Pokemon Omega Ruby/Alpha Sapphire - recenzja

Pokemon Omega Ruby/Alpha Sapphire - recenzja09.12.2014 13:00
marcindmjqtx

Wielbiciele kieszonkowych potworów dostali od Nintendo rok na "zdobycie ich wszystkich" w odsłonach X i Y. Jednak czy nowa odsłona bazująca na starutkich Pokemonach Ruby i Sapphire jest równie dobra, co poprzednie części?

Powstawanie remake'ów kolejnych wersji Pokemonów należy już uznać za tradycję. Game Boy Advance dostał swego czasu odświeżone Red i Blue, na Nintendo DS zawitały nowe wersje Heart Gold i Soul Silver, więc i 3DS otrzymał dopieszczone wariacje następnych w kolejce Ruby oraz Sapphire.

Pokémon Omega Ruby i Alpha Sapphire - zwiastun premierowy Gracze zainteresowani tym tytułem dzielą się na kilka grup. Maniaków, którzy znają na pamięć cały Pokedex nie trzeba przekonywać - mają już pewnie Pokemony na setnym poziomie doświadczenia i wyciskają z ORAS ostatnie soki. Osoby, które zaliczyły kiedyś Ruby lub Sapphire chciałyby się dowiedzieć, czy Pokemony zostały podrasowane na tyle, żeby warto było znów inwestować swe pieniądze w tę produkcję. Są też pewnie zupełne świeżynki przymierzające się do pierwszych Poków w życiu - im zależy na odpowiedzi na pytanie, czy ORAS są lepszym wyborem na start od X i Y. Spokojnie, rozwiejemy wszelkie wątpliwości.

Prawie nówka Gra zaczyna się od małego wspomnienia czasów Game Boya Advance - przez kilka pierwszych sekund grafika przypomina tę znaną z oryginalnych Ruby i Sapphire. Szybko okazuje się jednak, że to tylko oczko puszczone przez twórców, a zmian w stosunku do pierwszej wersji gry jest bardzo dużo.

Pokemon Omega Ruby/Alpha Sapphire

Przede wszystkim zmodyfikowano nieco mapę i rozszerzono fabułę. Dzięki temu nawet weteranów Ruby i Sapphire czeka wiele niespodzianek. Trzon serii jest oczywiście niezmienny, bo nadal łapiemy kolejne Pokemony, pokonujemy najlepszych trenerów w poszczególnych miastach i niejako przy okazji ratujemy świat. Game Freak systematycznie wprowadza jednak drobne udogodnienia, dzięki którym jego dzieła stają się coraz bardziej atrakcyjne.

Zupełną nowością jest na przykład system skradania. Niektóre Pokemony nie atakują nas znienacka - widać je w trawie już z oddali. Zwykle takie wypatrzone stworki mają nieco lepsze statystyki w stosunku do standardowych. By podjąć z nimi walkę, musimy podejść do nich powoli wychylając bardzo delikatnie gałkę analogową. Ten system to miłe urozmaicenie - wyskakujący wyłącznie losowo przeciwnicy potrafili naprawdę znużyć.

Pokemon Omega Ruby/Alpha Sapphire

W ORAS szybujemy też w przestworzach. To rozwiązanie nie jest jakoś wyjątkowo użyteczne, ale daje ogromną radość. Lot ponad całym, szerokim światem gry obserwowany z perspektywy trzeciej osoby dostarcza prawdziwych wrażeń - wiatr w żaglach, wolność, „ja jestem na górze a na dole takie małe mróweczki” i w ogóle.

Z X i Y powraca XP Share czyli system, dzięki któremu Pokemony, które są w naszej drużynie (maksymalnie sześć), ale nie walczą, również zdobywają punkty doświadczenia. Ten pomysł położył kres uciążliwemu i powolnemu nabijaniu poziomów Pokemonów znanemu ze wcześniejszych odsłon. ORAS oferuje też oczywiście walki i wymianę stworków za pośrednictwem internetu. Szczególnie interesujące jest Wonder Trade, w którym zamieniamy się z losowym graczem w ciemno i obaj nie wiemy, jakiego Pokemona otrzymamy od drugiej strony.

Pokemon Omega Ruby/Alpha Sapphire

Nie zabrakło też mega ewolucji (ewolucji stworków w silniejszą formę wyłącznie na czas walki), a dodatkowo najwięksi fanatycy otrzymują możliwość schwytania rekordowej liczby rzadkich i potężnych, tak zwanych legendarnych Pokemonów.

