Miesiączka - kwiecień 2009

Miesiączka - kwiecień 200910.05.2009 20:29
marcindmjqtx

Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy trochę lata. I podobnie sytuacja wyglądała przez miniony miesiąc na naszym poletku. Było kilka elektryzujących wiadomości, ale raczej dominowała większa bądź mniejsza stagnacja i ekscytowanie się materiałami z gier, które znaliśmy już wcześniej. Nie oznacza to jednak, że nie pojawiło się po kilka tematów lub tendecji godnych pochwały i skarcenia. Zapraszam.

  1. Atak japońskich RPG. Mi najbardziej w oczy rzuciło się te kilka zapowiedzi japońskich RPG, o których jednak wcześniej każdy milczał. Już wielokrotnie głoszono kres gatunku, podczas gdy jakoś udaje się tym skostniałym, niby nieewoluującym grom przetrwać. End of Eternity, cała paczka Talesów, Magna Carta 2 i wiele innych gier zapowiedzianych choćby na japońskiej imprezie Microsoftu. Tak trzymaj, Japonio.
  2. Ballmer i Live w Polsce. OK, wiem, nie mamy Live w Polsce i szczerze mówiąc brakuje jakichś jasnych przesłanek, że coś w tym temacie się ruszy. Wizyta Ballmera, chociaż kurtuazyjna, to na pewno działa dobrze na polu promocyjnym i takie deklaracje są ważne. Należy je gromadzić, a jak będziemy już ich mieli sporo, to zaatakujemy z pełnej siły. A potem będziemy nabijać Punkty Gracza od nowa... Życie.
  3. Urodziny GameBoya? Tak, aż tak mało obfitujący w dobre wiadomości był ten miesiąc. Z drugiej strony, doskonale pamiętam gdy byłem z rodzicami w nadmorskiej miejscowości Ahlbeck w Niemczech, gdzie dostałem swojego GameBoya wraz z Super Mario Land. To była konsola! Pamiętam jednak, że zawsze marzyłem o takim sprzęcie, który umożliwiać będzie też granie po ciemku i pod kołdrą. Dziś mam DSa i PSP i co? I po ciemku pod kołdrą robi się inne rzeczy.
  1. Wiedźmin. Nie mogło być inaczej, CD Projekt się nieźle wygłupił. Okładka w PSX Extreme, masa materiałów promocyjnych, żarty na prima aprilis, założenie bloga... Przecież to wszystko wydarzyło się raptem kilka tygodni przed ogłoszeniem upadku, czy naprawdę jeszcze wtedy nic na fatalne zakończenie sprawy nie wskazywało? Śmiem wątpić. Potem już jednak się potoczyło, kilka wpisów i pranie brudów na łamach mediów zakończone naszym ekskluzywnym wywiadem z Michałem Kicińskim, który objaśnił jak mógł jak było naprawdę. Wielka, wielka szkoda. Tym bardziej, że CD  Projekt postanowił ogłosić złe wieści hurtowo i jednocześnie Capcom stracił polskiego dystrybutora. Niedobrze.
  2. Engarde upadło. Jasne, można powiedzieć, że było to do przewidzenia. Sam po zobaczeniu pierwszego numeru na Poznań Game Arena gęsto obśmiałem ten periodyk z Gnypem i Kosem. Trzeba uczciwie jednak przyznać, że z numeru na numer było coraz lepiej i już pogodziłem się z tym, że czasopisma o grach kupuję nie dwa, lecz trzy w miesiącu. Aż tu nagle, ni z tego ni z owego taki cios. Plany były spore, ale niestety, czasopismo to nie Caritas. Życzę powodzenia w sieci.
  3. GTA: Chinatown Wars. Nie widziałem słabej recenzji tej edycji GTA, wszyscy redaktorzy skupiali się na superlatywach i ostatecznie gra została okrzykniętą jedną z lepszych na swojej konsoli. A tu co? Sprzedało się ledwie kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy. Ja rozumiem, gdyby to była jakaś rzeczywiście nieznana marka, którą przecież wypromować jest bardzo trudno. Ale GTA? Jak dla mnie to wyraźny znak, że niejapońskie, dojrzałe gry na DSie nie mają czego szukać. I zapewnienia Nintendo, że gra się jeszcze sprzeda raczej mało kogo przekonują. Nie ma co jednak wyrzucać konsolki do ubikacji, jest mnóstwo świetnych gier z KKW.

Rzeczywiście, tak jakoś wyszło dołująco i wiadomości pozytywne wydają się blednąć przy tym całym złu, które nas otaczało w kwietniu. Szczególnie szkoda, że najgłośniejsze newsy dotyczyły rynku polskiego i w momencie, gdy mieliśmy jako kraj szansę pokazania reszcie świata, że tworzy się u nas pierwszoligowe pozycje na konsolach, polegliśmy. Czy rozłożył nas kryzys, czy też złe zarządzanie? Z pewnością jedno i drugie. Skumulowanie się negatywnych czynników doprowadziło do takiej sytuacji, że mimo, iż w kwietniu był prima aprilis, to to jak dotychczas najsmutniejszy miesiąc w tym roku.

Jakub Tepper

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.