Twórcy Rogue Squadron pracowali kiedyś nad grą o Supermanie. Zobaczcie, jak mogła wyglądać

Nie lubię uniwersum DC, a Superman jest dla mnie najnudniejszym superbohaterem na świecie, ale w grę od Factor 5 grałbym jak szalony. Niestety w tej branży anulowanie jakiejś produkcji nie jest niczym nowym.

Studio Factor 5 istniało na rynku w latach 1998 – 2008 i zrobiło naprawdę sporo gier na różne platformy, jednak najbardziej znane jest z serii Star Wars: Rogue Squadron na N64, Gamecube’a i pecety. Nie wiem jak wy, ale ja bardzo dobrze wspominam te gry nie tylko za „Gwiezdne Wojny” w nazwie, ale też ze względu na bardzo udany, zręcznościowy model lotu.

Doświadczenia nabyte przy Rogue Squadron pewnie sporo pomogły przy projektowaniu Superman: Blue Steel – grze o superbohaterze noszącym czerwone majtki na spodniach powstającej w 2007 roku na PS3, Xboksa 360 i Nintendo Wii.

Założenia projektu były bardzo ambitne. Świat, po którym swobodnie można było latać, możliwość niszczenia otoczenia, czy chwycenia przeciwnika i przelecenia z nim przez cały budynek to faktycznie nie lada wyzwanie, szczególnie że gra miała powstać na konsole poprzedniej generacji.

Na początku tytuł miał opowiadać historię z powstającego wtedy filmu „Superman Returns” Bryana Singera, a wśród przeciwników mieliśmy spotkać między innymi Darkseida i Brainiaca. Do tego studio dostało też trochę swobody i w planach było dodanie kilku innych postaci z uniwersum DC, w tym Super Girl. Film co prawda został przez Warner Bros. anulowany, by parę lat później zastąpić go „Człowiekiem ze stali”, ale prace nad grą nadal trwały.

Istotny wpływ na upadek Factor 5 i anulowanie Blue Steel miał wydawca Brash Entertainment. Pomysł na biznes w tym przypadku był dość ciekawy, otóż Brash chciał skupić się na produkcji gier opartych wyłącznie o duże licencje, jak właśnie DC. Pomysł bardzo spodobał się inwestorom i bardzo szybko udało się pozyskać fundusze niezbędne do funkcjonowania firmy.

Problem w tym, że nikt z zarządu i osób na stanowiskach kierowniczych nie miał żadnego doświadczenia w branży gier wideo. Efektem tego były dość dziwne decyzje, jak na przykład ta o podpisaniu umowy z koncernem 20th Century Fox na zrobienie gier na podstawie „Piły” i filmu „Noc w muzeum”. Nie brzmi to jeszcze tak źle, bo swego czasu był to popularny tytuł (nie wspominając już o „Pile”), jednak częścią kontraktu było też wydanie kilku gier opartych o mniej popularne IP, jak choćby „Jumper”.

Z pierwszych trzech gier wydanych przez Brash Entertainment, opartych właśnie o „Jumpera”, a także „Małpy w kosmosie” i „Alvina i Wiewiórki”, tylko ta ostatnia jako tako się sprzedała, co nie zmienia faktu, że wszystkie przyniosły straty. To był początek końca wydawcy, który pociągnął za sobą Factor 5. Zaczęły się problemy z płynnością finansową, pracownikom wstrzymano wypłaty, a w końcu studio zamknęło się tuż przed Bożym Narodzeniem w 2008 roku. Gra o Supermanie trafiła do kosza.

Szkoda, ale to też nie żadna nowość w przypadku gier wideo i historia zna wiele podobnych przypadków, często dotyczących równie dużych marek i jeszcze większych firm. Wszyscy pamiętamy Star Wars: 1313, które Disney anulował wraz z przejęciem LucasArts.

Podobny los spotkał inną grę opartą o komiksowy świat. The Avengers: The Movie miała być grą akcji, w której rozgrywkę oglądaliśmy z perspektywy pierwszej osoby. Do naszej dyspozycji miały zostać oddane takie postacie, jak Hulk, Iron Man, Kapitan Ameryka, Thor, Black Widow czy Hawkeye, a całość miała być silnie nastawiona na czteroosobową kooperację ze znajomymi, albo kontrolowanymi przez komputer bohaterami. Tytuł powstawał na Xboksa 360 i PlayStation 3, odpowiadało za niego THQ, a miała ukazać się w 2012 roku razem z filmem „The Avengers”. Niestety koszty produkcji okazały się zbyt wysokie, a bankructwo wydawcy wbiło ostatni gwóźdź do trumny i gra wylądowała w koszu.

Warto wspomnieć też o Prey 2, który zapowiadał się świetnie, ale Bethesda również postanowiła całość porzucić. Tak samo jak Blizzard oficjalnie wycofał się w 2014 roku z prac nad StarCraft: Ghost, czyli spojrzeniem na ten świat z perspektywy trzecie osoby, choć akurat w tym przypadku możemy liczyć na swego rodzaju reaktywację dzięki Nova Covert Ops, której bohaterką będzie ta sama postać, co w przypadku Duchów.

[Źródła: Eurogamer, Wikipedia: 1, 2, Gamerant, IGN]