The Last Guardian

The Last Guardian14.06.2016 15:18
Paweł Olszewski

The Last Guardian to kolejne – po kultowych Ico oraz Shadow of the Colossus – dzieło Sony Japan Studio.

The Last Guardian to kolejne – po kultowych Ico oraz Shadow of the Colossus – dzieło Sony Japan Studio, które balansuje na pograniczu artystycznego kunsztu i wciągającej rozrywki. Początkowo produkcja tworzona była z myślą o PlayStation 3, jednak ostatecznie przeniesiono ją na konsolę nowej generacji, PS4. Produkcja gry zajęła aż dziesięć lat, co było niemałym zaskoczeniem również dla samych twórców. Po sukcesie, jaki na PlayStation2 wywołało ICO i Shadow of the Colossus (którego produkcja również trwała stosunkowo długo), deweloperzy szukali pomysłu na grę możliwą do zrealizowania w stosunkowo krótkim czasie – przeliczyli się jednak w tej kwestii przystępując do prac nad The Last Guardian.

Warto podkreślić, że mowa o sukcesie artystycznym, a nie komercyjnym. Ekskluzywne na konsole Sony gry przygodowe nigdy nie zbliżyły się pod względem sprzedaży do Gran Turismo czy serii God of War, które również jest dostępne są tylko na PlayStation. Sony mimo to inwestuje w tego typu projekty. ICO i Shadow of the Colossus zostało nawet zremasterowane na konsolę PS3.

  • Deweloper: SIE Japan Studio
  • Wydawca: Sony Interactive Entertainment
  • Dystrybutor: Sony Interactive Entertainment Polska
  • Platformy: PS4
  • Data premiery: 7 grudnia 2016
  • Polska wersja językowa: brak informacji
  • Gatunek: gra akcji | Typ gier: survival | Rozgrywka: singleplayer | PEGI: 12

Sposób prowadzenia narracji w The Last Guardian przybiera formę gawędy. Wiekowy mężczyzna snuje baśniową opowieść o tym, jak za czasów dziecięcych został uprowadzony w niewyjaśnionych okolicznościach do rozległego kompleksu pałacowego. W ucieczce z tajemniczego miejsca pomógł mu potężny stwór przypominający gryfa, którego nazywał Trico. Spotkanie dziecka z olbrzymią bestią ma miejsce w dosyć bolesnych okolicznościach – zwierz jest uwięziony, a z jego ciała sterczy wiele powbijanych strzał i włóczni. Chłopiec postanawia pomóc mitycznemu stworzeniu w pozbyciu się kaleczącego drzewca – w podzięce Trico wyrusza wraz z nim w niebezpieczną wędrówkę, której celem jest wolność. Fabularne zakończenie Ostatniego Strażnika jest, w zgodzie z wizjonerską obietnicą Fumito Uedy i jego poprzednimi produkcjami, w pełni otwarte, co zachęca gracza do własnych przemyśleń dotyczących rozwiązania akcji.

Głównymi bohaterami w The Last Guardian jest młode i zwinne dziecko oraz jego potężny przyjaciel, Trico – przy pomocy pada sterujemy jednak wyłącznie ruchami chłopca obserwowanymi z perspektywy trzeciej osoby. Filarem całej rozgrywki musi być partnerska współpraca, która ewoluuje wraz z postępującą rozgrywką – na samym jej początku zwierzę jest bardzo nieufne względem człowieka, jednak z czasem akceptuje jego przywództwo w duecie. Stwór zachowuje się przy tym jak udomowiony zwierzak – ceni sobie wszelkie pieszczoty, ale nader wszystko uwielbia przysmaki, których funkcję w grze przejęły drewniane beczki wypełnione jedzeniem. To właśnie dzięki takiemu systemowi zachęt (a w późniejszych etapach gry nawet poprzez wydawanie komend za pomocą słów i gestów) gracz może kontrolować zachowanie Trico – sympatyczny potwór kierowany przez sztuczną inteligencję jest jednak w pełni autonomiczny, co oznacza, że nie musi zgodzić się na każdą naszą zachciankę. Jego pomoc jest jednak niezbędna do rozwiązania wszelkich zagadek przestrzennych, które postawili na naszej drodze twórcy. Możliwy jest wyłącznie jeden, opracowany przez deweloperów sposób na rozwiązanie każdej z nich. Są one jednak, jak zapewnia Ueda, zaprojektowane w taki sposób, aby gracz nie odczuwał liniowości gry.

Większość wyzwań bazuje na kontraście pomiędzy olbrzymimi rozmiarami (które idą w parze z niezwykłą niezdarnością) Trico oraz malutkim człowiekiem, który nie jest w stanie bez pomocy zwierzęcia dostać się do wielu odległych miejsc.W rozgrywce znajdują się również elementy walki ze strażnikami pałacu oraz innymi przeciwnikami, jednak te elementy nie są w The Last Guardian najważniejsze – przerywników na bitkę jest niewiele, zrealizowane są głównie po to, aby uwydatnić siłę drzemiącą w Trico i nie dają tyle frajdy, co mozolna eksploracja kolejnych lokacji z gryfopodobnym przyjacielem u boku. Gra nie zawiera również żadnych elementów interfejsu, takich jak pasek wytrzymałości obecny w Shadow of the Colossus.

Produkcją Ostatniego Strażnika zajął się japoński producent gier komputerowych, Team ICO, który wchodzi w skład grupy Sony Japan Studio – pionu wykonawczego Sony Interactive Entertainment. Prace nad The Last Guardian trwają już od 2007 roku – dwa lata później jego obecność na Electronic Entertainment Expo 2009 wywołała niemałe poruszenie. Premiera tytułu, tworzonego wtedy wyłącznie z myślą o Play Station 3, zapowiedziana była na 2011 rok. W tym roku jednak gra nie znalazła się na półkach sklepowych, co wiązało się z problemami wewnętrznymi Team ICO, sięgającymi najważniejszych głów w zespole – swoje odejście zapowiedział Yoshifusa Hayama (producent wykonawczy), a także Fumito Ueda (współzałożyciel Team ICO). Ten drugi wciąż jednak pracował nad grą pragnąć ukończyć dzieło, nad którym spędził dekadę swojego życia. Robił to już jednak z ramienia zaproszonego przez Sony do współpracy genDESIGN, które sam założył w 2014 roku.

  • Fumito Ueda zna się nie tylko na projektowaniu gier, ale również grafice 3D – to on stworzył między innymi wstępny model Triko oraz filmik koncepcyjny, którym przekonał Sony Interactive Entertainment do wyłożenia pieniędzy na grę. Dzięki znajomości środowiska graficznego łatwiej było mu przekazywać pracownikom swoje myśli i koncepcje dotyczące końcowego wyglądu gry, przez co efekt finalny był realizowany od początku do końca jako spójna wizja
  • The Last Guardian zapowiedziano na E3 w 2009 roku. Powrót gry na targach E3 w 2015 roku był niemałym zaskoczeniem - grę powszechnie uważano za skasowaną. W 2016 roku, ponownie na konferencji Sony, podano natomiast jesienną datę premiery
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.