„Nie chcemy z konsol robić telefonów”. Phil Spencer mówi o nowych Xboksach i tym, dla kogo jest Scorpio

„Nie chcemy z konsol robić telefonów”. Phil Spencer mówi o nowych Xboksach i tym, dla kogo jest Scorpio16.06.2016 13:17
Bartosz Stodolny

A także o tym, że Microsoft na nowo uczy się wydawać gry na pecety i nie zamierza popełniać błędów z niedawnej przeszłości.

To już oficjalne – na E3 Microsoft potwierdził istnienie dwóch nowych Xboksów. Pierwszy, One S, to odchudzona wersja obecnej „Jedynki” dodatkowo potrafiąca odbierać sygnał wideo w rozdzielczości 4K i obsługująca HDR. Ten model będzie dostępny już w sierpniu tego roku, a ceny zaczną się od 299 dolarów. Scorpio natomiast będzie prawdziwym potworem – 6 teraflopów mocy obliczeniowej i możliwość nie tylko odbioru, ale też renderowania obrazu w 4K robią wrażenie. Ceny i dokładnej daty premiery jeszcze nie znamy, ale konsola powinna być dostępna już pod koniec przyszłego roku.

Xbox One S

Teraz pytanie, czy Microsoft nie strzelił sobie takim działaniem w stopę? O sensie kupowania nowej konsoli przed E3 już pisałem, natomiast czy warto teraz wydawać pieniądze na chudszą wersję, skoro za półtora roku pojawi się model dużo potężniejszy? Takie samo pytanie zadał Spencerowi Eurogamer, ale szef Xboksa jest spokojny o przyszłość:

Oczywiście dochodzi jeszcze kwestia ceny. Skoro „eski” zaczynają się od 299 dolców, Scorpio ze swoją mocą i możliwościami będzie droższy, co zresztą Spencer sam przyznaje:

W tym kontekście kupno „chudziaka” nabiera więcej sensu, szczególnie że telewizory 4K nie są jeszcze tak powszechne. Do tego Spencer obiecuje, że niezależnie od posiadanego modelu, na każdej konsoli będzie grało się tak samo, także w multi. Szczególnie że Microsoft nie widzi problemu w robieniu gier na różne konfiguracje. Przecież takie coś ma od lat miejsce w przypadku pecetów i tytułow niebędących na wyłączność dla danej konsoli.

Skoro już przy pecetach jesteśmy, to firma zamierza kontynuować swoją politykę wydawania gier na Windowsa 10 i XOne, mimo ciągłej krytyki Universal Windows Platform. Nie ma też co ukrywać, że xboksowe gry na pecety zaliczały dotąd niespecjalnie udane premiery. Quantum Break miało sporo błędów, a Gears of War: Ultimate Edition było wręcz niegrywalne.

Xbox Scorpio at E3 2016

Spencer dostrzega problem i mówi, tym razem PC Gamerowi, że w przypadku Quantum Break niedociągnięcia wynikały z faktu, że dodanie Windowsa 10 miało miejsce w momencie, kiedy proces powstawania gry szedł już pełną parą. Z tego też powodu nie zobaczymy na pecetach Halo 5, a jedynie edytor map. Mówi też, że powstające właśnie Halo Wars 2 od początku było projektowane z myślą o obu platformach i tym razem wpadki się nie powtórzą.

Okej, rozumiem, trzymam za słowo. Ale co z Gears of War: Ultimate Edition? Przecież to był remaster, a nie zupełnie nowa gra. Cóż, tutaj Spencer mówi wprost: Musimy na nowo nauczyć się wydawać gry na pecety. Trochę się z nim zgodzę. Od wypuszczenia pierwszego Xboksa firma koncentrowała się głównie na konsolach, a tam działa to jednak inaczej niż w przypadku PC.

Halo Wars 2 Official E3 Trailer

Zobaczymy, jak to będzie wyglądać. Przecież Halo Wars 2 to nie jedyna gra, która wyjdzie na konsole i komputery osobiste. Forza Motorsport 3, Gearsy 4 i praktycznie każda z gier Microsoftu pokazywana na konferencji na E3 ma być dostępna na obu platformach. Mało tego, w ramach Xbox Play Anywhere wystarczy kupić jedną kopię, by cieszyć się nią na każdym sprzęcie.

Mam nadzieję, że nie skończy się jedynie na słowach, ale o co chodzi z tekstem nie chcemy z konsol robić telefonów w tytule? Ostatnie poczynania Sony i Microsoftu mogą nieco dezorientować. Dwa nowe, „stare” Xboksy, niepokazane co prawda na E3, ale powstające PlayStation Neo i to wszystko stosunkowo krótko po wejściu na rynek obecnej generacji.

Czy oznacza to, że teraz kolejne wersje będą pojawiały się szybciej? A może rynek gier się podzieli i dostaniemy exclusive’y na Scorpio, One S i podstawowego One? Microsoft nie chce takiej sytuacji. Exclusive’ów na Scorpio nie będzie, a jeśli chodzi o przyspieszenie wypuszczania nowych generacji, to Phil Spencer mówi na łamach Wired:

Podejście zdrowe, słowa piękne. Ciekawe, czy pójdą za tym czyny? Mnie jeszcze Microsoft nie kupił, ale jestem gotów dać firmie pewien kredyt zaufania.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.