Sony rozdaje darmowe gry amerykańskim ofiarom ataku z 2011 roku

Sony rozdaje darmowe gry amerykańskim ofiarom ataku z 2011 roku07.03.2016 20:18

Pamiętacie jeszcze wielki atak na serwery Sony w 2011 roku? W jego następstwie do amerykańskiego sądu wpłynął pozew zbiorowy przeciwko japońskiej firmie. Teraz w końcu możemy zobaczyć jego efekty. Rozpoczęło się wysyłanie zadośćuczynień do pokrzywdzonych na terenie Stanów Zjednoczonych.

W wyniku ataku, do którego doszło w połowie 2011 roku, w ręce hakerów wpaść mogły informacje o nawet  24,6 miliona kont. Wśród nich imiona i nazwiska, adresy, numery telefonu, nazwy kont i hasła do nich. I chociaż, jak podkreślało Sony, wszystkie te dane pochodziły z nieaktualnej bazy sprzed ponad czterech lat i nic nie wskazywało na to, by naruszone zostały również informacje aktualne, to cała sprawa mocno odbiła się na reputacji firmy.

Od tamtego czasu robi ona wszystko, by odbudować swój wizerunek i zaufanie graczy. Do części z tych działań, takiej jak opisywane rozdawanie darmowych gier, została zmuszona procesem sądowym.

W wyniku pozwu zbiorowego, który wpłynął do amerykańskiego sądu na krótko po kwietniowych atakach, na początku zeszłego roku Sony uruchomiło stronę, na której pokrzywdzeni mogli zgłaszać się po rekompensatę. Uprawnieni byli do niej wszyscy, którzy mieli aktywne konta PSN przed kwietniem 2011 (pod warunkiem, że są obywatelami USA - niestety wyroki tamtejszych sądów nie rozciągają się na cały świat). Wnioski można było składać do 4 września 2015.

Każdy z nich mógł w ramach zadośćuczynienia wybrać z listy grę na Playstation 3, PSP lub Vitę albo płatny temat do interfejsu konsoli. Dodatkowo ci, którzy byli w stanie wykazać, że ich dane faktycznie wpadły w niepowołane ręce, mogli liczyć na finansową rekompensatę w wysokości do 2,5 tysiąca dolarów.

Teraz, jak donosi serwis Playstationing, Sony rozpoczęło rozpatrywanie zgłoszeń i rozsyłanie kodów na gry. Poza przekazaniem poszkodowanym rekompensaty, japońska firma w wyniku ugody zgodziła się również pokryć wszystkie koszty procesu do łącznej kwoty 2,75 miliona dolarów.

Daje to więc przynajmniej nadzieję, że od tamtego czasu serwery Sony są znacznie pilniej strzeżone. Przynajmniej te, na których znajdują się dane graczy.

Obrazek z Uncharted 4: Kresu złodzieja umieszczony został przy tej informacji w celach wyłącznie ilustracyjnych, bez bezpośredniego związku z jej treścią. Ale czy na pewno?

Dominik Gąska

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.