Rally Championship Extreme

Rally Championship Extreme18.11.2003 08:00
marcindmjqtx

Rally Championship Extreme to co najwyżej poprawna gra. Słówko „extreme" zobowiązuje jednak do czegoś więcej.

Rally Championship Extreme

Rally Championship Extreme to co najwyżej poprawna gra. Słówko „extreme" zobowiązuje jednak do czegoś więcej.

Rally Championship Extreme

Za mało ekstremalnie

Rally Championship Extreme to co najwyżej poprawna gra. Słówko „extreme" zobowiązuje jednak do czegoś więcej.

Gry samochodowe to zwykle rynkowy "pewniak". Zawsze znajdzie się grono entuzjastów, które jeżdżąc na co dzień swoimi miejskimi samochodzikami skorzysta z każdej okazji, by poczuć pod nogą (lub pod palcem) 180 koni podrasowanej maszyny rajdowej.

Mam jednak wrażenie, że twórcy Rally Championship Extreme postanowili się zbytnio nie wychylać. Do standardu wyznaczonego przez Colin McRae Rally czy Need for Speed wciąż im daleko, a stawianie na mało wymagającego odbiorcę lubiącego „zręcznościówki" wydaje się być raczej marnym pomysłem.

Trzeba przyznać, że autorzy odwalili kawał roboty - nie wszędzie jednak dość solidnej. Bardzo udane są trasy, choć można by oczekiwać większego poziomu trudności. Większość etapów rajdu liczy ok. 9-10 km, tak więc nie poczujemy się nim znużeni, a jednocześnie zdążymy poczuć jego charakterystyczne cechy. Zadbano również o walory krajoznawcze - bywalczyni wysp Brytyjskich stwierdziła, że trasy Szkocji, Walii czy wyspy Man nieźle oddają klimat tych miejsc. Irytuje tylko fatalnie zrobione wyłanianie się odległych obiektów - ściana lasu wyjeżdża niczym rozwijana z rolki tapeta.

Zbyt bezpiecznie

Niestety, reklamowana możliwość opuszczenia trasy i wjechania „w krzaki" jest bardzo ograniczona. Nie ma problemu ze ścięciem zakrętu w poprzek łąki - jest to wręcz zbyt łatwe - samochód niemal nie zwalnia, a i nierówności pokonuje bez większych podskoków. Abyśmy nie poczuli się zbyt swobodnie, autorzy w niektórych miejscach zastosowali technikę uniku - po dojechaniu do niewidzialnej granicy samochód znika, by za chwilę pojawić się z powrotem na jedynie słusznej trasie.

Atutem gry miały też być świetnie odtworzone fizyczne właściwości wozu. Przyznam, że nie testowałem na trasie modyfikowanej wersji Hondy Civic, ale wydaję mi się, że kontynuując rajd po uderzeniu z prędkością 80 km/godz. w drzewo powinienem odczuwać „pewien" dyskomfort. Mimo malowniczo kłapiącej maski (zniszczenia samochodu wyglądają naprawdę świetnie) pozostawionego za sobą zderzaka i komunikatu o „poważnym uszkodzeniu układu kierowniczego" jechało mi się nadal świetnie.

Zbyt błyszcząco

Zastanawiające są również upodobania estetyczne autorów gry. W ich mniemaniu im więcej się błyszczy, tym lepiej. Samochód stający na starcie wygląda jak chromowany - każda powierzchnia daje niemal lustrzane odbicia. Ulgę dla oczu przynosi dopiero pokonanie kilku kilometrów błotnistej trasy.

Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość edycji komentarzy pilota. Można pokonać trasę, dostosowując informacje o jej przebiegu do własnych potrzeb. Dzięki wygodnemu interfejsowi nie sprawia to żadnego problemu, choć biorąc pod uwagę prostotę większości tras - zastanawiać się można nad użytecznością tego rozwiązania.

Niestety, strasznie wypadło udźwiękowienie gry. Fatalna muzyka i marne odgłosy samochodów potrafią być naprawdę irytujące. Wydawać by się mogło, że nagranie tak mało wyrafinowanych dźwięków jak ryk silnika czy pisk hamulców nie powinno nastręczać większych kłopotów. Okazuje się, że ten aspekt gry też można zepsuć - czyżby zaangażowano tu dźwiękonaśladowców amatorów?

Ciekawe, choć proste trasy i kilka wodotrysków to zdecydowanie za mało, by stworzyć rynkowy przebój. Rally Championship Extreme kupią zapewne głównie fanatycy gier samochodowych, nie sądzę jednak, by spędzili nad nim więcej niż kilka godzin. Ja wolę sprawdzone tytuły sprzed roku.

Producent: Warthog Wydawca: Magnetic Fields

Dystrybutor: Licomp Empik Multimedia

Wymagania: Pentium II 350, 64MB RAM, 16MB karta 3D

Piotr Stanisławski

Piotr Stanisławski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.