasach, w których nawet gry typu hack'n'slash potrzebują wsparcia na Kickstarterze

Wygląda na to, że żyjemy w czasach, w których nawet gry typu hack'n'slash potrzebują wsparcia na Kickstarterze15.01.2013 11:15
marcindmjqtx

Po zeszłorocznych sukcesach Diablo 3 i Torchlight 2 można byłoby sądzić, że jest wręcz przeciwnie, ale Gas Powered Games ma swoje własne pomysły na sfinansowanie Wildmana.

Gas Powered Games to Chris Taylor i ludzie, którzy stworzyli niegdyś Total Annihiliation, Dungeon Siege i Supreme Commandera. Wildman to ich nowy projekt, z gatunku "action RPG", o tytułowym dzikim jaskiniowcu, który idzie do przodu i zabija hordy wrogów, z których wypadają coraz potężniejsze przedmioty. Wiecie o co chodzi.

Gra ma oferować jednak kilka myków, które wprowadzają nowe elementy do znanej układanki. Po pierwsze, oprócz wyruszania na hack'n'slashowe misje, trzeba będzie też budować armie i wysyłać swoje jednostki na starcia z wrogiem. A same starcia mają przypominać... MOBĘ. Z falami jednostek pomagającymi przejmować kolejne punkty na mapie.

Brzmi jak kilka rzeczy na raz. To może być całkiem interesujące.

Mam jednak parę problemów z tym projektem. Po pierwsze, Gas Powered Games nie miało ostatnimi czasy dobrej passy. Oprócz nieudanego Demigoda z 2008 roku i Supreme Commander 2 z 2010 roku, studio pracowało nad Kings and Castles, które miało być przełomowym i odkrywczym RTS-em, ale zaginęło w mrokach dziejów (ostatnia aktualizacja na oficjalnej stronie pochodzi z października 2010 roku), a firma zarabiała na życie dokańczając Age of Empires Online po Robot Entertainment. To doświadczeni twórcy, ale swoje najlepsze gry stworzyli ponad dekadę temu.

Po drugie, wiem, że Kickstarterem można sfinansować wszystko, ale nie wiedziałem, że hack'n'slash to taki gatunek, że trzeba szukać na niego funduszy wśród graczy. Na dodatek 1,1 mln dolarów. Co następne, kolejna część Call of Duty? Choć Wildman w zapowiedziach ma łączyć kilka różnych gatunków, to nie wydaje się być aż tak ryzykowne i szalone, abym chciał ich wesprzeć.

Na grę "tych drugich twórców" Total Annihilation, czyli Uber Entertainment i ich Planetery Annihilation pieniądze wyłożyłem, bo w dzisiejszych czasach RTS-om jest znacznie trudniej niż klonom Diablo. A możliwość prowadzenia wojny na kilku planetach jednocześnie wydaje mi się czymś świeżym.

No ale cóż, może w przeciągu najbliższego miesiąca Gas Powered Games dostarczy więcej materiałów, którym uda się mnie przekonać, że warto wesprzeć Wildmana.

Konrad Hildebrand

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.