Toren - recenzja

Toren - recenzja20.05.2015 19:00
marcindmjqtx

Nie można odmówić Toren uroku. Historia dziewczynki, która wspina się na mityczną wieżę, by pokonać na jej szczycie smoka i przywrócić światu noc, ma w sobie niezaprzeczalny czar. Kiedy dodamy do tego, że wraz z pokonywaniem kolejnych pięter dziewczynka starzeje się, by stać się nastolatką, a następnie kobietą i, mało tego, że w imię swego ludu zdaje się pochwycona w bezlitosny ciąg umierania i zmartwychwstawania... No, robi się interesująco, co?

Tak, Toren atmosferą stoi. Baśniowe ramy są świetnym fundamentem dla symboliki życia, śmierci, odkupienia win czy cykliczności świata. Wątki refleksjopędne znajdziemy w grze na każdym kroku. Historia jest prosta, ale to, co z niej samodzielnie zinterpretujemy, stanowi główne danie. Twórcy zabierają nas w miejsca niejednoznaczne, skąpane mgiełką tajemnicy i skłaniające do refleksji. Za to należą im się pochwały.

Niestety za całą resztę już nie. Największym mankamentem gry jest jej warstwa techniczna. Cała. Od grafiki, przez sterowanie i błędy, po gameplay. Toren potrafi być bardzo brzydki. Niekiedy bronią go efekty świetlne czy ciekawy krajobraz z balkonu wieży, ale poza tym tekstury potrafią nie na żarty przestraszyć. Jasne, kryją się pod nimi klimatyczne miejscówki, ciekawie zaprojektowane zakątki, tylko je też trudno czasem doceniać, gdy wariująca kamera lub mizerne sterowanie sprawia, że spadasz z kilku pięter na twarz. Znowu.

Toren

A jeśli nie spadasz z powodu felernej fizyki Księżycowego Dziecka (tak nazywa się nasza bohaterka), to nie jesteś specjalnie podekscytowany tym, co musisz robić. Ot, biegasz, czasem skaczesz i rozwiązujesz prościutkie zagadki zręcznościowo-logiczne. To wszystko. Niekiedy walczysz, ale przeciwników do bitki znajdziesz w sumie dwóch - wspomnianego smoka i jakieś dziwne gremliny, które łatwo ominąć. Wieżę opuścimy jeszcze na krótkie spacery po krainie snów - tam wyrysujemy na ziemi symbole, by otrzymać nowe szczegóły dotyczące fabuły i więcej filozoficznej pożywki. A potem miną 3h i gra się skończy.

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, ze twórców przerosły ambicje. Niskobudżetowość zbiera swoje żniwo w technikaliach, a długość wędrówki pozostawia silny niedosyt. Skoro wspinaczka na wieżę ma symbolizować pełny cykl życia i jeśli nasza bohaterka się starzeje (co jest bardzo interesującym motywem), to chciałbym, aby trwało to dłużej. Chciałbym poczuć ciężar tej wędrówki i móc przywiązać się do każdego stadium dorastania Księżycowego Dziecka. Chciałbym mieć czas, żeby zacząć marzyć o osiągnięciu szczytu tajemniczej wieży. Chciałbym więcej takich momentów, jak ten, w którym w dobudówce znalazłem sarnę pasącą się w malutkim zagajniku i poklepałem ją po głowie. Co ważne, mógłbym wtedy nawet przymknąć oko na problemy ze sterowaniem, wybrakowany gameplay czy brzydotę graficzną.

Bo Toren ma duszę. Obleczoną mocno niedoskonałą zabudową, sypiącą się jak wieża z gry (która swoją drogą naprawdę nazywa się Toren) i miejscami opustoszałą, ale ma. Właśnie dlatego podczas irytowania się na sterowanie i pozbawione pomysłu walki ze smokiem, myślałem jednocześne, co będzie dalej. Co się stanie i jakie obrazy zobaczę. A jeśli gra sprawia ci przyjemność, jeśli intryguje i wzbudza autentyczną ciekawość, mimo że niemal wszystko w jej mechanice zdaje się krzyczeć "fuj!", to wiedz, że coś się dzieje.

Toren

Toren z pewnością powinni zainteresować się ci, którzy w grach szukają pewnej dozy artyzmu, niesamowitości oraz spokojnej, wyciszonej aury znanej choćby z ICO będącego główną inspiracją studia. No i oczywiście ci, którym nie straszna brzydka grafika czy skopana mechanika. To krótka, interesująca przygoda. Możliwe, że Was zirytuje, ale jednocześnie po kilku dniach przyłapiecie się na tym, że wciąż o niej pamiętacie. Nie można odmówić twórcom tego, że przygotowali swoje dzieło z miłością i oddaniem. Czuć to tak samo mocno, jak to, że zabrakło im czasu i być może doświadczenia.

Patryk Fijałkowski

Platformy: PC, PS4 Producent: Swordtales Wydawca: Versus Evil Dystrybutor: dystrybucja cyfrowa Data premiery: 12.05.2015 PEGI: 12 Wymagania: 2 GHz, 2 GB RAM, karta graficzna Nvidia GeForce GT8600 lub podobna

Grę do recenzji udostępnił producent. Testowaliśmy wersję na PS4. Screeny pochodzą od wydawcy.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.