Wrażenia z dema inFamous

Wrażenia z dema inFamous01.05.2009 16:22
marcindmjqtx

GTA spotyka Heroesów

Moje pierwsze wrażenie po odpaleniu dema inFamous (nie potrafię powiedzieć, czy ta sama wersja zostanie udostępniona na PSN) było mniej więcej takie: o, GTA IV! I faktycznie, nowa gra od Sucker Punch w dużej mierze przypomina dzieło Rockstar. Przynajmniej od strony wizualnej. Udostępniona część miasta Empire City wygląda jak ta z pierwszych misji w Liberty City - podobne budynki, ulice, nawet kolorystyka jest ta sama. Co więcej, autorzy zastosowali identyczny filtr graficzny, ukazujący horyzont i oddalone obiekty jakby były malowane.

Zatem początkowy kontakt z grą nie powoduje opadu szczęki i wytrzeszczu oczu, z drugiej strony, mając do czynienia z dużym, otwartym światem, po prostu nie można mieć wszystkiego. Gra jest ładna na tyle, na ile może być w przyjętej konwencji.

Zresztą nie grafika ma być mocną stroną inFamous, ale jej bohater, Cole. Facet nie ma lekko. Przeżył wybuch, który zniszczył konkretny kawałek miasta. Przy okazji otrzymał moc, która umożliwia mu pochłanianie energii elektrycznej (ze wszystkich urządzeń i przedmiotów, które ją posiadają - trakcji, budek telefonicznych, słupów, akumulatorów w samochodach itp.) i wykorzystywanie jej jako broni. Cole może strzelać błyskawicami, potrafi też puścić konkretną falę energetyczną.

Assassin's Creed spotyka Spider-mana

Oprócz posiadania nadludzkiej mocy, Cole ma jeszcze jedną, istotną umiejętność - jest cholernie zwinny. Niczym człowiek-pająk potrafi wspinać się po budynkach, jest na tyle odporny, że żaden upadek z wysokości nie robi mu krzywdy. Wspinaczka w inFamous stanowi bardzo ważny element gry i - co najważniejsze - została wykonana w sposób niemalże idealny. Cole dosłownie może chwycić się czegokolwiek, co pomoże mu wspiąć się wyżej. Każda drabina, wystająca cegła, murek, słup czy maszt antenowy na dachu (który można wygiąć do poziomu, tworząc w ten sposób przejście na budynek obok) stanowią część ścieżki Cole'a. Interakcja z obiektami w grze jest na tyle duża, że wyznaczając sobie zmyśloną linię prostą jako wybraną drogę, jesteśmy w stanie naprawdę po niej przejść. I to wyłącznie wspinając się. Jeśli podobał Wam się sposób poruszania się w Assassin's Creed, to poczujecie się praktycznie jak w domu.

Sterowanie jest niesamowicie intuicyjne. Do zabawy w parkour wystarczy prawa gałka i przycisk X. Podczas skoku Cole automatycznie chwyta się elementów, które napotyka. Wychylenie gałki w wybranym kierunku i wciśniecie X-a powoduje, że bohater na pewno skieruje się tam, gdzie chcemy. Przy tym wszystkim gra troszeczkę nam pomaga, dzięki czemu wspinaczka jest w miarę prosta, efektywna i efektowna, ale przede wszystkim - nie frustruje. Brak konieczności bycia bardzo precyzyjnym w ruchach zaliczam zdecydowanie do plusów.

Crackdown spotyka Fable

Wspomniałem już nieco o samym bohaterze, teraz czas na fabułę. Z powodu wybuchu część miasta wraz z jej mieszkańcami została odcięta od reszty świata; my zaczynamy naszą przygodę 14. dnia od rozpoczęcia kwarantanny. Ulice Empire City nie wyglądają zbyt ciekawie. Wszędzie panuje brud, smród i ubóstwo. Spanikowani ludzie wyczekują zrzutów żywności z zewnątrz, w mieście grasują gangi. Na domiar złego, ktoś publicznie poinformował, że odpowiedzialnym za całą sytuację jest Cole.

Moc głównego bohatera jest zarówno jego darem, jak i przekleństwem. Sucker Punch zaimplementował w inFamous system moralności, który śledzi wszystkie poczynania gracza. W zależności od tego czy postępujemy w grze dobrze lub nie, otrzymujemy inne punkty doświadczenia, które posłużą do rozwoju umiejętności postaci. Wybory gracza mają też wpływ na wygląd bohatera oraz na to, jak mieszkańcy Empiry City zareagują na jego widok.

W demie np. Cole musi sprowadzić na ziemię transport żywności, który zawisł na pomniku. Po jego spuszczeniu bohater ma do wyboru: udostępnić jedzenie mieszkańcom albo usmażyć prądem kilku z nich, przepędzić resztę i zatrzymać wszystko dla siebie oraz swoich przyjaciół. Wydaje się to być oklepanym motywem, ale decyzje gracza będą miały wpływ na fabułę. I nawet w przypadku powyższego przykładu, w zależności od podjętej decyzji, na końcu odpala się inny przerywnik filmowy (swoją drogą śliczny, wykonany w konwencji animowanego komiksu). Stan moralny gracza cały czas pokazywany jest na ekranie za sprawą paska energii elektrycznej. Jeśli świeci on na niebiesko, postępujemy dobrze, jeśli na czerwono - jesteśmy postrzegani jako zły.

inFamous spotyka Prototype

Obie gry łączy na pewno wiele i po ich premierze będą one do siebie porównywane. Po zagraniu w demo inFamous, mam jednak wrażenie, że Sucker Punch stawia na coś innego niż Radical Entertainment. Może to zabrzmi dziwnie w odniesieniu do gry-piaskownicy, ale inFamous wydaje się być bardziej kameralny. Mimo posiadanej mocy, Cole z dużej mierze pozostaje dalej zwykłym człowiekiem. Dlatego też nie potrafi biegać pionowo po budynkach, musi się po nich wspinać. Nie przejmuje pojazdów, nie kieruje nimi, tylko porusza się pieszo (ostatecznie na dachu kolejki miejskiej). Musi bardziej uważać na to, co robi. Odnoszę też wrażenie, że ważną częścią inFamous będzie jej fabuła.

Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego tytułu. Demo tak naprawę pokazuje niewiele, czego najlepszym dowodem są ostatnio pojawiające się w sieci filmiki, które odkrywają kolejne umiejętności Cole'a (rzucanie granatów energetycznych, szybowanie). Tym bardziej więc chciałbym zagrać w pełną wersję. A póki co mogę przyczepić się tylko do dwóch rzeczy: modele postaci są słabe (na szczęście ich animacja już nie), brakuje mi też niskiego skoku, który umożliwiłby szybsze i bardziej efektowne pokonywanie małych przeszkód (coś w stylu ślizgów ze Stranglehold).

Aleksander Lemlich

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.