Resident Evil 7 sobie radzi. Survival horror rozkwitnie?

Resident Evil 7 sobie radzi. Survival horror rozkwitnie?17.02.2017 16:55
Patryk Fijałkowski

Trzy miliony egzemplarzy wysłano do sklepów, a gra w Stanach wylądowała na pierwszym miejscu pod względem sprzedaży.

Z siódemką emocje były najróżniejsze. Od zapowiedzi na zeszłorocznym E3 Capcom zaskoczył wszystkich zupełnie nowym podejściem do serii, który jednocześnie obiecywał powrót do czegoś, czego od wielu lat jej brakowało - horroru. Mimo to perspektywa pierwszej osoby, domniemane skupienie się na rozgrywce w stylu Outlasta czy Amnesii i brak kultowych już postaci wielu fanów odrzucało.

Aż do premiery nie było jasne, czym tak naprawdę nowy Resident jest. A okazało się, że wbrew pozorom oprócz horroru bardzo dużo w nim survivalu. Gra zgarnęła świetne oceny, a większość sceptycznie nastawionych finalnie była zadowolona (choć każdemu i tak się nie dogodzi). Okazało się, że Resident Evil 7 to Resident Evil z krwi i kości; taki w duchu pierwszych trzech części. Najnowsza odsłona w bardzo satysfakcjonujący sposób połączyła oldskulowy styl z nowymi rozwiązaniami i współczesnymi standardami. Jak napisał Adam w swojej recenzji - nastąpiło survivalowe przebudzenie grozy.

I właśnie dlatego sukces tej gry stał się dla wszystkich fanów gatunku istotny. Bo jeśli Resident Evil 7 pokaże, że są z tego pieniądze, to nie tylko dostaniemy pewnie ósemkę w podobnym duchu, ale i może więcej deweloperów/wydawców zobaczy potencjał w survival horrorach. Bo grozy w ostatnich latach jest dużo, ale sprowadza się ona głównie do chowania się bezbronnym protagonistą po szafkach. I to jest fajne, pewnie, ale jeszcze lepiej wypada miks uciekania i możliwości oddania wszystkim przeklętym maszkarom. Na przykład celnym strzałem ze strzelby w mordkę.

Pierwsze doniesienia dotyczące finansowych wyników Resident Evil 7 nastrajają pozytywnie. NPD Group, amerykańska organizacja zajmująca się analizą branży, w swoim raporcie zakomunikowała, że najnowsza odsłona serii w pięć dni została najlepiej sprzedającą się grą stycznia w USA. Wiadomo, Biohazard nie miał raczej mocnej konkurencji, bo pierwszy miesiąc roku obfitował w niewiele dużych premier, ale wynik i tak cieszy.

Resident Evil 7: biohazard - DLC "Banned Footage Vol. 1

Capcom zdradził z kolei, że na premierę do sklepów powędrowało 2,5 miliona kopii, 10 lutego natomiast były to już 3 miliony. Mniej niż przy szóstce (4,5 miliona od początku), ale firma tłumaczy to silnym rozwojem dystrybucji cyfrowej w ciągu ostatnich lat i jednocześnie ma nadzieję, że gra na dłuższą metę utrzyma solidny poziom sprzedaży. Po to między innymi rozbudowany plan na DLC. Wiemy też, że koszty produkcji już się Capcomowi zwróciły. Wszystko idzie zatem zgodnie z planem, a biorąc pod uwagę popularność siódemki, można chyba liczyć na zadowalające wyniki. I gra, i fani survival horrorów na to z pewnością zasługują.

Słyszysz, Konami? Nie no, dobra, zagalopowałem się. Wiadomo, że akurat ta firma z Silent Hill najprędzej zrobi maszynę pachinko. W końcu - mimo całej niechęci branży - radzą sobie wyśmienicie.

Ale może w takim razie inni twórcy skuszą się na gry w stylu nowego Residenta?

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.