Pierwsze wrażenia: Undead Knights

Pierwsze wrażenia: Undead Knights24.09.2009 17:27
marcindmjqtx

Pierwszą grą, jaką sprawdziłem na Tokyo Game Show było Undead Knights. Czy na ten tytuł najbardziej czekałem? Nie. Po prostu postanowiłem jechać po kolei "od prawej do lewej", a że z interesujących gier pierwsza była ta, więc cóż - tak wyszło. Czy gra Tecmo na PSP nadal jest na mojej liście gier rokujących?

Nie bardzo. Koei Tecmo postanowiło stworzyć bowiem nową markę, która tak naprawdę jest mocno zakamuflowaną, ale kolejną odsłoną z cyklu Samurai/Dynasty Warriors. Owszem, mamy tutaj elementy strategiczne, ale clue pozostało to samo - setki oponentów nacierające na nas z każdej ze stron.

Ale skupmy się na tym, co nowego. Elementem wyróżniającym Undead Knights na tle podobnych gier jest patent z zombiakami - każdego oponenta możemy zamienić w nieumarłego, a wówczas staje on po naszej stronie. Możemy uzbierać całkiem sporą grupkę podwładnych, a gdy wydamy im odpowiednie polecenie, ci rzucą się na wybranych oponentów. Moje najbliższe skojarzenie, to RTSy, gdzie w podobnej formie wysyłamy jednostki, choć tutaj oczywiście jest to znacznie uproszczone. A co jeszcze można z nieumarłymi zrobić? Np. chwycić i rzucić w oponenta. W trakcie potyczki z bossem musieliśmy oblepić go naszymi nie-do-końca-umarłymi kumplami, a następnie dopiero samemu dobrać się mu do tyłka. Deweloper obiecuje więcej tego typu akcji, które pozwala sobie nazwać wręcz elementami logicznymi. Zobaczymy, może to uratować rozgrywkę, która poza tym...

...nieco przynudza. Jeśli graliście we wspomniane wyżej serie Koei, to wiecie o co chodzi - setki oponentów z każdej strony, a my i nasz miecz musimy ich skrócić o głowę. Miłym urozmaiceniem jest możliwość wyboru na początku jednej z 3 postaci, natomiast na targach przedstawiono grywalnego jedynie chłopaczka z 2 mieczami. Poza tym wcielimy się w panienkę z kosą oraz wielkiego zakapiora, zapewne niezbyt szybkiego.

Po Undead Knights spodziewałem się czegoś na kształt Monster Huntera, a dostałem coś zupełnie, zupełnie innego. Z serią Capcomu ta gra nie ma nic wspólnego. Dwa przyciski do klepania na krzyż, przeciętna oprawa (która może jednak jeszcze zostać poprawiona) i bardzo powtarzalna akcja. Szkoda, na razie jestem na nie, natomiast być może twórcy przekonają nas jeszcze w kolejnych trailerach, że patent z zombiakami zostanie na tyle rozwnięty, że warto będzie po to sięgnąć.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.