Raport: Bungie podpisało umowę z Activision

Raport: Bungie podpisało umowę z Activision29.04.2010 21:37
marcindmjqtx

Wiadomość o podpisaniu umowy pomiędzy Bungie, a Activision zelektryzowała branżę i nikt chyba nie ma wątpliwości, że jest to najważniejsza rzecz od czasu afery z szefami Infinity Ward. Tylko co z niej wynika?

WSPÓŁPRACA Przede wszystkim należy pamiętać, że jest to umowa obejmująca "jedynie" dziesięcioletnią współpracę pomiędzy Bungie i Activision nad niezapowiedzianymi jeszcze grami. Kolos z Santa Monica nie kupił studia na własność, będzie "jedynie" wydawał ich nadchodzące tytuły. Do których Bungie zachowa prawa autorskie.

Prawa do serii Halo leżą w sejfach Microsoftu, który powołał specjalny oddział, 343 Industries, którego zadaniem jest zarządzanie marką. Kolejne gry z serii mogą powstać więc niezależnie od Bungie, rok temu spekulowano o zaangażowaniu Gearboxu w nowy tytuł, ale też nic nie stoi na przeszkodzie, aby studio z Kirkland kiedyś powróciło do przygód Master Chiefa.

W oficjalnym oświadczeniu prasowym jest mowa, że umowa była negocjowana od dziewięciu miesięcy, co rzuca nowe światło na sprawę rozwodu Infinity Ward ze swoim wydawcą. Activision, bliskiemu sfinalizowania rozmów z Bungie, łatwiej było zrezygnować z usług Vinca Zampelli i spółki. Z drugiej strony jakieś przecieki musiały do Encino dochodzić, co mogło przyspieszyć decyzję o wyrwaniu się na wolność. I przejściu pod skrzydła Electronic Arts.

Ogłoszenie decyzji teraz może wydawać się próbą odwrócenia uwagi od rozpadu Infinity Ward, ale na E3 uwaga mediów skupiona jest na wystąpieniach Microsoftu, Nintendo i Sony, więc start bety "ostatniego Halo" jest równie dobrym momentem do ogłoszenia planów dotyczących przyszłości Bungie. Nie ma jednak wątpliwości, że na akcjonariuszy Activision kontrakt ze studiem z Kirkland musi działać jak najbardziej uspokajająco.

Teoretycznie Bungie mogłoby robić dla Activision jakieś Call of Duty: Future Warfare, ale jest to mało prawdopodobne z kilku powodów:

  • umowa mówi o zupełnie nowej marce należącej do Bungie. A Call of Duty należy do Activision
  • marka Call of Duty jest wystarczająco dochodowa i nie ma sensu wzmacniać jej jeszcze metką "od twórców Halo" - lepiej zarabiać na dwóch mocnych tytułach.
  • Bungie ma najpewniej większe ambicje niż bycie kolejnym wyrobnikiem, zwłaszcza mając w pamięci los Infinity Ward

GRA Umowa obejmuje dziesięcioletnią współpracę nad nową serią. Jaką? W oficjalnym komunikacie jest mowa o "dużej grze akcji", nad którą od dłuższego czasu pracuje specjalna komórka w Kirkland pod kierownictwem jednego z założycieli studia - Jasona Jonesa.  Bungie mówi o nowym świecie, historii i bohaterach. Czy może to wykluczać powrót do prehistorycznego niemalże Marathonu, dziecka Jonesa?

- Zdziwiłbym się, gdyby zmęczony tematyką developer wybrał tak podobne do Halo klimaty - powiedział nam Błażej Krakowiak z Techlandu. "Nowy świat" wyklucza również powrót do Oni, a seria Myth raczej nie pasuje do "dużej gry akcji".

Co jest pewne to to, że Activision wyda grę na kilku platformach. Można z dużą pewnością mówić o Xboksach i PlayStation, kto wie, może Bungie powróci również na pecety? Umowa została zawarta na co najmniej dziesięć lat, podczas których niechybnie dojdzie do nadejścia przynajmniej jednej nowej generacji konsol, z tego też względu lista platform na których ukażą się gry z serii może się wydłużyć. KOMENTARZE Wiadomość o podpisaniu umowy z radością przyjęło Sony, które ustami swojego rzecznika, oczekuje, że połączenie umiejętności Bungie z możliwościami PlayStation 3 da "Halo na sterydach".

Znacznie chłodniejszy był Microsoft, który jedynie zapewnił o dalszej współpracy z Bungie nad uczynieniem z Halo: Reach "największej gry 2010 roku".

Zdaniem Michała Madeja z Ubisoft Shanghai, nie mamy tu jednak do czynienia z żadną "zdradą Bungie", które od 2007 roku jest studiem niezależnym. Jest to raczej zmiana polityki Microsoftu, która może oznaczać początek szerszej współpracy z Activision.

Z kolei Michael Pachter zwraca uwagę, że fakt, że umowa obejmuje wydanie gry, a nie jedynie dystrybucje, może oznaczać, że Activsion dostanie większy procent zysku z jej sprzedaży. Biorąc pod uwagę zorganizowanie Bungie, spodziewa się, że przez dziesięć lat  dostarczą wydawcy około pięciu gier.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.