Shephard żyje, czyli nieco więcej o Mass Effect 2

Shephard żyje, czyli nieco więcej o Mass Effect 206.06.2009 18:37
marcindmjqtx

Mass Effect 2 to zdecydowanie jedna z najlepszych pozycji jakie dane mi było zobaczyć na tegorocznym E3. Na zamkniętym pokazie BioWare zaprezentowało nam fragment rozgrywki i opowiedziało o paru nowych zmianach wprowadzonych do drugiej części sagi.

Zacznijmy od najważniejszego - jak już pewnie wiecie - Shephard żyje i to on jest główną postacią Mass Effect 2. Tak jak wspomniano wcześniej, jeżeli graliśmy w poprzednią część, będziemy mogli przenieść naszego bohatera do sequela. Po wskazaniu konsoli w którym miejscu znajdują się nasze save'y, gra pokaże nam dostępnych komandorów Shephardów wraz z najważniejszymi informacjami o nich. Wówczas będziemy mogli wybrać, którym z nich będziemy grać w ME2. Niestety poziom naszej postaci zostanie wyzerowany. Zmodyfikowane zostanie jedynie to, co zastaniemy w drugiej części na podstawie wcześniej dokonanych wyborów.  Trochę szkoda, że nasze wcześniej zdobyte punkty doświadczenia pójdą na marne, rozumiem jednak, że chodzi tu o zbalansowanie rozgrywki.

Fabuła w zarysie prezentuje się następująco. Po odparciu inwazji Żniwiarzy, zakończonej spektakularną walką, okazuje się, że w Galaktyce zaczynają znikać ludzie. Komandor Shephard ma za zadanie zebrać grupę najlepszych specjalistów  i we współpracy z Cerberusem (organizacją, którą poznajemy w ME1) zbadać tę sprawę. W prezentowanym fragmencie BioWare pokazało, jak wygląda kaptowanie jednego z nich - zabójcy o imieniu Thane. Nasza drużyna musi dostać się do jego ofiary przed nim, by w ogóle móc się z nim spotkać.

To, co od razu zwróciło moją uwagę, to mała, ale jakże ciekawa zmiana w systemie dialogów. Wiadomo, że jest on jedną z kluczowych i najlepszych cech serii. Poza poprawieniem animacji postaci, która sprawia, że wyglądają one (dialogi) jeszcze bardziej filmowo dodano też możliwość przerwania rozmowy w specjalnych momentach przez wciśnięcie LT. Powoduje to wykonanie specjalnej akcji (w tym przypadku było to wypchnięcie kogoś za okno) lub pojawienie się nowej ścieżki dialogowej, którą może podążyć nasza konwersacja. W sumie najbardziej skojarzyło mi to się to z tym, co mogliśmy zaobserwować w Hotel Dusk. Dodaje to dodatkowej dynamiki scenom i powoduje ich jeszcze większą interaktywność.

Deweloperzy zarzekają się, że poprawiono wszystkie niedociągnięcia ME. Zmieniono interfejs, tak by był wygodniejszy (niestety nie pokazano go podczas prezentacji),a naszym towarzyszom można wydawać niezależnie polecenia, także taktyczne rozgrywanie walki mają stać się jeszcze ciekawsze. Dodano "location base damage", dzięki czemu nasz przeciwnik zareaguje inaczej w zależności od miejsca w które zostanie trafiony. Walka w ogóle zdaje się być bardziej żywiołowa i nastawiona na akcję. Czy to źle? Na podstawie krótkiej prezentacji trudno to ocenić. Wyglądało to dobrze, ale na to, by dowiedzieć się, czy tak będzie w istocie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Poza tym zobaczymy 9 nowych klas broni i nowy system dla broni ciężkich, które mają jeszcze większą moc rażenia.

Jak wszyscy wiemy poboczne misje w Mass Effect do najlepszych nie należały, w dwójce mają zostać poprawione, tak samo eksploracja kosmosu ma być ciekawsza, zaś każdy jej element ma być wzbogacony o elementy interaktywne. Niestety również jedynie o tym wspomniano, więc nie możemy napisać, jak to dokładnie wygląda.

Kolejną ważną rzeczą jest odnawianie się energii Shepharda. Nasza postać automatycznie odzyskuje pasek życia po pozostaniu za osłoną przez jakiś czas. Nie wiem, czy to do końca dobre rozwiązanie. W sumie główną siła gry ma być opowieść, jaką zaprezentują nam twórcy, zaś Fable 2 udowodniło, że śmierć bohatera nie koniecznie musi być najlepszą możliwą opcją, ale z opiniami również będziemy musieli poczekać, aż do momentu, gdy sami będziemy mogli grę przetestować. W każdym razie, gdy zbliżamy się do momentu śmierci postaci czas nieco zwalnia, na ekranie pojawia się krwawa oprawa itd. W sumie nic, czego wcześniej byśmy nie widzieli w innych produkcjach.

Twórcy ponownie podkreślili, że Mass Effect 2 ma być bardziej mroczną opowieścią od części pierwszej. Konsekwencje naszych wyborów mogą mieć dużo brutalniejsze następstwa. Faktycznie, widzimy sceny ze zniszczoną Normandią, umierających współtowarzyszy, zaś w końcu los samego Shepharda w drugiej części wydaje się być przesądzony. Nikt nie spodziewa się, że uda mu się przeżyć tę misję. I faktycznie, pokazane na prezentacji sceny nie wróżą najlepiej naszemu bohaterowi.

Co ciekawe, linię fabularną można skończyć z sukcesem nawet doprowadzając do śmierci Sheparda. Po prostu nie będzie go w części trzeciej. Negatywną konsekwencją będzie fakt, że przy takim zakończeniu, po skończeniu głównej linii fabularnej, nie będziemy mogli eksplorować dalej galaktyki i grać w mające się ukazać rozszerzenia.

Przy okazji warto zauważyć, twórcy w końcu nauczyli się, że w erze DLC nie warto zabraniać graczowi zagrać w zakupiony dodatek po przekroczeniu danego punktu fabularnego i wpadki takie jak z Bring Down the Sky już się nie zdarzą.

Z zapowiedzi wygląda na to, że Mass Effect 2 będzie lepszy od swojego poprzednika w każdym calu. Przynajmniej tak mogę wnioskować na podstawie tego, co obiecują deweloperzy i krótkiej prezentacji gry. Jeżeli podobał się wam ME to na pewno warto czekać na jego kontynuację. Mnie BioWare utwierdziło w przekonaniu, że zapowiada się nam kolejny hit.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.