"Projektor numerycznie dezintegrowalnych konglomeratów generowanych proceduralnie" i inne bareizmy polskiego gamedevu

"Projektor numerycznie dezintegrowalnych konglomeratów generowanych proceduralnie" i inne bareizmy polskiego gamedevu27.09.2016 20:54
Bartosz Stodolny

W sieci pojawiła się lista projektów zakwalifikowanych do drugiego etapu programu GameINN. I całe szczęście, że to dopiero kwalifikacje, a nie konkretni beneficjenci, bo inaczej straciłbym wiarę w polską branżę gier wideo.

GameINN to przygotowany przez nasze państwo, do którego nagle dotarło, że w grach są pieniądze, program dofinansowujący szeroko rozumiane prace badawcze i rozwojowe w dziedzinie gier wideo. Środki z programu można wykorzystać na, między innymi, opracowanie nowego silnika, wdrożenie wirtualnej rzeczywistości do gry, stworzenie nowej gry i wielu innych. Warunek? Musi to być INNOWACYJNE, bo obecnie w ogóle nie można dostać dofinansowania, jeśli coś nie ma słowa "innowacyjny" w nazwie.

To z kolei prowadzi do tworów nie tylko niezrozumiałych, ale też kaleczących język polski. Z drugiej strony, powszechnie wiadomo, że urzędnicy uwielbiają skomplikowane sformułowania, więc może coś w tym jest i zyskuje się dodatkowe punkty za najgłupiej brzmiącą nazwę projektu. Bo jak rozumiecie na przykład:

Bo ja nie ogarniam. Ale to nie wszystko, bo równie ciekawie brzmi:

Zawsze myślałem, że mamy tylko trzy wymiary. Ewentualnie, jeśli wchodzimy w mechanikę relatywistyczną, dochodzi jeszcze czas, zatem wymiary są cztery. Dalej zaczyna się teoria strun, ale chyba nie o to wnioskującym chodzi. Przykłady można mnożyć, a pełną listę znajdziecie w tym miejscu.

A teraz żarty na bok, bo program GameINN pokazuje, że ktoś "na górze" może i ma dobre intencje, ale zapomniał zapytać specjalistów, jak najlepiej je zrealizować. Przejrzałem wszystkie firmy startujące w konkursie. Zarówno pod względem dorobku, jak i wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego.

Pomijając już spółki powstałe ewidentnie by zgarnąć środki i się ulotnić, mało tam firm mających większe doświadczenie w robieniu dużych gier czy zarządzaniu podobnymi projektami w ogóle. Jasne, są CD Projekt, Flying Wild Hog, CI Games, Techland czy 11bit Studios, ale poza nimi na liście znajdują się producenci gier mobilnych, quizów oraz... drukarnie i firmy zajmujące się wynajmem sal szkoleniowych.

Gwoli wyjaśnienia, poprzez "producenci gier mobilnych" nie chodzi mi o studia robiące ciekawe, wartościowe produkcje, jak choćby warszawskie AT Games czy SteamBytes (teraz w zasadzie już MythicOwl). Bardziej chodzi mi o studia robiące proste gry edukacyjne, równie proste zabijacze czasu czy wspomniane już quizy. Albo agencje zajmujące się produkcją filmów reklamowych dla branży spożywczej.

Nie wątpię, że to wszystko specjaliści w swoich dziedzinach, ale powiedzmy sobie szczerze - drukarnia nie zrobi dobrej gry VR, nie wspominając już o stworzeniu skomplikowanego silnika graficznego. Serio, to nie ma szans się udać, nawet jeśli zatrudni się specjalistów. Nie wspomnę już o projektach kompletnie niepoważnych, jak:

No chyba, że robiąca ten tytuł firma spowoduje, że z portu USB będzie mi się lało zimne piwko z każdego z odwiedzanych browarów. Tyle bym oczekiwał, jeśli na całość z środków publicznych ma iść prawie 2 miliony złotych. Wtedy zwracam honor i przepraszam.

A jak wyglądało to w przeszłości? W ubiegłym roku dofinansowanie w wysokości 150 tysięcy euro otrzymał CD Projekt z Krwią i Winem do Wiedźmina 3. Tutaj wyszło świetnie, ale to nie jedyny beneficjent. In Pale Lamplight od studia Nawia Games (dostali prawie 140 tysięcy euro) ciągle powstaje, więc nie jest źle. Ciężko natomiast stwierdzić, co dzieje się z Bushy Tail od Fuero Games, bo twórcy Moby The Witcher Battle Arena nie chwalą się postępami.

Teraz pytanie, jak skończy się program GameINN? Być może w komisji zasiada ktoś, kto stwierdzi, że jednak nie każdemu dane jest robić gry i projekty około growe, często za miliony złotych, i postanowi przekazać pieniądze ludziom, którzy naprawdę znają się na swojej robocie. Tylko kto miałby w takowej zasiadać, skoro praktycznie wszyscy duzi gracze z polskiego gamedevu sami startują w konkursie?

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.