Przepustka sezonowa do Fallouta 4 przez chwilę była za darmo. Co z tymi, którzy skorzystali z „okazji”?

Przepustka sezonowa do Fallouta 4 przez chwilę była za darmo. Co z tymi, którzy skorzystali z „okazji”?18.03.2016 20:11

W wyniku błędu właściciele Playstation 4 mogli dziś przez pewien czas „kupić” wszystkie DLC do Fallouta 4, nie płacąc za to ani grosza. Było warto?

Najwyraźniej w Bethesdzie pracuje jakiś dobry duch, który z okazji nadchodzących świąt (nieważne, że nie tych) postanowił pokazać, że jest jeszcze nadzieja na tym świecie. Że nie wszystkie dobre rzeczy mają swoją cenę. Że czasami wystarczy czegoś tylko bardzo chcieć, a można to od świata po prostu dostać.

I tym sposobem na europejskim PSN-ie pojawił się dziś season pass do Fallouta 4 w trudnej do pobicia cenie 0 złotych i 0 groszy. Stało się to po tym, jak Bethesda dwa dni temu podniosła cenę całego zestawu o ponad 50 proc. Po tej zmianie stał się on przez pewien czas niedostępny w cyfrowym sklepie Sony, po czym kiedy wrócił, to wrócił w jeszcze innej cenie, tym razem o 100 proc. niższej.

Sprawa odbiła się w sieci bardzo szerokim echem. I nic dziwnego - nie codziennie zdarzają się takie promocje. Była to również świetna okazja dla wszystkich tych, którzy nigdy w życiu nie zagrają w to przereklamowane badziewie albo graczy, którzy nie wzięliby tych dodatków nawet, gdyby dawano je za darmo. Teraz, skoro dano je za darmo, to oczywiście, że trzeba było wziąć.

Fallout 4 – Automatron Official Trailer

Całe to zamieszanie trwało nieco ponad pół godziny. W końcu jednak cena dodatku wróciła do ustalonej przez Bethesdę kwoty, a na świecie znów zapanował względny pokój. Poza oczywiście tymi, którymi DLC udało się pobrać. Co teraz, zastanawiali się, czy będą je mogli zachować?

Początkowo było w tej kwestii nieco zamieszania, ale ostatecznie okazało się, że tak. Chociaż kupiona w ten sposób przepustka sezonowa nie jest widoczna w webowej wersji PSN-a, to można ją ściągnąć z poziomu konsoli.

Oczywiście nie ma tu szczególnych powodów do potępiania tych, którzy skorzystali z takiej „okazji”, nawet jeżeli mieli pełną świadomość tego, że jest ona wynikiem czyjegoś błędu. Bethesda szczególnie stratna być nie powinna, a kto wie - może nawet zyska. Bo przecież wśród tych, którzy „kupili” darmowe DLC z pewnością znaleźli się tacy, którzy nie mają jeszcze samego Fallouta 4.

PRZYPADEK?

Dominik Gąska

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.