Właściciel uszkodzonej edycji kolekcjonerskiej poprosił o zwrot pieniędzy. Odpowiedź? "Zniszcz resztę zestawu"

Właściciel uszkodzonej edycji kolekcjonerskiej poprosił o zwrot pieniędzy. Odpowiedź? "Zniszcz resztę zestawu"05.02.2016 18:42

Paul Watson, mieszkaniec angielskiego Brighton, zwrócił się do internetowego sklepu Bethesdy w sprawie uszkodzonej edycji kolekcjonerskiej ścieżki dźwiękowej z Fallouta 3. Problem polegał na tym, że nie była ona uszkodzona całkowicie. Brytyjczykowi nie pozostało więc nic innego, jak wziąć w ręce młotek...

Fallout 3: Special Edition Vinyl Soundtrack to zestaw czterech płyt winylowych, zawierających łącznie 29 utworów ze ścieżki dźwiękowej tego lepszego Fallouta od Bethesdy. Wyprodukowała go firma Spacelab9, specjalizująca się w tworzeniu tego typu unikatowych nagrań. Sprzedaż prowadził jednak bezpośrednio producent Fallouta w swoim sklepie wysyłkowym.

Komplet czterech winyli, wprowadzony w październiku 2015, dostępny był w liczbie zaledwie 2,5 tysiąca egzemplarzy. Nic dziwnego więc, że stał się łakomym kąskiem dla kolekcjonerów. Stąd również zapewne jego wysoka cena - 85 dolarów (ok. 350 złotych). Wysoka, ale nie zaporowa - płyty w tym momencie nie są już dostępne w oficjalnym sklepie Bethesdy.

Tym gorzej więc dla jednego z jego właścicieli, któremu po miesiącu bezowocnego oczekiwania poradzono zniszczenie wszystkich posiadanych przez niego płyt.

Paul Watson skontaktował się z obsługą sklepu Bethesdy informując, że jeden z winyli dotarł do niego uszkodzony. Poprosił w związku z tym o zwrot pieniędzy. Poinformowano go grzecznie, że owszem, zwrot otrzyma, ale w wysokości zaledwie 1/4 wartości zestawu - pozostałe płyty, zauważyła pracowniczka firmy, nie są uszkodzone, poszkodowanemu nie należy się więc pełna rekompensata.

Watson próbował tłumaczyć, że w takiej formie, w jakiej otrzymał zestaw, jest on niekompletny i nie przedstawia sobą żadnej wartości. Pojedyncze płyty nie są dostępne w sprzedaży, można je było nabyć wyłącznie naraz. Próbując walczyć o swoje racje, porównał tę sytuację do otrzymania figurki kolekcjonerskiej z brakującą ręką - owszem, uszkodzony jest tylko fragment, ale całość traci przez to jakąkolwiek wartość, argumentował.

Pracowniczka sklepu pozostała jednak nieugięta:

Po wzięciu młotka i postąpieniu według powyższej, dość prostej, instrukcji, Brytyjczyk odzyskał w końcu wszystkie swoje pieniądze.

Cała sytuacja nie spodobała się samej Bethesdzie. Po tym, jak z firmą skontaktował się brytyjski Eurogamer, który nagłośnił sprawę, stwierdziła ona, że bada sprawę u źródła.

Odpowiedział serwisowi przedstawiciel firmy.

I można tu dyskutować, czy pokrzywdzony faktycznie miał całkowitą rację i czy zachowanie obsługi sklepu było tak niewłaściwe, jak zdarza się uważać, ale ostatecznie to tylko kilka winyli. Dla Bethesdy finansowy koszt ewentualnego przesłania Watsonowi nowego zestawu będzie niczym w porównaniu z późniejszym zyskiem PR-owym. W pięknych czasach żyjemy.

Dominik Gąska

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.