Trzy nowe materiały z rozgrywki z Half-Life: Alyx

Czego tam nie ma.

Powoli przestaję się dziwić, czemu zestawy Index VR rozchodzą się jak świeże bułeczki, a sami gracze, którzy od dłuższego czasu siedzą w temacie wirtualnej rzeczywistości, chyba od początku wiedzieli, że Valve szykuje coś naprawdę specjalnego. I jak zazwyczaj wszelkiego rodzaju materiały z rozgrywki, o których chcę potem skrobnąć kilka zdań oglądam z niewielkim zainteresowaniem, tak w przypadku tych z Half-Life: Alyx byłem naprawdę zainteresowany, co stanie się dalej i jakie nowe bajery przygotowali twórcy.

Wybaczcie ten nieco zbyt osobisty wydźwięk wpisu, ale dawno nie czułem, że jakiś przedpremierowy filmik z gry wywołał we mnie tyle emocji. A tutaj dostałem jeszcze potrójną dawkę – szaleństwo.

No dobra, starczy tych ochów i achów, pora na konkrety. Pierwszy i zarazem najdłuższy materiał (bo prawie 5-minutowy) pokazuje Alyx, która przedziera się przez opuszczoną stację metra i walczy z klasycznymi zombiakami. Co ważne, zaprezentowano tam jeden z trzech systemów poruszania się, który opiera się na pełnej teleportacji (tzw. blink). Zdradzono również kilka szczegółów dotyczących modowania broni – o ile akurat będziemy posiadać w danym momencie ogniwa energetyczne – czy ulepszania swoich statystyk za pomocą. Wygląda to fajnie i mam nadzieję, że przynajmniej część z pokazanych rzeczy będzie dostępna w finalnej wersji gry (premiera już za trzy tygodnie).

Drugi z materiałów skupia się w głównej mierze na eksploracji i rozwiązywaniu prostych zagadek środowiskowych poprzez wykorzystanie rękawicy, która działa trochę jak Omni-Klucz z Mass Effecta. Podobnie, jak w poprzednim filmie, tak i tutaj Alyx dotyka wszystkiego, co może, demonstrując przy okazji jak wiele interakcji będzie można wykonywać z przedmiotami wokół nas. Podejrzewam, że podczas normalnej rozgrywki większość osób nie będzie zwracała na to dużej uwagi, ale być może ogrom możliwości, jaki zapowiadają twórcy realnie zachęci kogoś do zabawy, a nie parcia do przodu na złamanie karku. Zresztą, to nowych Half-Life – tam każdy kamyczek zostanie dokładnie zbadany przez fanów, którzy będą się wymieniać na jego temat uwagami i budować wokół niego teorię.

Ostatni i najkrótszy materiał to już walka z ludzkimi przeciwnikami, i ten materiał był chyba najciekawszy. Przede wszystkim dlatego, że Alyx musiała tam realnie walczyć o życie i cały czas balansowała na granicy przeżycia. Oczywiście to tylko filmik przygotowany przez twórców, a podczas normalnej rozgrywki będzie pewnie powtarzać jakąś sekwencję wielokrotnie w nadziej, że tym razem się uda, co w zasadzie byłoby ciekawym nawiązaniem do poprzednich części, które z perspektywy czasu są piekielnie trudne.

W Half-Life: Alyx zagramy już 23 marca, ale do tego będą potrzebne gogle VR – Valve Index, HTC Vive lub Oculus Rift – i dość mocny komputer, choć Valve zdecydowało się jedynie na udostępnienie wymagań minimalnych.

Bartek Witoszka