O filmie Shadow of the Colossus jeszcze kilka słów

O filmie Shadow of the Colossus jeszcze kilka słów13.04.2009 21:26
marcindmjqtx

Niedawno Marcin informował Was o fakcie rozpoczęcia tworzenia filmu na podstawie Shadow of the Colossus. I o ile w wielu przypadkach zupełnie nie, lub częściowo nie zgadzam się z okrzykiwaniem "wspaniałych gier które się nie sprzedały" wspaniałymi, tak tutaj nie mam żadnych wątpliwości. W moim przypadku dochodzą jeszcze inne okoliczności, w których tę grę przeżywałem, ale mniejsza o to. Fumito Ueda stworzył, dosłownie i w przenośni, potwora. Czy zatem facet, który napisał ostatnio scenariusz do Street Fighter: Legend of Chun Li może w ogóle podołać wyzwaniu? Justin Marks, scenarzysta, mówi - dajcie mi szansę.

Pierwszy z jego argumentów nie jest może szczególnie udany, ale oddajmy mu głos: Myślę, że wiele gier nie sprawdziło się jako filmy, ponieważ trudno znaleźć odpowiednią grę. (...) Jeśli zaczniemy myśleć, że cokolwiek sprawdziło się w jednym medium nie powinno być zaadaptowane na inne, to nie mielibyśmy tylu wspaniałych filmów, które mamy, ponieważ wiele z nich stworzono na podstawie książek.Jasne, nikt nie mówi tutaj o tak daleko idącym radykaliźmie i nie odmawia prawa do tworzenia filmów na podstawie gier w ogóle. Inna sprawa, że sam Justin mówi tutaj o książkach. Pewnie, Ojciec Chrzestny na podstawie powieści Puzo był mistrzowski i nikt tego nie zamierza podważać, natomiast coś musi być w tym, że jeszcze nikt nie nauczył się wyciągać tej esencji z gier. Justin nie podołał temu przy Legend of Chun Li, więc co ma nas przekonać, że tym razem będzie lepiej?

W przypadku wielu gier jest tam tak wiele elementów świata, że spędza się czas na jego niszczeniu. Co jest fajne w przypadku tej gry, to to, że jest ona taka skąpa i można zacząć od razu budować.Czy aby nie zakrada nam się tutaj sprzeczność w stosunku do poprzedniego argumentu? W końcu światy wykreowane w powieściach są często znacznie bardziej rozbudowane niż te growe i tylko selektywne podejście scenarzysty potrafi wyciągnąć z nich to, co nadaje się do ukazania na srebrnym ekranie. Skoro na to Justin nie ma ochoty, to czy myśli on o dodaniu elementów, których pierwotnie Fumito Ueda w swoim dziele nie zamieścił? Oby nie, Shadow of the Colossus to dzieło kompletne i trudno wyobrazić mi sobie coś, co da radę je jeszcze ulepszyć. Marks mówi jeszcze o tym, że SotC trafi zarówno do fanów jak i szerszej widowni ze względu na "dorosły pryzmat", przez który gra została stworzona. Szczerze mówiąć nie do końca rozumiem co on ma tutaj na myśli i wydaje mi się, że próbuje nas omamić mało klarownymi wypowiedziami mającymi zapewnić nas o jego pełnym duchowym przygotowaniu do tworzenia. No wybacz Justin, na takie numery nabrać się nie damy i albo podasz nam konkrety, które nas przekonają, albo może lepiej nie zabieraj się za to? Famitsu skontaktowało się z Sony z prośbą o komentarz, natomiast korporacja odpowiedziała jedynie, że "powstrzymamy się od komentowania tego". To niestety nie wróży najlepiej. Pewnie, filmu można po prostu nie obejrzeć i pozostać w uwielbieniu dla cudownej gry, ale mimo wszystko, jak to się mówi - niesmak pozostał.

[via D'toid]

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.