W kalejdoskopie: Red Dead Redemption

W kalejdoskopie: Red Dead Redemption17.05.2010 21:49
marcindmjqtx

Premiera Red Dead Redemption już za kilka dni, więc czas najwyższy na zniesienie embarga na recenzje. Zachodni dziennikarze jak na komendę opublikowali swoje teksty, a dotychczasowa średnia ocen prezentuje się następująco:

  • Metacritic: 360: 95/100 (20 recenzji); PS3: 93/100 (17 recenzji)
  • GameRankings: 360: 94.94% (9 recenzji); PS3: 91.30% (5 recenzji)

Przyjrzyjmy się kilku cytatom.

W serwisie 1UP grze zabrakło tylko plusa do maksymalnej oceny. Na pewno interesuje Was, jak daleko Red Dead Redemption do GTA 4. Sposób prezentacji fabuły obie gry mają zbliżony.

Zanim zapomnę, tak gra ma fabułę. Pełną zdrady, odkupienia, zemsty i wielu innych przyjemnych rzeczy. Jest dobra i sprawiała mi frajdę. Jeśli zderzyć ją ze wszystkimi westernami, które obejrzałem, to daleko jej do najlepszych, ale jest w czołówce. Zauważcie jednak, że mówię o "oglądaniu". Jakoś nie czułem, żebym brał udział w tej części zabawy.  Główna linia fabularna jest raczej jak naprawdę dobry film, który mogę czasem obejrzeć, by odpocząć od gry. W tym elemencie Red Dead najmocniej przypominał mi, że choć nie jest tylko GTA z końmi, to jednak wyraźnie czuć w nim DNA tamtej gry. Game Informer przyznał Redemption świetne 9.75/10. Z recenzji wynika, że strzelanie będzie sprawiało mnóstwo frajdy.

Biorąc pod uwagę ograniczenia uzbrojenia z tamtych czasów strzelanie w Red Dead jest zadziwiająco emocjonujące. Każda z broni - od sześciostrzałowców przez snajperki do działek Gatlinga - ma wyraźny charakter, a system detekcji trafień wspólnie z technologią animacji Euphoria od Natural Motion pomaga tworzyć wciągające strzelaniny[ ]Gdy napotkamy dużą grupę przeciwników możemy aktywować umiejętność Dead Eye, dzięki której w zwolnionym tempie możemy zaznaczać wrogów hurtowo i podziwiać, jak Marston posyła wszystkich do grobów. Mniej wprawni rewolwerowcy mogą korzystać z ułatwień celowania, ale jeśli chcecie podnieść poprzeczkę, radzę je wyłączyć. Najbardziej marudny w tym zestawieniu był Eurogamer, gdzie gra została oceniona na 8/10. Lubicie konie? Red Dead ma coś specjalnie dla Was.

Pomimo pokusy do zmiany rumaków (różne maści oferują inne poziomy posłuszeństwa, szybkości  i wytrzymałości) są korzyści z wybrania ulubieńca. Budowana z czasem zażyłość zaowocuje bonusami do wytrzymałości, pozwalając galopować dłużej zanim zwierzę się zmęczy. Przy wspólnym przemierzaniu kolejnych mil przez wzgórza, kaniony i strumienie zacznie tworzyć się więź. Ten związek pomiędzy protagonistą, a jego środkiem transportu, który pojawia się w wielkich westernach jest niewątpliwie jednym z największych sukcesów Red Dead Redemption. W recenzji IGN (ocena 9.8) znajdujemy mnóstwo pochwał dla trybu multiplayer.

Powód dla którego warto będzie powracać do Red Dead Redemption miesiąc po miesiącu nazywa się Free Roam (włóczęga)[ ] Pozwala ona 16 graczom podłączyć się do jednego świata, by eksplorować całość mapy z kampanii dla pojedynczego gracza. Możecie tworzyć przymierza, brać udział w małych potyczkach, strzelać do siebie, atakować kryjówki bandytów i forty jako drużyna albo przemierzać teren, biorąc udział w polowaniach.[ ]Spora część rozrywek z kampanii jest tu obecna, a dołożono również dodatkowe zadania. Wypełniając misje, zabijając innych i biorąc udział w trybach opartych na współzawodnictwie zdobywacie punkty doświadczenia i poziomy, które odblokowują nowe modele postaci, tryby i lepsze rumaki. Free Roam ma tyle "mięska", że mógłby być osobną grą i wciąż byłby niesamowity. A najbardziej spodobało mi się podsumowanie recenzji serwisu CVG. Chyba właśnie na taką grę liczyliśmy, prawda? Ocena to 9.5.

Red Dead Redemption to nie tylko gra, w którą uwielbiacie grać. To życie, którego nie będziecie chcieli opuścić. A gdy w końcu powrócicie do realnego świata zaczniecie poważnie rozważać zakup konia. To tętniące bogactwem szczegółów i autentycznością ożywienie Dzikiego Zachodu. Wygląda więc na to, że mamy hit. Warto przeczytać recenzje, by pozbyć się większości obaw, które mogły rodzić się z porównań do GTA 4 (osobiście znudziłem się i rzuciłem grę w kąt po kilkunastu godzinach, by już nigdy do niej nie wrócić). Większości, choć w moim przypadku nie wszystkich. Mam nadzieję, że w weekend uda mi się sprawdzić, czy gra faktycznie zasługuje na tak wysokie noty.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.