Sega rzuci ostre gry na Wii? To byłoby aroganckie

Sega rzuci ostre gry na Wii? To byłoby aroganckie15.08.2009 19:47
marcindmjqtx

Sega to obecnie wydawca, który najbardziej wspiera Wii tytułami dla prawdziwych graczy. MadWorld, The Conduit czy House of the Dead: Overkill to ledwie kilka przykładów i otwarcie o sukcesie (relatywnie oczywiście) mówi się jedynie w przypadku tego ostatniego. Gra Platinum Games, choć znakomita, sprzedała się niestety słabo. Mike Hayes, szef zachodniej Segi, nie podchodzi jednak do tej porażki bezrefleksyjnie:

Sprzedaż MadWorld była bardzo rozczarowująca, ale czy tutaj chodziło o platfromę? Czy chodziło o styl graficzny, który się ludziom nie podobał? Albo może ludziom nie spodobała się rozgrywka? To mogło być wiele rzeczy, który my oczywiście sprawdzamy. Jak dla mnie, to wszystkie te czynniki się na to w dużej mierze złożyły. Względnie proste, żeby nie powiedzieć prostackie, bijatyki w fajnej, cell-shadingowanej grafice nie sprzedają się rewelacyjnie również na konsolach HD, wystarczy przypomnieć choćby Afro Samuraia. Oczywiście grało się w te gry zupełnie inaczej, ale w obu chodziło o brutalne wykończenie setek oponentów w formie kreskówkowej. Poza tym nie ma co się oszukiwać - prawdziwe gry na Wii nie mają i prawdopodobnie już nie będą mieć lekko. Hayes jednak się nie poddaje:

Mogę powiedzieć, że będziemy robić więcej gier dla dorosłych na Wii, ponieważ masz sprzedane około 34 milionów konsol w Europie i Stanach (z czego może połowa posiadaczy nie ma Xboxa 360 ani PS3)... Nawet jeśli nawet połowie z nich nie podobają się takie (hardkorowe) gry, wciąż masz 8 milionów konsumentów, o których można walczyć.(...) A ponieważ koszty tworzenia są na Wii mniejsze, to nie trzeba aż tyle sprzedawać, aby osiągnąć sukces... Będziemy jeszcze ponosić ryzyko z Wii.Tak, takie wyliczenia są całkiem logiczne - połowa nie ma innych konsol, a z nich połowa chętnie by w gry dla dorosłych zagrała. Albo tak się może wydawać. Hayes wspomina też, że z 300,000 wysłanych do sklepów The Conduit sprzedała się około połowa i uważa to za niezły wynik. W takim przypadku rzeczywiście, jeśli 150,000 egzemplarzy można uznać sukcesem, to na Wii może opłaca się robić hardkorowe gry? Przy w miarę dobrej reklamie powinno się znaleźć tylu nabywców dla dobrych, dojrzałych tytułów. Zobaczymy, co firma ponaddźwiękowego jeża wymyśli w następnej kolejności. I kiedy im się znudzi ta rosyjska ruletka.

[via Wired]

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.