SPOILER: Niewygodne sterowanie w Brothers: A Tale of Two Sons? Bez niego gra wiele by straciła

SPOILER: Niewygodne sterowanie w Brothers: A Tale of Two Sons? Bez niego gra wiele by straciła15.08.2013 15:09
marcindmjqtx

Pozwólcie, że opowiem wam o momencie, w którym dotarło do mnie, że dzieło studia Starbreeze jest wyjątkowe. I dlaczego ludzie narzekający na sterowanie w Brothers na pewno nie przeszli tej gry. Oczywista oczywistość - będą spoilery. A w zasadzie, SPOILERY.

Jeśli czytaliście moją recenzję Brothers, to wiecie, że gra weszła mi do głowy. Cieszyłem się, wzruszałem i wpadałem w głęboki smutek razem z dwójką braci wtedy, gdy chcieli tego autorzy. Nie wstydzę się tego, bo gra nie uciekała się do tanich sztuczek. Autorzy postawili na wytworzenie empatycznej więzi pomiędzy graczem i braćmi. Zadanie zawsze ambitne, a w tym przypadku dodatkowo utrudnione przez fakt, że nie mówiliśmy w tym samym języku. Rodzeństwo nie mogło opowiedzieć mi swojej historii, zdradzić tajemnic świata i wyjaśnić, skąd biorą się nawiedzające je baśniowe stwory.

Przez trud... Jak więc zżyć się z takimi bohaterami? To proste, przez jedyny element, który nas łączy - sterowanie. To "przekombinowane", "niewygodne", "wzięte z księżyca" sterowanie, które utrudniało grę i nie pozwalało nawet na udział drugiego gracza (co wydawało się oczywistą opcją). Rozumiałem te komentarze ludzi, którzy nie mieli jeszcze możliwości zagrania w Brothers. Ale ja wiedziałem już, że gdyby Starbreeze zmieniło sposób sterowania braćmi, gra straciłaby swój najpiękniejszy moment.

Brothers: A Tale of Two Sons

Tak - sterowanie dwoma braćmi naraz jest niewygodne. Gdy każdy trzyma się swojej strony ekranu, łatwo zapanować nad sytuacją. Nie trzeba się zastanawiać, wystarczy prosta konstrukcja myślowa - prawa gałka, to chłopak po prawej. Gdy bracia się przemieszają, robi się trudniej. Który jest który? Dlaczego on nie idzie, skoro wychylam gałkę? Który spust puścić, by obaj nie spadli w przepaść? Te i podobnie chaotyczne myśli kłębią się wtedy w głowie, gdy staramy się ogarnąć sytuację.

Pomocne okazało się kręcenie jedną gałką okręgów, by zobaczyć, która postać pójdzie jej śladem - to trik, na który wpadłem pewnie nie tylko ja. Trik, który sprawił, że nie musiałem się zatrzymywać, by przestawić bohaterów na ekranie - ciągle byłem w ruchu, płynnie pokonując przeszkodę za przeszkodą. Bez ściągania kciuków z gałek, parłem przed siebię.

Trik, który okazał się bezużyteczny po tym, gdy starszy z braci zginął.

Martwa cisza Nie było już chaosu w sterowaniu. Jeden bohater, jedna gałka, jeden spust na padzie - sterowanie zostało sprowadzone do jakże wygodnego banału. Nie przeszkadzało już, nie mąciło w głowie, nie było na co narzekać.

Jeden dom z chorym ojcem, do którego trzeba było wrócić. Lewa ręka stała się bezużyteczna, a ja odczuwałem smutek nie tylko z powodu śmierci postaci, ale też przez tę pustkę po lewej stronie pada. Przecież przez całą grę moje kciuki nie opuszczały gałek, zawziąłem się, by zapanować nad tym upierdliwym sterowaniem i nawet mi wychodziło. I po co to wszystko?

Brothers: a Tale of Two Sons

Młodszy brat smętnie zbliżał się do końca swojej podróży. Jakkolwiek mocno nie wychylałbym gałki, nie chciał szybciej powłóczyć nogami. Rozumiałem go, też nie miałem już na nic specjalnie ochoty. Nawet jeśli lek zadziała, bilans wyprawy będzie ujemny - rodzice nie powinni grzebać własnych dzieci.

... do piękna Nie wiem dlaczego w tej całej beznadziei lewa ręka powędrowała na pozbawioną w tej chwili znaczenia gałkę, ale gdy po jej wychyleniu usłyszałem z zaświatów głos starszego brata, przeszły mnie autentyczne dreszcze. Nie widziałem go, ale tam był. Wskazał mi drogę, gdy poszedłem do domu zapominając, że ojciec leży u wioskowego znachora. Pomógł mi wskoczyć na poprzednio niedostępną półkę. Dodał sił, gdy trzeba było przeważyć dźwignię. Wciskanie lewego triggera było jak prośba do niego, by jeszcze raz pomógł młodszemu bratu tak, jak robił to przez całą grę. A pomiędzy braćmi, na granicy świata żywych i zmarłych byłem ja. Niczym medium, przekazujące jednemu wolę drugiego.

Brothers: A Tale of Two Sons

Ten moment, gdy z przyzwyczajenia zacząłem kręcić lewą gałką okręgi mimo, że przypisany do niej bohater nie żył, i niejako przyzwałem go z zaświatów, był chwilą absolutnego uwielbienia dla ekipy Starbreeze. Dla niego samego warto było wcześniej gubić się chaosie sterowania, przeklinać silenie się na innowacje i uczyć półkule mózgowe współpracy. Gdyby nie wcześniejszy trud, nie byłoby tego olśnienia. Chciałem o nim opowiedzieć każdemu, kto narzekał na sposób sterowania, ale przecież nie mogłem.

Epilog Jakkolwiek by to nie brzmiało, wsparcie starszego z braci i we mnie wzbudziło coś na kształt euforii. Przez chwilę znów czułem, że przygoda może zakończyć się szczęśliwie - miałem przecież lekarstwo, brat dodawał mi sił, a cel był już na wyciągnięcie ręki. Pogoda ducha nie wróciła jednak na długo. Kolejny nagrobek za domem i ojciec padający na kolana, by zrosić ziemię łzami nie kwalifikują się do miana happy endu. Widocznie kochał bardziej starszego ze swoich synów. Młodszy był przecież bardziej związany z matką. Może gdyby to on umarł, rozpacz ojca byłaby mniejsza...

Jak myślicie, co było dalej?

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.