Skąd się (nie) wzięło 30 tysięcy Killzone 2 w Polsce?

Skąd się (nie) wzięło 30 tysięcy Killzone 2 w Polsce?03.03.2009 18:00
marcindmjqtx

PLAY PC dolało nieco oliwy do ognia w temacie sprzedaży gier w Polsce. Pamiętacie na pewno, jak kilka dni temu pisaliśmy, bazując na informacji prasowej od Sony, o świetnych świetnych wynikach sprzedaży Killzone 2 w naszym kraju. Na czym więc polega problem? Ano chodzi o to, że Sony tak naprawdę nie podaje liczby gier (oraz zestawów PS3 + Killzone 2), które trafiły do rąk użytkowników. 30 tysięcy obrazuje sprzedaną ilość do sklepów.

Wychodzi więc na to, że Sony kłamie, tak? No niby tak. Ale też nie do końca. Jasne, podsyłanie do mediów zawyżonych wyników sprzedaży nie jest do końca fair. Ale na tej zasadzie to nie moglibyśmy już nigdy publikować jakichkolwiek informacji podawanych przez firmy. Nie wiadomo też do końca, na jakich zasadach wysyłany jest towar do marketów. Mogę sobie założyć, że bez prawa zwrotu, a co za tym idzie, mogę dalej zgadywać, że w nieco dłuższej perspektywie (na pewno dłuższej niż te oficjalne 2 dni) Killzone 2 faktycznie sprzeda się w ilości 30 tysięcy egzemplarzy. A nawet jeśli taki sklep mógłby zwrócić zalegający towar, to uważam, że to niewiele by zmieniło w ogólnym rozrachunku (hej, w końcu sklepy, firmy są po to, żeby zarabiać). Czy Sony naprawdę opłacałoby się produkować nierealnie dużą liczbę okładek gier (nierealną, bo 30 tysięcy pudełek z grą w pierwszy weekend, to mógł sprzedać Wiedźmin), ponosić koszty wysyłania dziesiątek paczek do sklepów i z powrotem (być może ewentualne zwroty również byłyby realizowane na koszt odbiorcy)? Słowem, wierzę, że firma naprawdę przemyślała swoją strategię na polski rynek. A już na pewno w tych czasach, gdzie nie ma za bardzo miejsca na wyrzucanie kasy w błoto.

Kontynuując wątek biznesowy, warto zwrócić uwagę na gwiazdkę w informacji prasowej Sony, która prowadzi do stwierdzenia, że sprzedaż Sony Computer Entertainment Polska, zawiera również zestawy PS3 z grą Killzone 2. Śmiem twierdzić, że spora część (może nawet połowa) tych 30 tysięcy "sprzedanych" kopii pochodzi z  ww. zestawów. Dlaczego? Waluta. Euro stoi bardzo wysoko, więc niebawem możemy spodziewać się podwyżki ceny PS3. Zrobił to już u nas zresztą Microsoft. Wystarczy spojrzeć na różne oferty w polskich sklepach - Xbox 360 z dyskiem 60GB i grą potrafi kosztować nawet 1399 zł. Dla polskiego oddziału Sony to zatem idealny moment na opchnięcie dużej ilości konsol w starych cenach (i przy okazji na podbicie wyników sprzedaży Killzone 2). Bo nie oszukujmy się, jeśli PlayStation 3 będzie znowu kosztować bliżej 2000 zł, to zdecydowanie mniej klientów po nią sięgnie.

Dodajmy jeszcze do tego wszystkiego, że dotychczas w Polsce żadna firma zajmująca się badaniem rynku, nie wzięła się za sprzedaż software'u. Dopiero w tym roku GFK Polonie będzie ją uwzględniać. Stany Zjednoczone przyzwyczaiły nas do wyników NPD, które i tak nie obejmują coraz większej sprzedaży elektronicznej. Z kolei w Europie, która stanowi zlepek rynków i gdzie jest o wiele trudniej cokolwiek zmierzyć globalnie, jest inny zwyczaj - firmy mniej chętnie dzielą się swoimi wynikami. Mamy bezwartościowy śmietnik w postaci VG Chartz, jakieś tam estymacje Nintendo, Electronic Arts i Activision, które co prawdadają pewien ogląd sytuacji na Starym Kontynencie, ale daleko im do konkretów. Należy też pamiętać, że takie badania, jak w GFK Polonia kosztują, a skoro ich nikt nie robi, to trend się utrzymuje i o wiele prościej jest podawać wyniki z faktur sprzedażowych do sklepów. Wreszcie, czasami sukces trzeba sobie zbudować, a taka prasówka od Sony jest świetnym przykładem takiego postępowania. Tak po prostu działa PR w firmach.

Skoro Sony jest takie złe i okłamuje graczy, to dlaczego dopiero teraz ten problem został poruszony? Tak naprawdę, bodajże poza wyjątkiem wyników sprzedaży Halo 3, nie przypominam sobie, aby ktokolwiek, podając do wiadomości publicznej swoje liczby, chwalił się tzw. sell through. Czy zatem, powtarzając się, mamy zupełnie zrezygnować z publikowania jakichkolwiek danych od strony wydawców? Moim zdaniem nie. Rozumiem poirytowanie PLAY PC i szanuję Kniczna, autora tekstu, za poruszenie całej kwestii publicznie (mimo iż tak naprawdę nie odkrył on Ameryki). Przy okazji, bijemy się w pierś z powodu braku odpowiedniego komentarza z naszej strony akurat przy informacji prasowej Sony. Wielokrotnie go zamieszczamy przy okazji innych liczb i w końcu sami śmiało piszemy o różnych, dziwnych poczynaniach firm. Dobrze, że problem został naświetlony - nie jestem tylko przekonany, czy w niedalekiej przyszłości cokolwiek zmieni się w kwestii publikacji oficjalnych wyników. A Sony, bądź co bądź, należy pogratulować wyników sprzedaży Killzone 2 w Polsce.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.