W kilku miejscach da się jednak odczuć wiekowy rodowód gry - zabrakło na przykład możliwości zmiany wyglądu bohatera. Dla mnie to zbędny drobiazg, ale wiele osób korzystało z tej opcji w X i Y i przywiązywało sporą wagę do aparycji swej postaci.

Tak jak już wspominałem, w samej podwalinie gameplayu na próżno szukać większych zmian. Tu nie ma żadnej rewolucji, a nawet mega ewolucji, i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Cóż, to żaden problem, bo stara formuła wciąż sprawdza się znakomicie. Zaliczenie około dwudziestogodzinnego wątku głównego nie tylko nie męczy ani przez chwilę, ale też nie nasyca głodu gry. Na szczęście wytrwałych czeka jeszcze dodatkowy mini-wątek fabularny i wiele Pokemonów do złapania.

Aż i tylko najładniejsze Pokemony wyglądają oczywiście o wiele lepiej od swoich poprzedników z Game Boya Advance. O podobnej grafice marzyłem zagrywając się niegdyś w części dostępne na konsolce z początków XXI wieku. Może to kwestia nieco innego designu lokacji, ale wydaje mi się, że pod względem oprawy graficznej ORAS wypadają nawet nieco bardziej atrakcyjnie niż zeszłoroczne X i Y.

Pokemon Omega Ruby/Alpha Sapphire

W żadnym wypadku nie oznacza to jednak, że gra to wizualny majstersztyk - do tego jest jej bardzo daleko. Do tej pory nie poprawiono działania silnika - podobnie jak w przypadku pierwszych odsłon na 3DS-a trójwymiar działa tylko w niektórych lokacjach i w części walk, a nawet w tych ściśle określonych sytuacjach potrafi powodować ostre klatkowanie. Szkoda. Szczególnie dlatego, że niektóre lokacje które jednak zrobiły użytek z 3D, na przykład spowita mgłą jaskinia, prezentują się w tym trybie wyjątkowo dobrze. Grafika jako taka jest estetyczna i wypada poprawnie, lecz nie ma co liczyć na opady szczęki.

Wydaje mi się, że duża część graczy i recenzentów daje pod tym względem Game Freak swego rodzaju taryfę ulgową - bo lepiej przecież i tak nigdy nie było. Do mnie ten argument absolutnie nie trafia. Przesiadka z efektownego i ślicznego Super Smash Bros 3D, który chodzi na konsolce Nintendo w 3D w stałych 60 FPS-ach na dławiące się przy każdej okazji i ograniczone Pokemony nie należy do przyjemnych. 3DS-a stać na wiele, a Pokemony spełniają tylko minimum wymagań estetycznych.

Pokemon Omega Ruby/Alpha Sapphire

Wielki plus należy się natomiast autorom za muzykę - może się wydawać, że w tego typu grach pełni ona marginalną funkcję, ale kompozycje z ORAS naprawdę potęgują klimat. Byłoby idealnie gdyby nie to, że do wyłączania dźwięku skłaniała mnie inna rzecz. Odgłosy wydawane przez same stworki, które nie doczekały się żadnego odświeżenia chyba jeszcze od czasów pierwszego Game Boya. Taki urok i tradycja serii - powiedziały ktoś. Może coś w tym jest, ale dla mnie kultywowanie tej tradycji to tylko ból uszu i nieprzyjemny kontrast ze świetnym soundtrackiem.

Werdykt Tandem Omega Ruby i Alpha Sapphire spodoba się wszystkim potencjalnym grupom docelowym. Osobom, które oryginalne wersje mają już za sobą oferuje wystarczająco dużo zmian i ulepszeń, a dla innych jest po prostu dobrą, wciągającą produkcją. Ale czy lepszą od X i Y? Jeśli nie jesteście fanami zmiany wyglądu postaci i większych lokacji, za to chcielibyście sobie polatać, to chyba tak. Pokemony znów "dostarczyły" - znów to samo, ale znów dobrze. Co najważniejsze, to naprawdę się nie nudzi.

Michał Pisarski

Platformy:3DS Producent:Game Freak Wydawca:Nintendo Dystrybutor:Conquest Data premiery:28.11.2014 PEGI: 7 Wymagania: -

Grę do recenzji udostępnił dystrybutor.  Screeny pochodzą od wydawcy.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.