The Last of Us zapowiada się coraz ciekawiej - pracuje nad nim twórca Enslaved

The Last of Us zapowiada się coraz ciekawiej - pracuje nad nim twórca Enslaved12.12.2011 10:21
marcindmjqtx

Nie dość, że za The Last of Us odpowiadają twórcy Uncharted, to jeszcze pomaga im twórca Enslaved: Odyssey to the West - gry niedocenionej, w której duży nacisk położono na opowiedzenie graczowi ciekawej historii.

Zapowiedziana w sobotę podczas Video Game Awards gra The Last of Us z jednej strony okazała się być tym, co podejrzewano - grą o kataklizmie. A z drugiej pozytywnie zaskoczył mnie dobór studia - Naughty Dog dało się poznać jako znakomicie twórcy produkcji, które zapraszają gracza do udziału w przygodzie zrobionej z filmowym rozmachem.

Głównym projektantem gry został jednak człowiek znany skądinąd: Mark Richard Davies był głównym projektantem Enslaved, które także działo się w postapokaliptycznej rzeczywistości - jednak przede wszystkim zyskała uznanie za przedstawienie relacji między postaciami - Tomek zachwycał się tym w recenzji:

Dwójkę głównych bohaterów - osiłka Monkeya i hakerkę Trip - poznajemy, gdy uciekają z przewożącego ich w nieznane podniebnego statku niewolników i rozbijają się w porośniętym dżunglą Nowym Jorku. Trip zamierza wrócić do swojej rodzinnej wioski, sama nie ma jednak na to szans - przy pomocy specjalnej opaski zniewala więc jego i zmusza tym samym do pomocy. Monkey nie ma wyboru - jeśli jego towarzyszka zginie, to samo stanie się z nim. I choć od razu zaznacza, że po dotarciu na miejsce skręci dziewczynie kark, to oboje ruszają w drogę.

Enslaved, jak naprawdę niewiele dzisiejszych gier, stara się pokazać przede wszystkim ludzi i relacje zachodzące między nimi. To jest tu najważniejsze, nie ratowanie świata czy walka z odwiecznym złem. Zamiast superbohaterów twórcy dali graczom dwójkę (później trójkę) zwykłych osób, z normalnymi rozterkami czy uczuciami (duża w tym zasługa świetnej gry aktorskiej). Zamiast "epickiej fabuły" - prostą historię o powrocie do domu (niepozbawioną pełnych rozmachu scen), która zdaje się też być metaforyczną opowieścią o znaczeniu takich pojęć, jak "wolność" czy "niewola". Pozbawioną zbędnego patosu i z zakończeniem tak zaskakującym, że ostatni raz czułem się podobnie po przejściu Braida. Tu także mamy do czynienia z dwójką bohaterów:

Przy okazji już wiadomo, że pod Ellie głos podłoży Ashley Johnson ("Dzieciaki kłopoty i my", "The Killing"), a w Joela wcieli się Troy Baker (Two Face w Batman: Arkham City i Snow w Final Fantasy XIII).

Mam więc nadzieję, że nawet jeśli The Last of Us będzie kolejną grą o zombie, to postawi na nieco inne aspekty rozgrywki niż poprzednie takie produkcje. Chciałbym, by twórcy skupili się na psychologii i osobistym dramacie bohaterów - chcę poczuć odrobinę strachu o drugą osobę i niepewności co do przyszłych losów. W efekcie zagrać w grę polegającą na byciu zwierzyną, a nie łowcą. Ocalałym - jak sugeruje tytuł.

[IGN]

Paweł Kamiński

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.