Remaki Final Fantasy VII i Resident Evil 3 zajęły szczególne miejsca w portfelach graczy

Remaki Final Fantasy VII i Resident Evil 3 zajęły szczególne miejsca w portfelach graczy14.04.2020 10:30
Bartosz Witoszka

Capcom i Square Enix są aktualnie na fali wznoszącej.

Jakiś czas temu pisał o tym Kuba, pisałem też i ja we wczorajszym artykule o Hi Score Girl – gracze uwielbiają tarzać się w nostalgii i ogrywać na nowo zrobione lub często tylko lekko odświeżone produkcje ze swojej młodości. I choć sam jestem tym już trochę zmęczony, to absolutnie rozumiem czemu się tak dzieje, a co więcej myślę, że to cholernie potrzebne.

Nasze medium ma spore problemy z archiwizacją i jeszcze do niedawna dużej gimnastyki wymagało uruchomienie klasycznego Blade Runnera, jednak dzięki GOG-owi jest on już dostępny w dostosowanej do nowych systemów wersji.

Capcom już w zeszłym roku odkrył, że remaki to prawdziwa żyła złota, rozsyłając do sklepów w pierwszym tygodniu 3 miliony kopii starego-nowego drugiego Residenta, zaś ostatecznie na półki trafiło 6,5 miliona egzemplarzy gry. W przypadku “trójki” tydzień otwarcia był nieco gorszy pod tym względem, bo mowa o dwóch milionach egzemplarzy, z czego prawie połowa tego wyniku to sprzedaż cyfrowa, na co wpływ miały najpewniej dwie rzeczy.

Po pierwsze koronawirus, który utrudnia fizyczną dystrybucję (Capcom ostrzegał nawet, że mogą być problemy z dostawą w Europie), a po drugie gorsze przyjęcie samej gry, zwłaszcza przez graczy, co dobrze widać po ocenach społeczności na Metacriticu (raptem 5,3/10 dla wersji na PC). Adam w poly-recenzji również przyznał, że “nie do końca o takiego Nemesisa dziennikarzył”, przyznając grę ciągle wysokie 3,5/5.

Robi wrażenie, zwłaszcza, że gra miała swoją premierę raptem cztery dni temu i przypadła na świąteczny długi weekend. Póki co, tytuł zbiera doskonałe recenzje i wszystko wskazuje na to, że będzie to jedna z ważniejszych premier tego roku. Za wcześnie to napisałem? No, fakt, będzie jeszcze Cyberpunk 2077 we wrześniu (o ile znowu nie przełożą), ale remake “siódemki” zasługuje na specjalne wyróżnienie. Przez długi czas nie wiedziano, czy ta gra w ogóle się pojawi, a tutaj bam – jest, można ją dotknąć, posmakować, nawet powąchać i nigdzie się nie wybiera.

Na naszą recenzję nie będziecie musieli na szczęście tyle czekać, a zadba o to Adam Piechota, który przygląda się remake’owi ze wszystkich stron.

Bartek Witoszka

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.