„Mutant” Andrieja Butorina – recenzja. Baśniowa apokalipsa

„Mutant” Andrieja Butorina – recenzja. Baśniowa apokalipsa06.11.2019 10:12
Joanna Pamięta - Borkowska

Wycieczka krajoznawcza w wersji hardcore.

Nie będę pierwszą osobą, która stwierdzi, że Butorin mógł wydać swoją książkę całkowicie poza uniwersum Głuchowskiego. Po pierwsze, nie mamy tutaj metra w żadnej postaci. Akcja osadzona jest w okolicy Wielkiego Ustiuga, miasta, jak dowiadujemy się z posłowia, bardzo dla autora ważnego, ale nijak się mającego do Moskwy czy Kijowa. Również bohaterowie są dość... nietuzinkowi. Żadni z nich wojownicy, specjaliści od survivalu, obłożeni bronią znawcy podziemnych metropolii. Ot, grupka nędznych mutantów, które włóczą się po wsiach, wpadając w liczne tarapaty.W dodatku w tej post apokaliptycznej powieści drogi pojawiają się postacie jakby żywcem wzięte z ruskich bajek, jak np. Baba Jaga czy Dziadek Mróz.

Dość nietypowa mieszanka, prawda? Gdyby nie fakt, że w powieści wspomina się o atomowej zagładzie, a i mutacje są dość klasyczne, „Mutant” mógłby być zaczątkiem nowej serii, nie podpiętej pod żadne znane uniwersum. Fakt ów czyni tę powieść interesującym eksperymentem. Ale czy to wystarczy, by ją polecić?Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Z jednej strony, Butorin stworzył ciekawe postacie, i nadał głównemu bohaterowi, który wygląda jakby uciekł z planu „Planety Małp”, silną motywację. Była ona niezbędna, skoro ów przeciąga kumpli przez cały obwód wołogdzki, topi ich w rzece (niechcący), naraża na głód, wikła w walkę między dwoma frakcjami, mrozowcami i cerkiewnymi. A wszystko to po to, by pod koniec przeżyć scenę w stylu „moje życie nie miało sensu”. Sytuacja dość zabawna i, nie powiem, nawet zaskakująca. Mam jednak wrażenie, że całość lepiej sprawdziłaby się w postaci prologu do większej przygody. Pod koniec czułam się jak po wstępie do solidnego RPG. „Mutanta” czytałoby się lepiej, gdyby był krótszy. Zwłaszcza że większość dialogów przypomina przekomarzanie się grupki zblazowanych dzieciaków i stanowczo zbyt wiele miejsca w książce zajmuje nic nie wnoszące i nieco naiwne filozofowanie głównego bohatera.Czułam też pewien niedosyt baśniowego klimatu. Jakże pyszna byłaby to lektura, gdyby, na wzór

„Wiedźmina z Wielkiego Kijowa” Wasiliewa zrobić z niej postmodernistyczną zabawę z baśniami. Zaczerpnąć z nich potwory, pobawić się magią, która tak naprawdę byłaby tylko skutkiem ubocznym katastrofy atomowej itd itp. Niestety, Butorin ograniczył się do zagrania na raptem kilku baśniowych motywach.„Mutant” jest ciekawą próbą wyjścia na powierzchnię – w dosłownym tego słowa znaczeniu. Klimat innych powieści ze świata Głuchowskiego jest ledwo wyczuwalny i łatwo jest zapomnieć o tym, że gdzieś w innym miejscu, innym czasie, jakiś Artem łazi po podziemiach i strach go oblatuje na samą myśl o tym, że z góry mogłyby nadejść mutanty. Na przykład takie jak Gleb.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.