Spintires: MudRunner - recenzja. Pieniądze w błoto

Spintires: MudRunner - recenzja. Pieniądze w błoto03.11.2017 12:55
Paweł Olszewski

No chyba, że gracie tylko na konsolach. Wtedy kupujecie po prostu stare dobre Spintires po lekkim liftingu.

Co może być fajnego w obserwowaniu przedzierających się przez las ciężarówek? Sam jeszcze do niedawna sądziłem, że raczej nic. Omijałem tego typu dokumenty w telewizji, zignorowałem premierę Spintires w 2014 roku. A w 2016 kupiłem je za jakieś grosze w steamowej promocji i wsiąkłem. Skłamałbym mówiąc, że na "długie godziny" czy "tygodnie", ale co pojeździłem, to moje. Przy odpalaniu PC często włączałem sobie też rundkę po lesie dla relaksu, ot tak, żeby chwilę pojeździć. Całkiem ładna grafika, toporne ciężarówy i fenomenalna fizyka błota wystarczały.

Teraz nadjechała wersja konsolowa. Z całą naczepą obietnic i przemodelowanym tytułem sugerującym, że to coś nowego. Otóż nie. To dalej to samo stare Spintires, tyle że z kilkoma dodatkami. Fajnymi, ale jednak na Steamie kwalifikującymi się do zawartości dużej aktualizacji, a nie zupełnie nowej gry. Co innego w przypadku konsol - tutaj Spintires debiutuje, i to od razu w swojej najbardziej wypasionej wersji. Problem w tym, że wcale nie jest ona najładniejsza.Pecetowe Spintires nie wyznaczało żadnych graficznych standardów (poza błotem), wyglądało OK, w nowszej wersji liczyłem więc na mocne uderzenie. Bo skoro niezależne Zaginięcie Ethana Cartera może mieć ten przecudowny las, a z rynku symulatorów theHunter: Reloaded nawet na konsolach odwzorowanie przyrody, że klękajcie narody, to czemu nie Spintires? Ta gra też na to zasługuje, ale niestety tego nie dostała. Według zapewnień wydawcy jest ładniej, ale ja tego nie widzę. Tekstury na Xboksie One bywają o wiele bardziej rozmyte niż to pamiętam z PC. Główny bohater gry, błoto, wydaje się natomiast mniej plastyczne. Ciężarówy nadal się w nim zapadają, ale sprawia ono wrażenie... suchrzego bardziej suchego? Bardziej brył piasku niż błocka? Najgorsze jest jednak to, że kolorystyka gry została wyraźnie sprana. Pierwsza mapa pierwotnego Spintires witała nas zieloną przyrodą. W tej odnowionej wersji wszystko jest natomiast jakieś takie szarobure. Obraz wcale nie wydaje się przez to bardziej realistyczny, a po prostu brzydszy.Grafika Spintires: MudRunner troszkę więc rozczarowuje. I to w zestawieniu z pierwowzorem czy podanymi wyżej małymi tytułami, a nie AAA. Na ich tle Spintires: MudRunner to ogólnie żart. "Aż oczy bolą patrzeć" na deskę rozdzielczą czy inne tego typu detale. Co nie zmienia faktu, że ta surowa grafika po prostu pasuje do surowego klimatu wschodnich bezdroży i równie surowych pod względem konstrukcyjnym maszyn.

Ciężarówy mają swój urok, i jeżeli się go z miejsca nie dostrzeże, to nic już tego nie zmieni i nie ma czego więcej w Spintires szukać. Bo czy podstawowa wersja, czy MudRunner, to po prostu kolejne maszyny, bezdroża i kłody drewna do przewiezienia z miejsca A do miejsca B. Tylko tyle i aż tyle.Aż, bo w czasie takiego kursu naprawdę wiele może się wydarzyć. Na swój sposób "wiele". Ciężarówka może się zepsuć, przewrócić. Stanąć z powodu braku paliwa albo zakopać w błocie. Na amen albo na chwilę - jest wyciągarka, którą da się zahaczyć o najbliższe drzewo. Jest opcja wzajemnego holowania się w trybie multiplayer albo przełączenia na inny pojazd i samodzielnego wyciągnięcia tego pierwszego. Emocji nie brakuje, choć z boku może to wyglądać niezwykle nudno.Rzeczy te nie są jednak niczym w Spintires nowym. Nowa jest jedna mapa, porządny tutorial, którego w podstawce brakowało, kilkanaście maszyn, multiplayer i dziewięć wyzwań z krótszymi misjami - podstawowy tryb puszcza nas samopas na każdą mapę na długie godziny. Miły dodatek do konsolowej konwersji, bo tak należy na MudRunner patrzeć. To rzecz, którą pecetowcy powinni dostać w ramach aktualizacji, a nie tylko z 50-procentową zniżką. Dla przesiadujących na Steamie graczy, którzy dodatkowo bawią się modami, MudRunner to pieniądze wyrzucone w błoto.Co innego konsolowcy - na ich platformach już kilka symulatorów z farmą na czele się pojawiło, ale to jest pierwszy, który naprawdę polecam. Jeżeli nie graliście jeszcze na PC, a macie ochotę na nieco inny typ rozgrywki, to może się wam spodobać. Bo to jednak dopracowana gra, której metka "symulator" robi więcej złego niż dobrego - spora w tym wina kolejnych przedstawicieli tego gatunku od rodzimego PlayWaya czy innych symulacji kamienia i kozy. Spintires na ich tle błyszczy pod właściwie każdym względem.

Warto w niego zagrać. Zarówno w konsolowe MudRunner, jak i podstawową wersję na PC. To bezkonkurencyjna w swojej niszy gra, mogąca się równać tylko z Euro Truck Simulatorem. Który, tak swoją drogą, też mógłby wreszcie dojechać na PS4 i Xboksa One. Tego typu produkcje są bardzo fajną odskocznią od hype'owanych gier AAA.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.