Pokażcie Square Enix palcem, co tym razem mają wytłumaczyć w scenariuszu Final Fantasy XV

Pokażcie Square Enix palcem, co tym razem mają wytłumaczyć w scenariuszu Final Fantasy XV25.05.2017 11:58
Adam Piechota

No, pomóżcie, pomóżcie. Może za jakiś czas zagracie w pełną wersję.

Minęło już pół roku od premiery Final Fantasy XV. Ten rozsypany bałagan (moja, w sumie odosobniona w Polsce opinia) doczekał się już kilku łatek. W przypadku produkcji Square naprawia się nie tylko stan techniczny lub dodaje nowe bajerki, ale również, jak zapewne wiecie, oryginalny scenariusz. Bo przygoda Noctisa mogłaby być dużo lepsza. Ma świetne zakończenie i kilka świeżych dla serii, bardzo przejmujących momentów. Ale do tego trzeba się przebić przez gąszcz źle rozpisanych postaci i słabo wytłumaczonych wydarzeń. Gdy Enix naprawił rozdział trzynasty (ten dziwny, horrorowy moment gry), dodał do niego kilka świeżych przerywników.

A teraz wydawca z jednej strony wyciąga rękę w stronę fanów, z drugiej - błaźni się na całego. W Final Fantasy XV pojawia się wewnętrzna ankieta dotycząca następnych patchy. Można poprosić deweloperów, by dodali nowe grywalne postaci albo... wskazać, które elementy fabuły trzeba lepiej lepiej nakreślić. Przeszłość Ardyna? Perspektywa Luny lub Cora? Zdrada Ifrita? Lepsze rozrysowanie kilku lat przerwy pomiędzy dwoma ostatnimi rozdziałami?

Nie bez powodu zacząłem tę notkę zdaniem "minęło już pół roku" - to nie pora na takie pytania. Albo robicie generalną aktualizację i rozjaśniacie całość, albo dajcie już sobie spokój. Nie rozumiem. Trzeba będzie czekać rok lub półtora, nim scenariusz będzie takim, jakim był w planach od samego początku? W takim razie - po co wydawaliście Final Fantasy XV w 2016 roku? (może bali się startować po Personie 5?) A teraz niemały zapewne oddział cały czas ciągnie tę farsę, zamiast pomóc już przy Final Fantasy VII Remake. Albo "szesnastce".

Oczywiście, ktoś może to postrzegać odwrotnie - jako troskę o graczy. O ile jednak rozumiem wieloletnie rozbudowywanie części gry z otwartym światem, uzależnianie od niej konsumentów, tak druga, bardzo liniowa połowa jest ostatecznie doświadczeniem jednorazowym. Kiedyś się ją powtórzy i mruknie pod nosem: "kurczę, rzeczywiście wytłumaczyli później wszystko". Ale właśnie - "kiedyś". Ech, Noctis. Chyba rzeczywiście nigdy nie zasiądziesz na swoim tronie.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.