Wojna domowa na Arce, czyli nieco więcej o Brink

Wojna domowa na Arce, czyli nieco więcej o Brink10.06.2009 14:47
marcindmjqtx

Przed E3 o Brink wiadomo było bardzo niewiele. Zaprezentowany teaser pokazywał nam w zasadzie jedynie oko i opowiadał o Arce, która miała być zbawieniem dla wybranych. Po pokazie mogę Wam na szczęście opowiedzieć nieco więcej.

Mamy rok 2035. Arka jest ostatnim miastem, które unosi się na wodzie po katastrofie ekologicznej. Poza nią nie są znane inne skupiska ludzkości, z którymi można by nawiązać jakikolwiek kontakt. Około 15 lat temu do Arki zaczęli przybywać uchodźcy, chcący się w niej osiedlić, co wywołało wojnę domową.

W trakcie gry będą dla nas dostępne dwie kampanie pokazujące historię z różnych punktów widzenia. Będziemy mogli wybrać, czy walczymy  po stronie sił bezpieczeństwa, starających się utrzymać aktualny układ sił, czy po stronie rebeliantów chcących zmian. Na pokazie zaprezentowano fragment rozgrywki siłami rządowymi, których żołnierze podczas dość rutynowej misji napotykają na jakąś tajemnicę. Piszę "jakąś" ponieważ oczywiście nie pokazano nam, co tak naprawdę zostało znalezione i cała prezentacja zakończyła się standardowym cliffhangerem. O fabule nic więcej nie wiadomo.

Jak można zobaczyć na dostępnych obrazkach gra wygląda naprawdę ślicznie. Całość wykonano w technologii cel-shading i - jak sami możecie zobaczyć - jest dość kolorowa, co stanowi miłą odmianę od wszelakich szaroburych FPSów. Postacie możemy w pełni spersonalizować, dokładnie dopasowując ich wygląd i strój do naszych upodobań, stylu gry i zadań, które będą realizować.

To, co wyróżnia Brink na tle innych pozycji tego typu, to nowe podejście do sterowania. Zastosowany został system S.M.A.R.T (pomijając już głupie kropki, był to częsty temat docinków deweloperów ze Splash Damage w stronę Bethesdy, która go wymyśliła), który polega na kontekstowym wykorzystaniu jednego przycisku do rożnego rodzaju akcji. Chyba najlepiej będzie wyjaśnić to na przykładzie. Po wciśnięciu go zaczynamy biec, zaś gdy napotkamy przeszkodę, nasza postać sama zadecyduje, jak ją najlepiej pokonać. Jeżeli spojrzymy się w górę, przeskoczy ją, jeżeli w dół, spróbuje się pod nią prześlizgnąć. To samo dotyczy skoków przez rozmaite barierki, czy przeskakiwania przepaści. Podczas zaprezentowanego fragmentu rozgrywki wyglądało to płynnie i przyjęte rozwiązanie wydawało się działać.

Sama gra to oczywiście FPS. Po wybraniu i spersonalizowaniu naszej postaci wybieramy rozmaite misje. Za ich wykonanie dostajemy punkty doświadczenia, za które rozwijamy swoje umiejętności i możliwości naszego uzbrojenia. Co więcej, w specjalnych punktach dowodzenia (command post) możemy zmienić klasę naszej postaci, co spowoduje pojawienie się nowego zestawu zadań do wykonania. O tym, które z nich są aktualnie potrzebne, dowiadujemy się w trakcie grania. Całość rozgrywki polega więc na wybraniu tej misji, która da nam najwięcej PD. Przed zbłądzeniem ratuje nas strzałka, wskazująca cel naszego aktualnego zadania. Misje są dość różnorodne: możemy przesłuchiwać wrogów i wydobywać z nich informacje, przekradać się na tyły przeciwnika, ustawiać wieżyczki obronne, bądź też brać udział we frontalnym ataku. Oczywiście misje innych będą zależeć również od tego co aktualnie robimy. Na przykład, jeżeli wybierzemy mniej bojową rolę, inni gracze mogą dostać za zadanie ochranianie nas.

Gramy w ośmioosobowym składzie, możliwy jest tryb kooperacji do którego będzie się można płynnie przyłączać już w trakcie rozgrywki. W multiplayerze przeciwko sobie grać będzie mogło do 16 graczy (2x8). W trakcie prezentacji padło też dość ciekawe stwierdzenie, że można było umieścić więcej osób na jednej mapie, ale w końcu nie oznacza to, że w tym przypadku rozgrywka byłaby lepsza. Podano przykład piłki nożnej, gdzie obecność 44 a nie 22 graczy na boisku wcale nie uczyniła by tej dyscypliny lepszą.

Na pewno patenty zawarte w Brink wyróżniają tę produkcję na tle reszty FPSów. Mamy szansę na coś nowego. Gra już wygląda bardzo ładnie, a jej rozgrywka prezentuje się interesująco. Zaprezentowane poziomy - Airport i Container City wyglądały ciekawie. Swoją drogą intryguje mnie, która z tych cel-shadingowanych pozycji na dłużej przykuje graczy - Brink czy Borderlands. Premiera na wiosnę 2010.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.