Przybyłek: W grach chodzi o emocje i trans

Przybyłek: W grach chodzi o emocje i trans28.08.2009 13:34
marcindmjqtx

Na odbywającym się właśnie w Łodzi konwencie fanów fantastyki Polcon, na którym będę do niedzieli, odbył się przed chwilą panel pod tytułem "Gry komputerowe jako nowy rodzaj sztuki". Wzięli w nim udział znany z łamów CD-Action (a poza tym tłumacz literatury i gier) Andrzej "Generał" Sawicki oraz Marcin Przybyłek, autor cyklu książek o Gamedecu, gierczanym detektywie.

Większym entuzjastą uznania gier za sztukę był Marcin Przybyłek. Jako przykład podał grę X: Beyond the Frontier:

W tej grze ciągle powtarzał się ten sam motyw, podobne misje. Ale tak samo na ciągłym powtarzaniu tego samego motywu w różnych aranżacjach polega Bolero Ravela. Spędziłem nad nią mnóstwo czasu. Najważniejsze dla mnie były w niej głębokie uczucia, jakie gra budziła ze względu na kreację artystyczną. Tam wizja przestrzeni kosmicznej była najbardziej fantastyczna, jaką można sobie wyobrazić. Każda planeta była bytem majestatycznym, wiszącym w kosmosie. Czuło się tę przestrzeń, środowisko. Ta gra wciągała jak odkurzacz. Czy to była sztuka, czy nie? Udało jej się stworzyć coś, czego nie było w innych formach sztuki, w filmie, literaturze, plastyce. Nie mówi się o środowisku w filmach, muzyce. W środowisku tym zanurza się gracz i przeżywa. Opowiedział również o swojej ciekawej rozmowie z pewnym socjologiem na temat wrażeń wywoływanych przez różnego rodzaju gry: Socjolog ten bardzo lubił gry, zwłaszcza te najbardziej sekowane przez dziennikarzy, czyli strzelanki, jak Doom czy Quake. Dlaczego? On twierdził, że dzięki nim gracz w pewnym momencie przeżywa stany transowe. Nie wyobrażam sobie, żeby nie był w transie ktoś, kto przeszedł Dooma 3 w trzy minuty. On miał szaloną teorię, że człowiek stał się człowiekiem, czyli przestał być swoim owłosionym przodkiem, dzięki grom i stanom transowym. Opierał swoje twierdzenia na obserwacji naczelnych. Zaobserwowano samce szympansów, które po polowaniu miały jeszcze jedno martwe dzieciątko innego gatunku, którego nie chciały spożyć, bo były najedzone i zaczęły je sobie rzucać jak piłkę. Pewnego razu ci nasi włochaci bracia wpadli w coś w rodzaju immersji, transu. Ta siatka wyborów (rzucić do mojego kolegi po prawej lub po lewej) wywołała w ich głowach trans, z którego nie chciały wychodzić. Przeciętna gra trwa 40 godzin. Który film chcielibyśmy obejrzeć tyle razy?W odpowiedzi na zarzut z publiczności, że gry gra się nie po to, aby przeżywać estetykę, lecz by dokonywać wyborów, Przybyłek odparł:

Ci, którzy skupiają się tylko na gameplayu, widzą siatkę wyborów. Natomiast nie zadają pytania, co odczuwa gracz, co się z nim dzieje, gdy ma do czynienia z tą siatką wyborów. To tak, jak neurofizjologowie, którzy badają reakcje chemiczne w mózgu, ale nie zadają pytania, co się dzieje na bazie tej chemii. To tak, jakby powiedzieć, że katedra Notre Dame to tylko cegły. To, co gracz przeżywa na jej podstawie to już nie gameplay, tylko cała siatka odczuć, sensy, bezsensy. Jeśli coś mi się podoba, to mi się podoba. Nie dlatego, że 2+2 jest 4, jest to rzecz emocjonalna.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.